Były szef FED Robert Heller pisze, że stabilność cen jako wymóg konstytucyjny, to nie jest to samo, co cel inflacyjny FED wynoszący 2 procent. Przy inflacji 2 procent po dziesięciu latach trzeba wydać 122 dolary na dobra warte 100 dolarów, a po stu latach siedmiokrotnie więcej. Heller opisuje, jak doszło do ustanowienia benchmarku na poziomie 2 procent, i że kilkanaście lat temu Janet Yellen wydusiła z Alana Greenspana wyznanie, że dla niego stabilność cen to inflacja zero.
Minister finansów Grecji Varoufakis, który wcześniej wymyślił „finansowe podtapianie”, teraz mówi o „duszeniu” Grecji. W Brukseli nic się nie wyjaśniło, Angela Merkel odesłała Greków do ministrów finansów eurostrefy.
Cztery scenariusze rządu greckiego wylicza Ekathimerini:
– atakując Niemcy premier Tsipras stara się utrzymać poparcie Greków, gdy przyjdzie wprowadzać reformy i program oszczędnościowy;
– rząd przygotowuje naród do bankructwa (braku gotówki), które wystąpi w ciągu dwóch tygodni i chce zawczasu obciążyć winą Niemców;
– rząd pozornie negocjuje, w istocie szykuje się do wyjścia ze strefy euro;
– rząd jest pod presja amatorstwa i fanatyzmu lewicowej Syrizy, więc zachowuje się, jak się zachowuje.
A tymczasem mieszkańcy Grecji profilaktycznie wycofują wkłady 5 razy szybciej niż dotychczas (w środę wycofali 350-400 mln euro)
Chiny mogą mieć problemy ze wzrostem gospodarczym, ale giełda w Szanghaju szaleje – w ciągu roku wzrosła o 77 procent. Tao Wong z banku UBS tłumaczy to następująco: trwa napływ nowych funduszy na giełdę, m.in. oszczędności gospodarstw domowych. Banki uruchomiły pożyczki dla inwestorów odciętych od rynku przez nowe regulacje wymierzone przeciwko bankowości cienia, podtrzymywane są oczekiwania reform w firmach państwowych. Bank centralny złagodził zaś wymagania płynnościowe, rynek oczekuje złagodzenia polityki monetarnej przez bank centralny. No i weszło w życie porozumienie o wzajemnym dostępie do rynków w Szanghaju i Hongkongu.
Kolejna analiza sytuacji na Ukrainie Andersa Aslunda, już po przyjęciu programu MFW dla Ukrainy. Konkluzja: będzie trudno, ze względu na wojnę w Donbasie oraz korupcję i dysfunkcjonalność państwowej administracji. Niemniej są szanse, by dziesiąty od 1994 roku program MFW dla Ukrainy został zrealizowany. Wszystkie poprzednie nie zostały wypełnione, ale też i tak zdolnej, młodej, profesjonalnej ekipy rządowej, nigdy nie było w najnowszej historii Ukrainy. Obok 17,5 mld dolarów programu MFW Aslund szacuje, że będzie ona miała do dyspozycji ponad 22 dolarów kredytów (Unia Europejska, EBOiR, Bank Światowy, USA a nawet Chiny). Nie jest jasne, czy negocjacje z wierzycielami zakończą się jedynie wydłużeniem spłat o kilka lat i obniżeniem oprocentowania z 7,5 do 2-2,5 procent, czy także redukcją kapitału.
William Pomeranz, komentator Reutersa, pisze o tym, że wewnętrzne problemy rosyjskiej gospodarki zaczynają kształtować rozwój sytuacji. 82 procent Rosjan uważa inflację za główny problem kraju, 55 procent sądzi, że rząd niedostatecznie walczy z inflacją i spadającymi dochodami. (>>rosujski plan)
PricewaterhouseCoopers przygotował raport o radach nadzorczych spółek giełdowych w Polsce. Przewodniczący rady w Polsce (137 tys. zł) zarabia ponad 10-krotnie mniej niż w Wielkiej Brytanii (1,8 mln zł). W przypadku wiceprzewodniczących różnica jest mniejsza, bo ok. 6 krotna (90 tys. zł versus 598 tys. zł). Najwyższe wynagrodzenia przewodniczących są w spółkach z dominującym udziałem Skarbu Państwa, wyższe nawet niż w spółkach ze strategicznym inwestorem zagranicznym. Są też o 27 procent wyższe niż w spółkach z dominującym inwestorem prywatnym. Członkowie rad państwowych firm otrzymują wynagrodzenia niemal dwukrotnie wyższe niż w spółkach z dominującym inwestorem prywatnym. W raporcie także wiele innych danych na temat m.in. wykształcenia członków rad nadzorczych, płac a także nowości w przepisach dotyczących rad.
O wydatkach socjalnych w krajach OECD pisze Jacob Funk Kierkegaard z Peterson Institute for International Economics. Uwzględnia nie tylko wydatki publiczne na edukację i ochronę zdrowia, ale także prywatne. Tak licząc, wydatki socjalne są podobne w USA i zachodniej Europie, przy niższej jakości systemów ochrony zdrowia i edukacji w Ameryce (o niższej jakości miałyby świadczyć wyniki testów, zdawania egzaminów, wskaźniki medyczne takie jak długość trwania życia i inne.).
Dużo ciekawych danych pokazujących także miejsce Polski wśród państw wysokorozwiniętych. Wydatki socjalne są nieco niższe w Polsce niż w Europie zachodniej, i Skandynawii, podobne jak w Europie Środkowej (Czechy, Słowacja, Węgry), ale wyższe niż w takich krajach jak Estonia, Meksyk, Chile, Izrael, Australia, Korea i Turcja.
W prognozie do 2030 roku „Australia & New Zealand Banking Group” (jeden z dużych dostawców złota do Chin) przewiduje podwojenie światowego popytu na złoto do 5 tys. ton w 2030 roku i wzrost ceny do 2000 dol./uncję w 2025 oraz 2400 dol./uncje w 2030. Popyt będzie rósł przede wszystkim w Azji. (>>czytaj też: Przeklęte złoto)
Bloomberg ostrzega przed Kaspersky Lab, cenioną przez komputerowców rosyjską firmą zajmującą się ochroną antywirusową. Wiadomo, że jej założyciel jest byłym pracownikiem KGB. Mniej znany jest fakt, że w ostatnich trzech latach starych pracowników zmieniają nowi, powiązani z rosyjskimi służbami specjalnymi.
Kalifornia w czwartym roku suszy. Tyler Cowen zauważa, że problemy z wodą pogłębia fakt, że jest ona w Kalifornii niemal za darmo, przez co używana nieefektywnie i w gigantycznych ilościach przez rolnictwo. Rolnictwo daje wkład 2 procent do produktu krajowego, ale zużywa 80 procent wody. W San Diego ludzie zużywają 150 galonów wody dziennie (ponad 567 litrów), za którą płacą zaledwie 78 centów.
W ostatnich miesiącach ceny ropy naftowej utrzymywały się w relatywnie wąskim przedziale wahań. Główne czynniki wpływające na rynek tego strategicznego surowca to eskalacja działań wojennych w kilku regionach świata oraz polityka krajów OPEC.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
