FT: Banki przetrwają, firmy ubezpieczeniowe padną

FT ma złe prognozy dla firm ubezpieczeniowych. Ponadto m.in. scenariusze lorda Rotschilda dla światowej gospodarki i oryginalna propozycja przymuszenia niektórych państw eurostrefy do narobienia długów.
FT: Banki przetrwają, firmy ubezpieczeniowe padną

rynki-finansowe - KopiaWolfgang Munchau pisze w Financial Times o zagrożeniach dla sektora ubezpieczeń w Europie, zwłaszcza w Niemczech, jakie płyną z powodu niskich stóp procentowych i bardzo niskiej rentowności papierów rządowych (rentowność jest ujemna dla niemieckich obligacji pięcioletnich, minimalnie dodatnia dla dziesięcioletnich), które stanowią podstawowe obiekty inwestycyjne firm ubezpieczeniowych. „Przy zerowych stopach procentowych zachowanie wypłacalności w sektorze ubezpieczeniowym będzie bardzo trudne” – pisze Munchau. W tej chwili przeciętny zwrot z posiadanych obligacji jest wyższy niż bieżące rentowności (portfele zawierają obligacje z przeszłości, które były wyżej oprocentowane) ale stopniowo waga obligacji niskooprocentowanych będzie coraz większa. W analizie scenariuszowej przygotowanej przez Bundesbank w wariancie łagodniejszym w 2023 roku 12 z 85 niemieckich firm ubezpieczeniowych będzie niewypłacalnych. W wariancie większego stressu – 32, z udziałem w rynku wynoszącym 43 procent.

finanse-publiczne - KopiaLord Rothschild z Rothschild Wealth Management (RWM) ostrzega: sytuacja geopolityczna jest najbardziej niebezpieczna od czasu II wojny światowej. Jednak prognozy gospodarcze RWM nie są złe. RWM przewiduje cztery scenariusze dla rozwoju sytuacji gospodarczej w najbliższych 1-3 latach, zależnie od kombinacji inflacji i wzrostu gospodarczego – od depresji do odrodzenia ekonomicznego. Najbardziej prawdopodobny to „muddling through” czyli poradzenie sobie w warunkach powoli prowadzonych reform i słabego wzrostu gospodarczego. Jednak świat powoli będzie się przesuwał z tego scenariusza w stronę „odrodzenia ekonomicznego”- w którym gospodarka amerykańska da napęd światowej, stopy procentowe wzrosną, a silniejszy nominalnie wzrost gospodarczy (wyższy wzrost i inflacja) zredukuje poziom długów.

mobilnaW kolejnym artykule na temat tego, co należy zrobić w strefie euro, André Sapir i Guntram B. Wolff z think tanku Breugel proponują powołanie europejskiej rady do spraw konkurencyjności i narodowych rad do spraw konkurencyjności, które zajmowałyby się systemami płac, kosztami pracy, produktywnością i konkurencyjnością gospodarek. Z kolei politykę fiskalną powinien regulować Europejski System Polityki Fiskalnej (EFP) z Radą Zarządzająca na czele. EFP powinien mieć prawo deklarowania jako bezprawnych narodowych deficytów finansów publicznych oraz – z drugiej strony – powinien mieć zdolność narzucania parlamentom narodowym większego zapożyczania się, tak aby w sumie eurostanowisko fiskalne było właściwe. Widać klawiatura jest jeszcze bardziej cierpliwa niż papier.

pieniadzePołudniowa Europa popełniła błąd przechodząc w 2011 roku z ekspansywnej polityki fiskalnej do zaciskania pasa. Nie wyciągnięto wniosków z kryzysu azjatyckiego, jaki miał miejsce pod koniec lat 90., gdzie właśnie stymulacja pozwoliła szybko przełamać jego skutki – twierdzi para amerykańskich ekonomistów na voxeu.org.

makroekonomiaEkspert od krajów BRICS Jim O’Neill pisze, że Indie najprawdopodobniej rozwijają się już szybciej niż Chiny i tak może być przez kilkadziesiąt następnych lat, ze względu na znacznie korzystniejszą sytuację demograficzną. W 2017 Indie wyprzedzą pod względem wielkości gospodarki Woch i Brazylii, a w 2020 Francji i Wielkiej Brytanii (porównanie jest nominalne, licząc według siły nabywczej Indie już w tej chwili są na trzecim miejscu na świecie).

gazociag

Kilka dni temu agencja Interfax podała, że średnia cena za 1000 m3 gazu w latach 2013-2014 wynosiła dla Polski odpowiednio: 429 i 379 dol., dla Niemiec 366 i 323 dol., dla Słowacji 438 i 308 dol., dla Austrii 402 i 329 dol., dla Węgier 418 i 338 dol., dla Włoch 399 i 341 dol., wreszcie dla Francji 404 i 338 dol. Słowem płaciliśmy 10 do 25 procent więcej niż inne kraje Europy. W 2012 roku średnia cena gazu sprzedawanego do Europy Zachodniej wyniosła około 440 dol. za 1000 m3, Polska natomiast płaciła wówczas około 500 dol. za 1000 m3. Przyjmując, że średnia cena gazu sprzedawanego Polsce była o 50 dol. wyższa niż dla innych krajów Europy Zachodniej, płaciliśmy Gazpromowi co najmniej 550 mln dol. (czyli około 2 mld zł) rocznie więcej niż powinniśmy – pisze portal wpolityce.pl.

pieniadzeUkraina uniknęła najgorszego, ale wyzwania pozostają ogromne – podsumowuje wydarzenia ostatnich dni Anders Aslund z Peterson Institute. Docenia zwłaszcza przyjęcie pakietu zmian przez ukraiński parlament, m.in ograniczenie deficytu budżetowego, urealnienie cen energii, redukcję emerytur osób równocześnie nadal pracujących o 15 procent, podwyższenie wieku emerytalnego kobiet (z 57 do 60 lat). Równocześnie bank centralny zacieśnił politykę pieniężną i agresywnie zamyka banki znajdujące się w złej kondycji. Hrywnia na czarnym rynku umocniła się z 40 do 26 za dolara.

wiadomosciI jeszcze z Peterson Institute o dysonansie poznawczym po badaniach opinii publicznej w Rosji. Otóż według najnowszego sondażu państwowego instytutu badania opinii publicznej już 52 proc. Rosjan jest zadowolonych z życia, wobec 41 proc. rok temu i 44 proc. w grudniu 2014. Równocześnie inflacja od stycznia 2014 do marca 2015 wyniosła prawie 30 proc., sprzedaż samochodów zmalała o jedną czwartą, a liczba turystów podróżujących za granicę o połowę. Wytłumaczenia są dwa – pisze Simeon Djankov. Albo Rosjanie lubią cierpieć, albo wiedzą co mówią ankieterom. Tylko 12 proc. badanych wierzy, że ich głos pozostanie anonimowy.

wkaznikiEurostat zaktualizował dane o rozbieżnościach płacowych między kobietami i mężczyznami. Wynika z nich dość niespodziewanie, że w 2013 roku różnica między płacą godzinową mężczyzn i kobiet, jako procent stawki mężczyzn, była w Polsce jedną z najniższych w Unii Europejskiej, niewiele przekraczając 6 proc., przy średniej unijnej ponad 15 proc.. W Niemczech, Austrii i Czechach ta różnica przekracza nawet 20 proc. (dotyczy firm zatrudniających minimum 10 osób).

uslugiCałkiem dobrze wypada także Polska w raporcie Międzynarodowej Organizacji Pracy ILO na temat kobiet na stanowiskach kierowniczych. Udział pań wynosi ponad jedną trzecią, a na stanowiskach średnich i wyższych jest on wyższy niż w większości państw wysokorozwiniętych.

pracaSharon Bolton z University of Stirling zastanawia się, dlaczego jest tak dużo kobiet menedżerów, a tak mało prezesek. Otóż jak pisze pani Bolton kobiety opanowały niemal całkowicie takie departamenty jak komunikacja, PR, kadry (HR), natomiast w pionach finansowym czy operacyjnym stanowią zdecydowaną mniejszość. Doświadczenie z tych właśnie departamentów jest bardziej potrzebne do zajmowania najwyższego stanowiska w firmie, niż sukcesy w departamencie PR.

 

rynki-finansowe - Kopia
finanse-publiczne - Kopia
mobilna
pieniadze
makroekonomia
gazociag
pieniadze
wiadomosci
wkazniki
uslugi
praca

Otwarta licencja


Tagi