Niebezpieczne pieniądze z helikoptera

Zaczynamy od dwóch tekstów – za i przeciw - na temat finansowania wydatków drukiem pieniądza. A ponadto w przeglądzie informacji i opinii m.in. o konflikcie Brukseli z Paryżem, co nowego na froncie dotacji dla górnictwa i o nowym raporcie Credit Suisse na temat majątku na świecie.
Niebezpieczne pieniądze z helikoptera

prasaO szkodliwości rozrzucania pieniędzy z helikoptera pisze Jeremy Warner, zaniepokojony rosnącym konsensusem, że być może  to najlepsza metoda ożywienia znajdującej się w stagnacji światowej gospodarki. Pieniądz oparty jest na zaufaniu i wiarygodności banków centralnych. Gdy zaufanie znika – grozi nie tylko inflacja, także ucieczka kapitału, osłabienie i likwidacja wymienialności waluty, a w końcu  bankructwo państwa. Wejście na drogę drukowania pieniędzy na pokrycie bieżących wydatków to przekształcenie banku centralnego w agendę aparatu fiskalnego państwa, znacznie niebezpieczniejsze od luzowania ilościowego.

Tymczasem w EconoMonitorze możemy znaleźć obszerne omówienie rozumowania i argumentacji za t.zw. Overt Money Financing, czyli pokrywaniem wydatków rządowych (lub obniżonych podatków)  drukiem pieniędzy, by zwiększyć popyt.  Autorzy – Bossone i Wood – uważają, że tematem powinni zająć się  liderzy G-20 w czasie nadchodzącego szczytu  w Australii. Główny argument – reformy strukturalne, czy nawet wzrost wydatków na inwestycje infrastrukturalne, nie wystarczą do szybkiego rozruszania światowej gospodarki.

makroekonomiaCzy nad Francją wisi bomba atomowa konfrontacji między Brukselą a Paryżem w sprawie budżetu i nierespektowania paktu fiskalnego? Niekoniecznie. Zdaniem komentatora Reutersa Anatole Kaletsky’ego, Unia Europejska ma już patenty polityczne, ekonomiczne i procedury biurokratyczne, pozwalające na rozładowanie takich napięć. W efekcie kanclerz Merkel wykaże się przed opinia publiczną w swoim kraju, że reguły budżetowe są zaostrzone, szef Komisji Jean Claude Juncker, że w ich egzekwowaniu będzie twardszy od poprzednika, a Francja spokojnie będzie mogła żyć z wyższym deficytem niż powinna.

Dawno nie sprawdzaliśmy co słychać w górnictwie , więc dziś dwa teksty. Pierwszy opisuje w tragikomicznej konwencji , jak rząd domagał się od instytutu naukowego ustanowienia norm, które zablokowałyby import węgla z Rosji, a promowały polski węgiel. Co okazało się niemożliwe, więc instytut ów przygotował ogólne  normy. Takie, że wykończą Bogdankę, kopalnie należące do Tauronu i dwie najlepsze w Kompanii Węglowej.

energiaNatomiast w Rzeczpospolitej informacje na temat prawdziwego zakresu dotacji do energetyki (czyli pośrednio górnictwa), przedstawia Marcin Stoczkiewicz. Pikantny fragment: „Na początku kwietnia tego roku Rada Ministrów hojną ręką przyznała elektrowniom bezpłatne uprawnienia do emisji dwutlenku węgla w ilości 404,6 mln ton mających wartość, bagatela, 7406 mln euro (decyzja KE SA.34674(2013/N))! Ponieważ państwo mogło sprzedać te uprawnienia elektrowniom, a zysk wpłynąłby do budżetu państwa, Trybunał Sprawiedliwości traktuje ich bezpłatny przydział jako zrzeczenie się dochodów publicznych (wyrok w sprawie C-279/08, Holandia przeciw Komisji), a więc środek podobny do zwolnienia z podatków. Polskie rozporządzenie w sprawie bezpłatnych uprawnień zostało przyjęte na podstawie dwóch decyzji Komisji akceptujących te ulgi. Sęk w tym, że przynajmniej kilka z elektrowni, którym przyznano ulgi, nie istnieje. Wystarczy się przejechać do Starej Wsi, gdzie planowana jest Elektrownia Łęczna, czy do Pelplina, gdzie rzekomo buduje się Elektrownia Północ, aby się przekonać, że nic tam nie rozpoczęto nie tylko przed końcem grudnia 2008 r., ale nawet przed końcem września 2014 r. Rolnicy spokojnie uprawiają ziemię…”.

pieniadzeCredit Suisse publikuje kolejny raport o majątku (omówienie w The Guardian skupia się na nierównościach majątkowych, ale zawiera  link  do samego raportu). 2013 rok przyniósł rekordowy przyrost majątku na świecie –  o 8,3 procent czyli 20,1 biliona dol. do 263 bilionów dol. To najwyższy przyrost roczny od 2007 roku, a globalna kwota jest o 20 procent wyższa niż w szczycie przed kryzysem i o 39 procent wyższa niż w 2008 roku. W połowie 2014 bogactwo na jednego dorosłego człowieka na świecie przekroczyło 56 tys. dol., w tym w Ameryce Północnej 340,3 tys.,  w Europie 146 tys. dol, a w Indiach i Afryce wynosiło 4-5 tysięcy. Aktywa finansowe rosną szybciej niż niefinansowe (nieruchomości), a te z kolej szybciej niż dług  (Credit Suisse podaje wartość majątku netto). W Stanach Zjednoczonych relacja majątku do dochodów rozporządzalnych przekroczyła wskaźnik 6,5  – już kilkakrotnie w ostatnich stu latach zwiastowało to nadejście recesji. Polski akcent w raporcie: liczba milionerów w Polsce wynosi według CS 50 tysięcy i wzrośnie do 89 tysięcy do 2019 roku.

Z raportu CS wynika także, że bogactwo Ameryki wzrosło w 2013 roku o ponad 11 procent (ponad 9 bilionów dolarów), najszybciej z wszystkich kontynentów. Tymczasem Michael Snyder na 12 wykresach pokazuje, że sytuacja gospodarki amerykańskiej jest zła m.in. ze względu na niski poziom zatrudnienia, wielki dług publiczny i zadłużenie całej gospodarki, słaby rynek nieruchomości, deficyt w bilansie płatniczym.

rynki-finansoweBjorn Lomborg w Project Syndicate pisze o potrzebie ograniczenia transferu pieniędzy z krajów rozwijających się do rozwiniętych. Z rachunków Global Financial Integrity Institute wynika, że kraje te utraciły w 2011 roku około biliona dolarów. Tylko z Indii wypłynęło 85 mld. Wyprowadzanie odbywa się wprost w postaci nielegalnych transferów pieniędzy rządowych na prywatne  konta w Szwajcarii , ale i przez legalne unikanie opodatkowania przez światowe koncerny takie jak Amazon, Starbucks czy Google.

prasa
makroekonomia
energia
pieniadze
rynki-finansowe

Otwarta licencja


Tagi