Davos: Jack Ma opowiada baśnie z krainy Alibaby

Na Forum w Davos m.in. o Alibabie, zagrożeniach dla internetu, sytuacji w Rosji i ociepleniu klimatycznym. A ponadto w przeglądzie informacji i analiz ciekawa rozmowa z Mario Draghim, czy po niedzielnych wyborach Grecja wyjdzie ze strefy euro, jakie naprawdę są wyniki Orlenu i ile kosztuje hamburger w Davos.
Davos: Jack Ma opowiada baśnie z krainy Alibaby

Jack Ma w Davos 23 stycznia (CC BY-NC World Economic Forum)

uslugiAlibaba w ciągu dziesięciu lat będzie większą firma niż Walmart, twierdzi jego założyciel Jack Ma. Ma mieć 2 mld indywidualnych klientów – konsumentów i 10 mln klientów – małych firm, którym chce pomagać sprzedawać towary na świecie.

Będzie może tak, o ile internet się nie zmieni. W czasie jednego z zamkniętych spotkań liderów biznesowych zwracano uwagę, że chęć ingerencji w jego treści przez różne rządy, nie tylko autorytarne, a także regulatorów i sądy może doprowadzić od jego fragmentacji i „bałkanizacji”.

wiadomosci - KopiaZ 24 cytatów na temat zmian klimatycznych wybieram kilka. Ban Ki-Moon (ONZ): „Jesteśmy pierwszą generacją, która może zlikwidować biedę i ostatnią, która można sprawić, by nie doszło do najgorszych skutków ocieplenia klimatycznego. Christine Lagarde (MFW): „Rośnie ryzyko, że będziemy upieczeni, zgrillowani, zrobią z nas tosty”. Michael Spence (Uniwersytet Nowego Jorku): „Mamy wybór pomiędzy energetycznie wydajną niskowęglową ścieżką i wysokoenergetyczną, wysokowęglową, która w jakimś punkcie historii skończy się katastrofą. Nie wydaje mi się, by wybór był bardzo trudny”.

Rosjanie nie porzucą swojego przywódcy, nigdy tak nie postąpili – tak wicepremier Igor Szuwałow skomentował w Davos sytuację w Rosji. Sytuacja może nie jest tak zła jak w 2008 roku, ale kryzys będzie dłuższy i bardziej uporczywy. Zaś były minister finansów Aleksiej Kudrin twierdzi, że będzie ciężko, ale korporacje rosyjskie spłacą 120 mld dolarów długów w tym roku. W poincie Szuwałow przypomina co stało się, gdy Katarzyna Wielka, caryca niemieckiego pochodzenia, próbowała narzucić pewne wolności Rosji w XVIII wieku: „Jasno jej powiedziano, że jeśli będzie w tych sprawach mieszać – zostanie zamordowana” – stwierdził Szuwałow. Podobno na sali w tym momencie zapanowała cisza.

wywiady - KopiaCiekawy jest wywiadMario Draghim w Die Zeit. Ukazał się wprawdzie 15 stycznia, ale warto go przeczytać i dziś, już po ogłoszeniu QE, dlatego, że sporo mówi o prezesie EBC, wczesnej stracie rodziców (już 16 letni Draghi stał się głową rodziny), stosunku do pracy. Także o jego doświadczeniach z inflacją we Włoszech. Sięgnęła ona 20 procent rocznie w latach 70. i Draghi oraz jego młodsze rodzeństwo straciło niemal cały spadek, bo strażnik majątku nieletnich nakazał zainwestowanie go w obligacje włoskie, o stałym oprocentowaniu.

Inne ciekawe fragmenty: utrzymywanie wyższych stóp procentowych nie służyłoby oszczędzającym, twierdzi niespodziewanie Draghi, bo oznaczałoby deflację i recesję. Euro jest nieodwracalne – mówi, ale odmawia odpowiedzi na pytanie, czy dla Grecji nie byłoby lepiej, gdyby opuściła strefę euro. Fragment dialogu:

– Czy jest Pan obrażony gdy zarzucają Panu bycie agentem krajów Poludnia?

– Tak.

– Czy Pan to akceptuje? Co robi Pan, by przeciwdziałać temu?

– Nie akceptuję etykietek, prezentuję fakty(…). Mogę tylko powiedzieć za Paulem Krugmanem: Kiedy wiara spotyka się z dowodami, dowody nie mają żadnych szans.

– Nie ma pan wrażenia, że różne strony zrobiły z pana kozła ofiarnego?

– Jeżeli taka jest cena za dobrze wykonywaną pracę, jestem szczęśliwy, że ją płacę.

Jeszcze nie zaczęło się QE 1, a już członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego Bernard Coeure mówi, że po wrześniu 2016 r. program może być kontynuowany. Komentarz na Twitterze: „Są plotki, że QE2 zacznie się jeszcze przed QE1”. Blog Telegraph o Davos z wieloma informacjami i tweetami jest tutaj.

finanse-publiczneJan Gmurczyk (Instytut Obywatelski) uważa, że Grecja pozostanie w strefie euro: „Porzucenie wspólnej waluty teraz, gdy tak wiele poświęceń zostało już poczynionych na rzecz jej utrzymania, i gdy przed krajem maluje się perspektywa ożywienia, byłoby po prostu bez sensu. Mało tego, tzw. grexit wywróciłby grecką rzeczywistość do góry nogami. „Nowa drachma” byłaby najpewniej słabą walutą. Ucieczka kapitału, niewypłacalność państwa, ogólny chaos w gospodarce – to wszystko stałoby się realnym zagrożeniem. Który rząd, choćbyśmy go nazwali najbardziej „populistycznym”, zamieniłby perspektywę ożywienia koniunktury na widmo ekonomicznej zapaści?”.

gazociagFracking – nowy bąbel na nowy rok. Pod tym tytułem Mark Abdelnour zwraca uwagę, że cud zwiększenia produkcji ropy z łupków technologią frackingu nigdy by się nie zmaterializował, gdyby nie zerowe stopy procentowe narzucone przez banki centralne. Bąbel technologiczny zaczyna przypominać bąbel na rynku nieruchomości w latach 2002-2007.

Wielkie państwowe firmy naftowe wyginą jak dinozaury zniszczone meteorytem niskich cen ropy –pisze Charles Hugh Smith na przykładzie koncernu brazylijskiego Petrobras, który zamiast ograniczać koszty utrzymuje tysiące pasożytów. Państwowi nafciarze nie są po to, żeby generować zyski, lecz by zapewniać sowite wynagrodzenia elitom państwowym i ich kolesiom. Zadłużenie Petrobras w końcu 2013 roku wynosiło 115 miliardów dolarów.

A jak to jest z Orlenem? Trudno powiedzieć. W piątek kontrolowana przez państwo firma ogłosiła wyniki za czwarty kwartał i cały 2014 rok. Jak podaje gazeta.pl Orlen ma ponad 5,8 mld złotych straty w 2014 roku, z czego ponad miliard w IV kwartale, co wynikało m.in. z przeszacowania zapasów, obniżenia wartości spółki w Kanadzie i odpisów na Możejki w ciągu roku. Natomiast informacja wnp.pl akcentuje nie stratę, lecz tak zwany wynik EBITDA LIFO (zysk operacyjny powiększony o amortyzację z wyłączeniem niegotówkowych efektów przeszacowania zapasów oraz odpisów aktualizujących majątek trwały) na poziomie plus 5,2 mld zł.

Jak widać eliminując negatywne czynniki można ogłosić z dumą zyski. Jedno jest pewne – zadłużenie Orlenu doszło już do prawie 7 mld złotych i wzrosło w ciągu 2014 roku o ponad 2 miliardy zł.

przemyslSzykuje się kolejna ingerencja Unii Europejskiej w pozornie rynkowy system aukcji pozwoleń na emisję. Tym razem Komisja Europejska proponuje wprowadzić rezerwę strategiczną, a Parlament Europejski już pracuje nad tą propozycją. Pomysłodawcy nie ukrywają, że rezerwa ma zapewnić stabilność cen oraz pomóc w zlikwidowaniu obecnej nadpodaży uprawnień do emisji. Polska jest przeciw zmianom w systemie przed 2020 rokiem, zgodnie z ustaleniami sprzed kilka lat.

pieniadzeNa deser cennik z Davos. Po przeliczeniu z franków hamburger kosztuje 47 dol., sałatka Cezara 53 dol., hot dog 43 dol. Nobliwi szwajcarscy biznesmeni prowadzący restaurację w hotelu Steigenberger Belvedere podwyższyli ceny o ok. 60 procent w stosunku do okresu przed Forum.

Jack Ma w Davos 23 stycznia (CC BY-NC World Economic Forum)
uslugi
wiadomosci - Kopia
wywiady - Kopia
finanse-publiczne
gazociag
przemysl
pieniadze

Tagi