Putin ugotował żabę

Na początek o skutecznej strategii prezydenta Putina na Ukrainie. A ponadto w przeglądzie informacji i opinii o chartalistach, lekcjach z Wielkiej Depresji, polskim górnictwie, najzdolniejszych młodych ekonomistach na świecie i konkurencyjności miast.
Putin ugotował żabę

makroekonomiaW doniesieniach na temat inwazji rosyjskiej we wschodniej Ukrainie obok bieżących informacji dominują analizy polityczne, czasem pojawiają się militarne, bardzo mało jest ekonomicznych. Wybrałem dwie polityczne, które wydają się ciekawe i można je wykorzystać zastanawiając się nad skutkami ekonomicznymi wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Pierwsza to komentarz The Telegraph wyjaśniający, dlaczego nie ma reakcji na drugą rosyjską inwazję Ukrainy (pierwszą było zajęcie Krymu). Nie ma, bo prezydent Putin zastosował metodę z anegdoty o żabie. Gdyby przeprowadził inwazję znienacka i agresywnie kilka miesięcy temu, żaba wyskoczyłaby z wrzątku. Ale zdecydował się podgrzewać wodę stopniowo – najpierw byli nieliczni powstańcy, potem zasilenie w broń, potem rosyjscy oficerowie kierujący operacją, konwoje z uzbrojeniem, aż wreszcie inwazja, jak podaje NATO – co najmniej 1 tys. żołnierzy w pełnym uzbrojeniu. No i żaba się ugotowała, jak Unia Europejska i USA. Nie ma nawet zapowiedzi nowych sankcji. Jeśli porównanie jest sensowne, to być może wodę z żabą można podgrzać jeszcze bardziej, nie tylko na wschodzie Ukrainy.

Druga analiza to obszerny tekst Lilii Szewcowej z American Interest o końcu interregnum w Rosji. Putin i Rosja stają się wysuniętą jednostką wojenną globalnego autorytaryzmu (Chiny są pozostającym w cieniu liderem), który stanowi wyzwanie dla liberalnej demokracji w skali globalnej, a nie tylko wschodniej Europy.

Wojna na Ukrainie może okazać się „momentem Lehmana” dla akcji rosyjskich, czyli wywołać kryzys finansowy na wielką skalę – twierdzi JPMorgan.

finanse-publiczne - KopiaSława jest nagrodą dla bankierów centralnych za ich porażkę, jaką był kryzys finansowy 2008 r. i sześć kolejnych lat mało efektywnej polityki monetarnej – twierdzi Edward Hadas. Komentator Reutersa odwołuje się w tekście do chartalistów, szkoły ekonomicznej uważającej, że pieniądz jest wyłącznie narzędziem polityki władz. Dlatego władze (banki centralne i rządy) mają w rękach wszystkie niezbędne instrumenty prowadzenia skutecznej polityki zapobiegania kryzysom i depresjom, ponieważ w pełni mogą kontrolować podaż pieniądza, drukować i rozdawać kiedy chcą i komu chcą. Ale ich rola musi być bardzo aktywna, nie mogą się ograniczać – jak dziś – do roli strażników systemu finansowego .

W podobnym duchu pisze Simon Wren-Lewis (uniwersytet w Oxfordzie). Europa cierpi na chroniczny brak popytu – luka wynosi według OECD 3,5 proc. PKB. Ale nie wyciągnęła lekcji z Wielkiej Depresji – nie zrozumiała, że konieczna jest stymulacja fiskalna, by nie wpaść w pułapkę płynności. I po drugie, że kosztów dostosowań w konkurencyjności wewnątrz grupy nie mogą ponosić wyłącznie kraje, które ją utraciły. Łatwiej ją wyrównywać w warunkach rosnących cen niż poprzez deflację. To referencja skierowana do Niemiec – wystarczyłoby, by inflacja w Niemczech była o dwa punkty procentowe wyższa niż w eurostrefie i wówczas konkurencyjne przewagi Niemiec zmalałyby, a poprawiłaby się pozycja peryferyjnych państw eurostrefy.

pieniadzeTrzy wiadomości z górnictwa pogłębiające naszą wiedzę na temat tego sektora. Najpierw o tym, że 12 z 15 kopalni Kompanii Węglowej jest deficytowych, a cztery tracą od 100 do 247 złotych na każdej sprzedanej tonie, przy cenie sprzedaży 200 -300 złotych. Co zapewne oznacza, że żadna restrukturyzacja nie może się okazać skuteczna przy tak wysokiej ujemnej rentowności – mało prawdopodobne wydaje się poprawienie parametrów ekonomicznych kopalni drogą redukcji kosztów o połowę. Nadają się wyłącznie do zamknięcia.

Rząd jednak zapowiedział, że zamykania kopalń nie będzie. Co zatem będzie? Podział Kompanii Węglowej i wciśnięcie nierentownych kopalni koncernom energetycznym i Węglokoksowi – pisze Puls Biznesu cytowany przez PAP. Węglokoksowi pieniądze na transakcję pożyczy Bank Gospodarstwa Krajowego i Polskie Inwestycje Rozwojowe.

W pomysły te znakomicie wpisują się dotychczasowe osiągnięcia właściciela kopalni. Na przykład w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, która kupiła jedną kopalnię od Kompani Węglowej likwidując swoje zasoby gotówki i też pożyczając pieniądze na transakcję, w II kwartale strata wyniosła ćwierć miliarda złotych. Kilka lat wcześniej rząd przymusił ją do zakupu koksowni. Akcje JSW kosztują dziś 33 złote, 100 złotych mniej niż w debiucie trzy lata temu.

wywiady - KopiaListę młodych (do 45 lat) najzdolniejszych ekonomistów przygotował MFW. Dominują Amerykanie (także azjatyckiego pochodzenia), ale jest też m.in. kilku Francuzów i Kanadyjczyków oraz jeden Rosjanin i Argentyńczyk. Jeszcze większa jest dominacja jako miejsca studiów podyplomowych amerykańskich uczelni m.in. MIT, Harvardu, University of Chicago i New York University, Princeton i Stanforda.

Światowe Forum Ekonomiczne opublikowało raport o konkurencyjności miast z 26 małymi (z Polski jest Wrocław) i 7 dużymi studiami przypadków. Miasta, które odniosły sukces są elastyczne i szybko adaptują się do zmiennych warunków. Do sukcesu potrzebne są m.in. dobre instytucje oraz stabilne, własne probiznesowe polityki, także proste podatki, podstawowa infrastruktura i kapitał ludzki płynący z dobrej edukacji. W raporcie nie ma rewelacji, a studia przypadków czasem wyglądają jak reklamówki, ale wydaje się, że władze miast powinny zajrzeć do niego.

makroekonomia
finanse-publiczne - Kopia
pieniadze
wywiady - Kopia

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane