Co z tą ropą?
Kategoria: AnalizyPo ataku Rosji na Ukrainę cena ropy naftowej przebiła barierę 100 dolarów za baryłkę po raz pierwszy od 2014 r. Obecny wzrost cen powodują przede wszystkim czynniki podażowe.
Zwykła dyplomacja nie mogłaby dać takiego geopolitycznego rezultatu, jaki dała w ostatnich latach rewolucja łupkowa w USA.
Alan Greenspan, były prezes Fed (CC BY-NC-ND The Aspen Institute)
Ceny ropy spadły o ponad połowę, co – w połączeniu z upadkiem rubla – uderzyło w rosyjską gospodarkę. Tania ropa osłabiła także m.in. gospodarke Iranu, zwiększając szanse na realistyczne porozumienie w sprawie kwestii broni nuklearnej.
Korzenie spadku cen ropy tkwią w rozwoju technik jej wydobycia, zwłaszcza z tzw. łupków, poprzez odwierty horyzontalne i szczelinowanie hydrauliczne. Odwróciło to trend spadkowy w produkcji ropyu w USA, dodając do niej ok. 3 mln baryłek dziennie. Arabia Saudyjska, potęga w dziedzinie ropy, musiała stawić czoła tym faktom, ale nie chciała tracić swojego udziału w rynku. Porzuciła więc swoją przywódczą rolę, jeśli chodzi o globalny rynek ropy i odmówila obcięcia produkcji, by zatrzymać spadek cen.
Technologia łupkowa może służyć za znacznie lepszy stabilizator cen ropy niż jakikolwiek kartel. Arabia Saudyjska i cały OPEC musi teraz odpuścić i być może nie wróci już do poprzedniego statusu.
Cały komentarz na stronie Financial Timesa.
Alan Greenspan, były prezes Fed (CC BY-NC-ND The Aspen Institute)
