Globalizacja przekroczyła punkt zwrotny i rozpoczyna odwrót

Banki europejskie mają problemy i ogłaszają wielkie straty. U ich źródeł leży skłonność do ryzyka, ale i zwykłe nadużycia oraz łamanie prawa. Potrzebne są zmiany w kulturze bankowości. A ponadto dziś w przeglądzie opinii i wiadomości z kraju i świata o odwrocie od globalizacji, chaosie jako nowej normalności, relacjach europejsko-chińskich oraz dlaczego McDonalds chciałby podwyżki płacy minimalnej.
Globalizacja przekroczyła punkt zwrotny i rozpoczyna odwrót

Komentator Los Angeles Times Doyle Mc Manus pisze, że chaos to nowa normalność. (CC By NC ND Dave Pearson)

rynki-finansowePo ogłoszeniu gigantycznej straty przez bank Espirito Santo jego notowania spadły w czwartek o ponad 40 procent. Bank i jego byłe kierownictwo jest przedmiotem śledztw, wychodzą na jaw nadużycia i omijanie procedur, co Bank Portugalii nazwał szkodliwym zarządzaniem. Również w czwartek wielomiliardową (4,32 mld euro) stratę w II kwartale ogłosił BNP Paribas, który w maju zapłacił w USA 9 mld dol. kary w ramach ugody za złamanie sankcji nałożonych przez władze USA na Sudan, Iran i Kubę. >>więcej: FT

>>wyniki banków w Polsce

Jak pisze Edward Hadas, komentator Reutersa, konkurencja o nagrodę Najgorzej Zachowującego Się Banku jest bardzo silna. Manipulacje stopami procentowymi, fałszowana dokumentacja, naciąganie klientów, absurdalnie wysokie zarobki i niehamowane niczym ryzyko, były powszechne przed kryzysem 2008 roku i praktyki te okazały się wyjątkowo trwałe. Kiedyś, w XIX wieku było inaczej – idealizuje nieco przeszłość komentator Reutersa – ale i dziś są banki, które są prospołecznie zorientowane, między innymi banki rozwoju takie, jak europejski EBI, czy niemiecki KfW. Potrzebna jest zmiana kultury bankowości zaczynająca się od przyznania, że ideologia rynkowa średnio przystaje do specyfiki zadań banków. W systemie powinna wzrosnąć rola małych banków, bardzo sfokusowanych, zainteresowanych przede wszystkim dobrobytem ich klientów i społeczności.

uslugiRelacje gospodarcze i handlowe chińsko-europejskie omawiają analitycy Deutsche Bank w tekście obficie wyposażonym w liczby. Ich konkluzja: Chiny są dla Unii Europejskiej największym dostawcą towarów i trzecim co do wielkości rynkiem eksportowym, Unia jest też największym partnerem handlowym Chin. Ten stan utrzyma się przez najbliższą dekadę, a szczególnie będą na tym korzystać Niemcy, których eksport wzrośnie o 60 procent, a być może nawet podwoi się w przypadku zawarcia umowy o wolnym handlu. Rośnie chiński eksport usług (turyści chińscy w Europie, transport) oraz chińskie inwestycje bezpośrednie na Starym Kontynencie. Polska na tle Niemiec, krajów skandynawskich, a nawet Słowacji i Węgier wygląda dość marnie. Polski eksport do Chin stanowi zaledwie 4,1 procent naszego eksportu do krajów poza Unią (średnia UE 8,5 proc. dla Niemiec 13,6 proc., Słowacji 14,6 proc.). W usługach podobnie – eksport do Chin to zaledwie 1,3 procent eksportu usług poza Unię, przy średniej unijnej 4,7 proc. (Niemcy 8,4 proc.).

makroekonomiaZ kolei stan gospodarki amerykańskiej pozytywnie ocenia dwóch przedstawicieli kompleksu militarno-przemysłowego pisząc, że Ameryka jest nieśmiertelna jako gospodarczy lider świata. Mają argumenty.

 

 

wkaznikiKomentator Reutersa Mark Leonard wymyślił nowe określenie: resegregacja krajów. Jego zdaniem napięcia i konflikty na świecie, w tym m.in. rosyjsko – ukraiński, a szerzej europejsko-rosyjski oznaczają, że globalizacja przekroczyła punkt zwrotny i rozpoczyna odwrót. Leonard wymienia trzy procesy: od wolnego handlu do wojen ekonomicznych, od światowego rządu do konkurencyjnych układów ponadnarodowych (np. Unia Europejska kontra Związek Transazjatycki) i od jednego internetu do wielu internetów.

Równie sceptycznie ocenia rozwój sytuacji na świecie komentator Los Angeles Times Doyle Mc Manus, który pisze, że chaos to nowa normalność. Weszliśmy w wiek entropii.

Indie. W kilka miesięcy po wyborach i po ogłoszeniu budżetu jeszcze raz rekapituluje problemy giganta Satiyat Das. Dużo danych i rozsądne obserwacje o systemie politycznym Indii, który w niemałej mierze wiąże ręce nowemu premierowi. Po lekturze trudno się oprzeć wrażeniu, że Indie nie dokonają wielkiego skoku i jeszcze przez dziesiątki lat pozostaną bardzo biednym krajem, choć z bronią atomową i satelitami.

pieniadzeŚwietny tekst z Investors Business Daily. Dziennikarze wyjaśniają, dlaczego szef koncernu McDonalds Don Thompson opowiada się za wysoką podwyżką płacy minimalnej. Otóż kluczem jest rozmiar koncernu (obroty 28 mld dol., najbliższy konkurent ma zaledwie 1,1 mld), dzięki czemu stać go na znacznie większą automatyzację pracy. W związku z czym koszty pracy w McDonalds mają niższy udział w kosztach ogółem niż u konkurentów. Ewentualna skokowa podwyżka płacy minimalnej, o której się dużo mówi w USA, zaszkodziłaby bardziej konkurentom niż koncernowi. Na marginesie – szef McDonaldsa może podwyższyć płace swoim pracownikom nie czekając na decyzje Kongresu – zauważają przytomnie autorzy artykułu.

wywiadyW biuletynie Boston Consulting Group ciekawa rozmowa z Chrisem Andersonem, byłym szefem „Wired”, autorem znanych książek, a obecnie CEO największej amerykańskiej firmy produkującej drony. Jego zdaniem kluczem do sukcesu jest stworzenie społeczności. O swojej firmie mówi tak: „Zaczęła się jako hobby, potem stała się społecznością. Ta społeczność zaczęła tworzyć innowacje, software autopilotów i inne. I zaczęła rosnąć. Ludzie pytali: Czy możemy kupić drona? Powstała firma, by produkować, to co wymyśliła społeczność”. I dalej: kiedy masz wybór między firmą i społecznością stawiaj na społeczność, bo to wybór miedzy długo i krótkoterminowym myśleniem.

 

demografiaNa deser bonus do postudiowania przez weekend. Business Insider opisuje najnowszą publikację w „Science” – efekt badań, gdzie rodzili się i gdzie umierali znaczący ludzie (notable individuals) na przestrzeni dziejów. W ten sposób powstała mapa „zagregowanej mobilności intelektualnej”. Najważniejsze centra, do których grawitowali „ważni” to Londyn i Paryż. Rzym, Monachium, Wiedeń i Berlin tworzą drugą ligę. Warszawa nienajgorzej – znalazła się w trzeciej, razem m.in. ze Sztokholmem, Budapesztem, Madrytem i Hamburgiem.

 

Komentator Los Angeles Times Doyle Mc Manus pisze, że chaos to nowa normalność. (CC By NC ND Dave Pearson)
rynki-finansowe
uslugi
makroekonomia
wkazniki
pieniadze
wywiady
demografia

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Silna pozycja polskich mebli na europejskim rynku

Kategoria: Analizy
Meble to jedna z głównych polskich specjalności eksportowych. Eksport mebli rósł dynamicznie w ostatnich latach. Niestety, sektor meblowy może być obecnie jednym z najbardziej narażonych na negatywne konsekwencje rosyjskiej agresji w Ukrainie.
Silna pozycja polskich mebli na europejskim rynku