Draghi nie dusi Grecji

Dlaczego ryzyko kryzysu zadłużenia jest wyższe niż na ogół się uważa? Odpowiada IMF. A ponadto dziś warto przeczytać m.in. o opłacalności inwestycji w studia wyższe, neorublu i specjalnej strefie ekonomicznej w centrum Wrocławia.
Draghi nie dusi Grecji

makroekonomiaCiekawe rozważania IMF na temat ryzyka zaburzeń w finansach publicznych. W latach 2007 – 2010 relacja długu do PKB wzrosła średnio o 26 punktów w 10 krajach, gdzie ten wzrost był najwyższy (Francja, Niemcy, Islandia, Wielka Brytania, USA Portugalia, Hiszpania, Irlandia, Włochy i Holandia). Okazuje się, że przyczyny są bardzo różne, ale chodzą stadami. Od m.in. ukrycia (fałszowania) danych dotyczących długu publicznego, przez szoki makroekonomiczne i niewłaściwą politykę rządów tych państw, na zobowiązaniach wobec sektora finansowego i firm państwowych kończąc. W każdym kraju było kilka przyczyn, czyli ryzyka są powiązane ze sobą, a nie jak to się często zakłada – odseparowane od siebie.

Po drugie, nie są symetryczne. Fałszywe bowiem jest założenie, że sytuacja może się z równym prawdopodobieństwem poprawić jak i pogorszyć. Otóż jeśli porównać prognozy dotyczące relacji długu do PKB z faktycznym poziomem tych relacji, to stwierdzimy, że w państwach Unii Europejskiej występuje systematyczne zaniżanie prognoz o ponad 5 punktów procentowych w latach 2001-2013. W jednej jedynej Bułgarii prognozy były gorsze od faktycznego stanu finansów. W pozostałych skrzywienie optymistyczne (niedoszacowanie prognoz długu) wynosiło średnio 1-3 proc. rocznie (najmniej w Czechach, Estonii, Szwecji, Słowacji, Belgii, Luksemburgu Finlandii) do ponad 10 proc. (Węgry, Portugalia, Irlandia, Cypr i Grecja). Polska w pobliżu średniej.

rynki-finansowePrezes Europejskiego Bank Centralnego „Mario Draghi zaprzeczył jakoby dusił Grecję” i jej finanse. Taki podtytuł nosi relacja Telegraph z poniedziałkowych wydarzeń na linii Berlin-Frankfurt-Ateny, którą można streścić: po rozmowach Tsipras-Merkel i oświadczeniu Draghiego napięcie pozostaje bez zmian, choć przywódcy starali się je osłabić, przynajmniej werbalnie. Według FAZ 8 kwietnia Grecji zabraknie gotówki. Grecja ma w najbliższy poniedziałek przedstawić planowane reformy.

wkaznikiCeny studiów wyższych rosną w Ameryce szybciej niż inflacja. Jednak praca ekonomistów z uniwersytetów Michigan i Illinois oraz London Business School udowadnia, że college to nadal opłacalna inwestycja i korzyść z niej można oszacować na 200 do 600 tysięcy dolarów w ciągu życia, zależnie od podejścia danej osoby do ryzyka (mniejsza korzyść jest dla osób z większą awersją do ryzyka). Edukacja wyższa wprowadza bowiem poważny element niepewności, jeśli chodzi o drogę kariery i przyszłe zarobki, choć zmniejsza prawdopodobieństwo bezrobocia.

Tymczasem Robert Reich, były sekretarz pracy w administracji Billa Clintona, pisze, że to co się dzieje przy aplikacjach do najlepszych szkól wyższych, to szaleństwo. Z jednej strony wariują z emocji rodzice i młodzi ludzie, którzy widzą, że college stał się jedyną drogą do klasy średniej i zamożności, z drugiej dziekani starają się za wszelką cenę osiągnąć wysoki stosunek aplikacji do przyjętych. Tymczasem część z tych studentów nie kończy studiów, bardzo wielu finiszuje z koszmarnymi długami, a w końcu 46 proc. absolwentów pracuje tam, gdzie nie jest wymagane wykształcenie wyższe. Reich nawołuje do stworzenia alternatywnego systemu nauki zawodów technicznych (rok-dwa lata nauki) po szkole średniej. Przykładowo, gospodarka będzie potrzebowała tysięcy techników potrafiących uruchamiać, obsługiwać i naprawiać wysublimowane urządzenia high-tech instalowane w szpitalach, biurach i fabrykach.

pieniadzeFrancja pod pretekstem walki z terroryzmem ogranicza użycie gotówki i prawa obywatelskie. Jak pisze Joseph Salerno z Mises Institute od września m.in. zakazane dla Francuzów będą transakcje gotówkowe powyżej 1 tysiąca euro. Francuz będzie też mógł wymienić tylko 1 tysiąc euro na inne waluty bez pokazywania dowodu osobistego. O fakcie wycofania lub wpłacenia gotówki w wysokości 10 tys. euro (w sumie w ciągu miesiąca) automatycznie będą informowane organy władzy zwalczające pranie pieniędzy i oszustwa.

Michael Snyder na blogu Economic Collapse cytuje najnowsze badania Nielsena. Przeciętny Amerykanin spędza 10 godzin dziennie w Matriksie. 4,5 godziny ogląda TV (plus 0,5 godziny programy nagrane wcześniej), 2,5 godziny słucha radia, godzinę surfuje po internecie, 1,5 godziny podłączony jest do smartfona.

wiadomosciPrezydent Putin zaproponował członkom Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej (Rosja, Kazachstan, Białoruś, Armenia, Kirgistan za kilka miesięcy) unię monetarną. Ed Dolan przypomina teorie optymalnego obszaru walutowego Roberta Mundella i ocenia propozycję Putina jako nie mającą szans realizacji z ekonomicznego punktu widzenia. Państwa EUG są zróżnicowane strukturalnie, a jeśli chodzi o elastyczność rynkową ich sytuacja jest dramatyczna (w rankingu Doing Business Armenia jest na 45 miejscu, Białoruś na 57, Rosja na 62, Kazachstan na 77), jeszcze gorsza niż w Eurostrefie. Nie mają też wspólnego systemu podatkowego i reżimu fiskalnego. Prezydenci Kazachstanu i Białorusi byli dość sceptyczni wobec tej propozycji. Przyszłość pokaże, czy potrafią się sprzeciwić Putinowi – konkluduje autor.

mobilnaBloger Krzysztof Grzelczyk pisze o decyzji władz Wrocławia rozszerzającej Legnicką Specjalną Strefę Ekonomiczną o grunty w centrum Wrocławia. Fragment wpisu: „Na czym polega problem? Wnioskodawca tej uchwały w ogóle nie mówi o kosztach tej operacji. Taka zgoda oznacza uszczuplenie finansów publicznych w postaci mniejszych wpływów z CIT i PIT oraz mniejszych wpływów dla budżetu miasta z tytułu podatku od nieruchomości. Nigdzie nie spotkałem się z wyliczeniem konkretnej kwoty wynikającej z tych ulg. A są to koszty ponoszone przez polskiego podatnika. A kto na tym zyska? Przedsiębiorca uruchamiający masową produkcję wysoko przetworzonych produktów, a może sprowadzający do nas unikatową najnowocześniejszą technologię? Nie, to wszystko robimy dla banku, dla bogatego szwajcarskiego banku UBS, który w centrum Wrocławia zamierza uruchomić swoje centrum usług”.

uslugiLobby aptekarskie w ataku. Wojewódzkie inspektoraty farmaceutyczne zaczynają się dopytywać o liczbę aptek w sieciach. Konfederacja Lewiatan interpretuje to na niekorzyść właścicieli aptek: prawdopodobnie przygotowywana jest zmiana interpretacji przepisu tak, że w danym województwie jedna sieć nie może mieć więcej niż 1 proc. aptek (dotychczas interpretacja dotyczyła tylko nowych aptek, teraz sankcje mają obejmować także przekroczenie wskaźnika 1 proc. w wyniku konsolidacji). Kluczem ma być zamiana wykładni językowej przepisu na celowościową, a po prostu chodzi o drastyczne ograniczenie wolności gospodarczej.

makroekonomia
rynki-finansowe
wkazniki
pieniadze
wiadomosci
mobilna
uslugi

Otwarta licencja


Tagi