Obama, kredki i samochody

Pewnego dnia ekonomiści napiszą pewnie grubą książkę na temat ekonomicznych dokonań prezydenta. Powinny sie w niej pojawić darmowe kredki i kolorowanki, bo polityka administracji Obamy jest zbudowana na tego rodzaju symplicystycznych rozwiązaniach, które niemal nigdy nie działają.
Obama, kredki i samochody

Barack Obama (CC BY-ND Allison Harger)

Najświeższym przykładem jest program „Pieniądze za grata”, którego ideą było wypłacanie 4,5 tys. dolarów wszystkim, którzy zamienią stary samochód na nowy, bardziej wydajny ekologicznie. Narodowe Biuro Studiów Ekonomicznych opublikowało właśnie badania, z których wynika, że ten kosztujący 3 mld dolarów program nie tylko nie zwiększył wydatków na nowe samochody, ale nawet je zmniejszył.

Rodziny wydawały średnio o 4,6 tys. dolarów mniej na nowe samochody, niż wydałyby, gdyby rząd nie interweniował. Nie dość więc, że dotacje nie uratowały przemysłu motoryzacyjnego, to jeszcze pozbawiły go części przychodów, a z kieszeni podatników wyssały pieniądze.

>>Więcej w Washington Times

oprac. SS

Barack Obama (CC BY-ND Allison Harger)