Skrzypek: Bez pośpiechu do euro

Ostatni artykuł Prezesa NBP.

Dzisiaj w Financial Times ukazał się artykuł, jaki Prezes NBP wysłał do publikacji kilka dni przed swoją tragiczną śmiercią.

Sławomir Skrzypek uważał, że kryzys nie uderzył w Polskę bardzo mocno między innymi dzięki temu, że nie byliśmy w strefie euro ani w systemie ERM2. Pomiędzy 2008 i 2009 r.  realny efektywny kurs walutowy złotego, z uwzględnieniem zmian w wydajności pracy, obniżył się o prawie 20 proc. Elastyczność kursu złotego pozwoliła utrzymać wzrost gospodarczy i obniżyć deficyt na rachunku obrotów bieżących.

Grecja i inne kraje peryferyjne strefy euro w ciągu ostatnich 10 lat w znacznym stopniu utraciły konkurencyjność. To powinno się stać ostrzeżeniem, że Polska nie może zaniechać reform i porzucić wysiłków na rzecz wzmocnienia własnej konkurencyjności.

Były Prezes NBP podkreślał, że Polska jest zdeterminowana, aby wejść do strefy euro. Ale ostatnie doświadczenia krajów strefy euro każą się zastanowić, czy należy szybko związać złotego z euro. Sławomir Skrzypek uważał, że nie powinniśmy narzucać sobie żadnych sztywnych dat wejścia do strefy euro, bo to mogłoby okazać się przeciwskuteczne. Zbyt szybkie dążenie do integracji walutowej może spowodować, że zaniedbamy inne istotne cele polityki gospodarczej, bez których wspólna waluta nie przyniesie Polsce wszystkich możliwych korzyści.


Tagi


Artykuły powiązane

Zarządzanie rezerwami dewizowymi NBP

Kategoria: Analizy
Na koniec 2021 r. rezerwy dewizowe NBP osiągnęły równowartość 166 mld dol., wzrastając sześciokrotnie w stosunku do poziomu z 2000 r. i niemal dwukrotnie w ciągu ostatniej dekady. W rankingu krajów dysponujących największymi rezerwami dewizowymi Polska plasuje się na wysokiej 20. pozycji.
Zarządzanie rezerwami dewizowymi NBP

Niech dopłynie wreszcie euro do Bugu

Kategoria: Analizy
Na mapie Europy widać podział na Zachód z euro w obiegu i środkowo-wschodnie peryferia z własnymi walutami. O ile nie zdarzy się w świecie coś nie do wyobrażenia, euro sięgnie jednak w końcu Bugu, choć niewykluczone, że wcześniej dopłynie do Dniepru.
Niech dopłynie wreszcie euro do Bugu