Davos: Rynki bez rządów sobie nie poradzą

Nowe rynki, rządowe wsparcie, pomyślne przeobrażenia strukturalne, nowe technologie – to nadzieje na pobudzenie wzrostu gospodarczego, które zdefiniowali uczestnicy debaty pt.”How to Reboot Global Economy?” („Jak na nowo uruchomić światową gospodarkę?”), odbywającej się na Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos.
Davos: Rynki bez rządów sobie nie poradzą

Od lewej: Kevin Delaney, redaktor naczelny Quartz – Atlantic Media, Nelson Henrique Barbosa-Filho – minister finansów Brazylii, Enda Kenny – premier Irlandii, Joseph E. Stiglitz – laureat nagrody Nobla, Zhang Xin – prezes SOHO China (CC BY-NC-SA World Economic Forum)

Międzynarodowy Fundusz Walutowy trzeci raz w ciągu roku obniżył prognozę światowego wzrostu gospodarczego na 2016 rok. Jedynie 27 proc. prezesów firm uważa, że gospodarka w tym roku przyspieszy, rok temu było to 35 proc. – tymi niepokojącymi danymi rozpoczął dyskusję Kevin Delaney, redaktor naczelny Quartz – Atlantic Media. Gospodarka potrzebuje polityków.

Głównym czynnikiem spowolnienia globalnego wzrostu jest polityka oszczędności w Europie – mówił noblista Joseph E. Stiglitz. Wymienił następnie pozostałe przyczyny, które jego zdaniem stoją za obecnym spowolnieniem. Wskazał na słaby globalny popyt.

– Pogłębiające się nierówności społeczne przekładają się na słabość gospodarki – mówił. Dodał, że w niektórych obszarach występują także procesy strukturalnej transformacji (w Chinach, Brazylii, ale także w Stanach Zjednoczonych i Europie). Zwrócił przy tym uwagę, że Chiny do tej pory wykazywały ogromne zapotrzebowanie na surowce, na czym skorzystała Brazylia, Afryka i Ameryka Łacińska.

Powinno być oczywiste, że taki stan nie mógł trwać wiecznie – ocenił Stiglitz. Ale rynki są krótkowzroczne. To ściągnęło ceny ropy w dół. Patrząc na cały system: ci, którzy zyskują na niskich cenach ropy, nie zrównoważyli swoimi wydatkami problemów tych, którzy ją produkują. Sektor prywatny zatem sam się nie odrodzi. Potrzeba pomocy rządów – tłumaczył. Na pytanie od publiczności o przyszłość krajów eksportujących ropę, profesor Stiglitz zalecił im dywersyfikację gospodarek i wskazał, że w takich krajach charakterystyką jest powolniejszy wzrost i występowanie konfliktów.

Jako pierwszej z poszczególnych gospodarek, przyjrzano się w trakcie dyskusji Brazylii. To nie jest nowa norma, to proces dostosowawczy – uspokajał Nelson Henrique Barbosa-Filho, minister finansów Brazylii, pytany, jak postrzega sytuację gospodarczą w swoim kraju (Brazylia przeżywa ostatnio najpoważniejszą od lat recesję >> Czytaj więcej: Brazylia to już była gwiazda rynków wschodzących)

– Jesteśmy bardzo zdywersyfikowaną gospodarką. Przystosowujemy się do niskich cen surowców i z dużym optymizmem wypatrujemy ukończenia tego procesu. Przez ostatnie dziesięć lat bardzo skorzystaliśmy na ich wysokich poziomach, wykorzystaliśmy tę sytuację do redukcji poziomu biedy, a pośrednio do wzrostu inwestycji i produktywności – powiedział Barbosa-Filho.

Prowadzący debatę Delaney dopytywał następnie o gospodarkę w Chinach Zhang Xin, prezes SOHO China, dewelopera powierzchni biurowych. Ceny, nadmiar inwestycji i ich nieefektywność w sektorze nieruchomości są często wymieniane jako jedne z potencjalnych zapalników kryzysu w tym kraju.

– Jestem bardzo zaniepokojona nie tym, że Chiny miałyby się zawalić, ale że wkraczamy w okres powolniejszego wzrostu – powiedziała Zhang Xin. – Jako prywatna firma dostrzegamy dwie strony sytuacji: z jednej strony doniesienia medialne koncentrują się na rynkach finansowych i mamy do czynienia z wieloma negatywnymi wiadomościami, z drugiej – nie mamy problemów z wynajmem budynków ukończonych w tym i zeszłym roku. Nowe powierzchnie są przejmowane przez spółki internetowe i technologii mobilnych, przynajmniej w Szanghaju i Pekinie – dodała.

Enda Kenny, premier Irlandii, zaznaczył, że europejski rynek ma wielki potencjał, jednocześnie przyznając, że jego budowa wciąż nie została ukończona.

– Przywódcy w Europie muszą zastanowić się, kim będziemy za 5 lat – mówił. Przewidywał też, że w ciągu następnych 20 lat świat zwróci się w stronę Ameryki Łacińskiej i Afryki. Wymieniał też Indie, Malezję, Indonezję i szeroko pojęty obszar Dalekiego Wschodu. Dostrzega w tych wszystkich obszarach wielkie możliwości. Swój kraj natomiast opisał jako mały model tego, jak daleko można zajść w krótkim czasie.

Do dyskusji dopuszczonych zostało wiele osób z widowni. Na pytanie, czy faktycznie dobrze jest skupiać się na rozwoju gospodarczym, aniżeli na jakości życia, profesor Stiglitz mówił, że PKB nie jest dobrym wskaźnikiem. Przytoczył przykład, że PKB w Stanach Zjednoczonych rósł każdego roku z wyjątkiem 2009, ale nie przełożyło się to na odczuwanie wzrostu zamożności przez społeczeństwo. Wskazał za to na wskaźnik GNH (Gross National Happiness – Narodowe Szczęście Brutto), który mierzy szeroko pojęty poziom krajowego zadowolenia.

Nie zgadzał się z nim minister Barbosa. Zwiększanie PKB na osobę jest wciąż ważne dla rozwijających się gospodarek. Poradzenie sobie z rozwarstwieniem majątkowym wymaga działań rządowych – argumentował. Doceniał także pozytywną rolę gospodarki wolnorynkowej, którą uważa za najlepszy model, zastrzegając jednak, że tworzy ona także zbyt dużo nierówności i wahań. Możliwy jest wzrost gospodarczy, który pogłębia nierówności – dodał.

Dyskusja zaowocowała kilkoma wskazówkami, jak można pobudzić wzrost gospodarczy. Premier Irlandii zaznaczał, że gospodarka opiera się na ludziach, a nie jest silnikiem samym dla siebie. Wskazał na znaczącą rolę polityki podatkowej i młodych obywateli, a jako podstawowy warunek długofalowej strategii walki z biedą – postępowanie w zgodzie ze społecznym konsensusem.

Barbosa zgodził się, że rząd musi zapewniać makroekonomiczną stabilność. Przyznał jednocześnie, że są na to zróżnicowane sposoby. Wtórował mu profesor Stiglitz i dodał, że np. w Stanach Zjednoczonych powinno się inwestować obecnie w infrastrukturę, ponieważ koszty finansowania są minimalne; poparł także ideę opodatkowania emisji dwutlenku węgla (zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Europie). Jako kluczowe zagadnienie wskazał natomiast rolę rządu w rozwoju innowacyjnych przedsięwzięć. Prawie wszystkie innowacje opierały się na finansowaniu rządowym – DNA, internet, przeglądarka internetowa – wymieniał.

Prezes Zhang także wskazywała na fundamentalne znaczenie rządów. W Chinach władze posiadają połowę gospodarki – tłumaczyła. Rząd powinien wypełniać zobowiązania do reform, zmniejszać swój udział własnościowy w gospodarce. Zauważyła też ciekawą różnicę w stosunku do świata zachodniego.

– W Chinach chcielibyśmy, aby rząd budował mniej.

Wątek ten podjął profesor Stiglitz, wymieniając towarzyszące temu krajowi obszary ryzyka: zanieczyszczenie środowiska, rozwarstwienie majątkowe i niestabilność finansową.

Wśród pozostałych zaleceń, pojawiło się wspieranie wzrostu miejsc pracy w warunkach zwiększającej się produktywności (Barbosa), konkurencyjność systemów podatkowych („żeby przyciągać zagraniczne inwestycje bezpośrednie” – Kenny) i powinność płacenia podatków (Stiglitz). Minister finansów Brazylii wskazał ponadto, że uniknięcie recesji w Ameryce Łacińskiej wymaga wzrostu inwestycji. Przyznał, że jego kraj ma bardzo niski ich poziom w porównaniu do innych rynków wschodzących.

– Potrzeba więcej rządowej koordynacji, a wtedy pozytywne efekty rozprzestrzenią się na cały region – tłumaczył.

Niemal wszyscy podkreślali też znaczenie sektora technologicznego.

Na podsumowujące pytanie prowadzącego, czy uczestnicy dyskusji są optymistycznie nastawieni co do przyszłości światowej gospodarki, zaprzeczył jedynie profesor Stiglitz.

– Ja nie ubiegam się o żadne publiczne stanowisko, więc mogę obrać inne podejście – spuentował.

Od lewej: Kevin Delaney, redaktor naczelny Quartz – Atlantic Media, Nelson Henrique Barbosa-Filho – minister finansów Brazylii, Enda Kenny – premier Irlandii, Joseph E. Stiglitz – laureat nagrody Nobla, Zhang Xin – prezes SOHO China (CC BY-NC-SA World Economic Forum)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Davos 2022 – dzień trzeci

Kategoria: Trendy gospodarcze
Niepewność gospodarcza, gwałtownie zwiększające się koszty utrzymania, kryzys żywnościowy oraz sytuacja na rynku pracy – to wybrane tematy omawiane podczas trzeciego dnia Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Ważne ogłoszenie dotyczyło „porozumienia na rzecz zdrowszego świata”.
Davos 2022 – dzień trzeci