Rynek pracy reaguje z opóźnieniem

Wskaźnik Rynku Pracy informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia od jesieni ubiegłego roku wykazuje tendencję do spadku. W miarę postępującego w 2014 roku ożywienia gospodarczego, na rynku pracy powinny zachodzić pozytywne zmiany. Dotychczasowa poprawa koniunktury nie znalazła jednak na razie znaczącego przełożenia na wysokość bezrobocia.

Rynek pracy reaguje z opóźnieniem

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym stopa bezrobocia w grudniu 2013 r. w stosunku do miesiąca poprzedniego zmalała zaledwie o 0,1 punktu procentowego i wyniosła 13,4 proc., czyli tyle ile w grudniu 2012 roku.

– W ubiegłym roku, a zwłaszcza w drugiej jego połowie nastąpiła więc stabilizacja sytuacji na rynku pracy. Nie odnotowano natomiast poprawy. Zmiany w wielkości zatrudnienia i bezrobocia zachodzą zazwyczaj z pewnym opóźnieniem w stosunku do zmian aktywności obserwowanej w sferze realnej gospodarki. Bezzatrudnieniowy wzrost w skrajnych przypadkach może trwać nawet dwa lata – komentuje wynik Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

Z ośmiu składowych wskaźnika cztery oddziaływały w styczniu w kierunku spadku jego wartości i tyle samo zmiennych w kierunku jego wzrostu, choć skala oddziaływania trzech spośród nich była niewielka.

Najbardziej pozytywne sygnały napływają z danych obrazujących szanse zatrudnieniowe bezrobotnych, w szczególności zaś z rosnącym odpływem z bezrobocia z tytułu zatrudnienia oraz rosnącą liczbą ofert pracy napływających do powiatowych urzędów pracy i portali internetowych.

Drozdowicz, rynek pracy, 30.1.14

W grudniu 2013 roku odnotowano znaczący wzrost liczby osób wyrejestrowanych z rejestrów bezrobocia z tytułu podjęcia zatrudnienia. Pracę znalazło ponad 25 tys. osób więcej niż w miesiącu poprzednim, co daje zmianę w ujęciu relatywnym na poziomie około 24 proc. Była to jedna z największych skokowych zmian od 2004 roku. W porównaniu do 2012 roku, w 2013 roku średniomiesięcznie wielkość odpływu z bezrobocia do zatrudnienia była większa o około 15 proc.

Zwiększony odpływ z bezrobocia do zatrudnienia związany jest zapewne ze zwiększoną liczbą ukazujących się ogłoszeń o nowych miejscach pracy. Ostatnie trzy miesiące ubiegłego roku były pod tym względem znacznie korzystniejsze od pozostałego okresu. Po blisko 9 proc. wzroście liczby wakatów odnotowanym w listopadzie 2013 r., liczba nowych ofert pracy w grudniu w porównaniu do listopada 2013 wzrosła o 13 proc. W całym 2013 roku zarejestrowano o blisko 30 proc. więcej ofert pracy niż w roku 2012. Podobne wskazania wynikają z obserwacji ogłoszeń ukazujących się na internetowych portalach o pracy. Ich liczba począwszy od drugiej połowy ubiegłego roku systematycznie wzrasta.

O zmianach zachodzących w strukturze popytu i podaży pracy świadczą dane na temat napływu do grona bezrobotnych. Mimo ogólnej poprawy sytuacji gospodarczej, rośnie liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Ostatnio spadek wielkości tej kategorii bezrobotnych odnotowano w sierpniu 2013 roku.

Od września 2013 roku odnotowywany jest systematyczny, choć nieznaczny, wzrost liczby osób tracących zatrudnienie w wyniku zwolnień grupowych. W grudniu w porównaniu z listopadem liczba tych bezrobotnych wzrosła o niecałe 0,5 tys. osób.

Niekorzystne zmiany w strukturze bezrobotnych widoczne są również w przypadku bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Ich liczba ogółem wzrosła, a wzrost ten w największym stopniu dotyczył długotrwale bezrobotnych, bezrobotnych bez kwalifikacji zawodowych oraz bezrobotnych powyżej 50 roku życia.

Na zmiany realokacyjne na rynku wskazują również dane na temat napływu nowych bezrobotnych. Po dwóch miesiącach spadku, w grudniu 2013 roku wielkość tego strumienia wzrosła o ponad 12 tys. osób (ponad 5 proc.). Nie mniej jednak w drugiej połowie 2013 roku napływ nowych bezrobotnych ustabilizował się na poziomie o 3 proc. niższym w relacji do drugiego półrocza 2012 oraz w stosunku do pierwszego półrocza 2013 roku.

Utrzymuje się tendencja spadkowa łącznej (agregatowej) kwoty wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych. Wielkość ta maleje od czerwca 2013 roku, choć zmiany mają charakter wygasający – w czerwcu odnotowano spadek na poziomie blisko 4 proc., w listopadzie był on bliski zeru.

Pomimo ogólnie zauważanego ożywienia w gospodarce oceny menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych były w grudniu dość powściągliwe. Ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym był oceniany gorzej niż w listopadzie, ale lepiej w porównaniu z sytuacją sprzed roku.

– W dalszym ciągu utrzymuje się przewaga odsetka przedsiębiorstw planujących redukcję zatrudnienia nad tymi planującymi wzrost liczby zatrudnionych pracowników, choć saldo powoli zbliża się do zera – zwraca uwagę Drozdowicz.

Zwolnienia planowane są w jednostkach wszystkich klas wielkości, przy najbardziej negatywnych prognozach formułowanych przez jednostki małe (10-49 pracujących). W ujęciu branżowym największe redukcje zatrudnienia przewidywane są przez producentów odzieży, metali oraz wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych, a największe pozytywne zmiany oczekiwane są przy produkcji pozostałego sprzętu transportowego.

OF

Drozdowicz, rynek pracy, 30.1.14
Drozdowicz, rynek pracy, 30.1.14

Tagi


Artykuły powiązane

Polski rynek pracy w obliczu fali uchodźczej z Ukrainy

Kategoria: Analizy
Fala uchodźcza wywołana atakiem Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. przybrała rozmiary niespotykane w Europie od czasu II wojny światowej, a jej główny impet zaabsorbowany został przez Polskę.
Polski rynek pracy w obliczu fali uchodźczej z Ukrainy

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Trendy gospodarcze
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (30.05–03.06.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce