W budżecie UE brakuje 320 mld euro

Audytorzy znaleźli megadziurę w budżecie Unii na lata 2014-2020. Dziś w przeglądzie informacji i opinii z kraju i świata także o państwowych firmach, populizmie, patentach na poprawę sytuacji młodzieży, umowie koalicyjnej na Ukrainie i szalonych polskich krowach. Na deser świąteczny indyk.
W budżecie UE brakuje 320 mld euro

wiadomosci Wewnętrzni audytorzy stwierdzili, że w budżecie Unii na lata 2014-2020 brakuje 326 mld euro na sfinansowanie projektów wieloletnich – informuje Euobserver. To około jedna trzecia środków. Na Polskę przypadłoby kilkanaście miliardów euro do zapłacenia. Komisja Europejska oczywiście kwestionuje ustalenia audytorów. Niektóre zobowiązania są tylko na papierze i mogą być łatwo skreślone – twierdzi jej rzecznik. Ta informacja zbiegła się w czasie z zapowiedzią Jean-Claude Junckera, przewodniczącego KE, o wielkim projekcie inwestycyjnym UE o wartości 315 mld euro.

prasaObszerny raport starający się odpowiedzieć (nieskutecznie) na pytanie, czy regulacje unijne hamują, czy stymulują innowacje, publikuje ośrodek CEPS. Okazuje się, że to zależy od regulacji i sytuacji, może być i tak, i tak. Bardziej elastyczne regulacje są lepsze niż sztywne, regulacje ogólne gorsze niż specyficzne ukierunkowane na innowacje, regulacje sektorowe mogą zarówno sprzyjać innowacjom, np. wczesne regulacje GSM, jak i je hamować (chemikalia).

mobilnaSzef Reutersa Edward Hadas pisze o rosnącej fali populizmu w Europie i o tym jak jej przeciwstawić się. Po pierwsze naprawiając gospodarkę, choć sam wzrost gospodarczy nie wystarczy, o czym przekonuje wzrost popularności Nigela Farage i jego partii UKIP, mimo że w Wielkiej Brytanii sytuacja gospodarcza jest dobra. Po drugie, przywrócenie uczciwości w polityce. Potrzebne są nowe twarze i bezwarunkowe potępienie korupcji i oszustw.

wywiadyKuriozalny wywiad z prezesem kontrolowanego przez Skarb Państwa Orlenu, Jackiem Krawcem. W obszernej rozmowie nie ma ani słowa o fatalnych wynikach Orlenu w tym i ubiegłym roku, ani o tym, że dziś notowania giełdowe jego akcji są niższe niż w 2005 roku. Zamiast tego ple ple typu „W PKN Orlen skoncentrowaliśmy się na równoległych obszarach wzmacniania efektywności naszej sieci – odpowiedniej polityce prosprzedażowej, jak również rozwijaniu części pozapaliwowej i stałym podnoszeniu jakości usług oraz poszerzaniu oferty, co przyniosło wymierne efekty w postaci świetnych wyników detalu w ostatnich latach.(…) Dzięki zrównoważonej polityce finansowej, podejmowanym działaniom restrukturyzacyjnym i przemyślanym inwestycjom, nie tylko przetrwaliśmy kryzys, ale jeszcze umocniliśmy pozycję w sektorze”.

pieniadzeRząd staje się kamienicznikiem – Bank Gospodarstwa Krajowego kupił od dewelopera nowy blok mieszkalny w Poznaniu ze 124 mieszkaniami na wynajem. Oczywiście wartości transakcji nie podano, nie jest też znana choćby w zarysie ekonomia tej części działalności rządu na rynku nieruchomości (Skarb jest także właścicielem Polskiego Holdingu Nieruchomości, który miał być sprywatyzowany, ale nie będzie). BGK jak Orlen, w nosie ma podatników i inwestorów.

finanse-publiczneAmerykańska przedsiębiorczość słabnie, jest mniej start – upów, więcej firm upada, rośnie przeciętny wiek tych, które przetrwały. Słowem firmy starzeją się wraz ze społeczeństwem. Dlaczego jest mniej start-upów? Udział osób w wieku najlepszym do zakładania firm (35-44 lata) maleje i może mieć to znaczenie dla przyszłości, ale nie tłumaczy spadku liczby start-upów w ostatnich latach. Natomiast czynnikiem mającym znaczenie jest malejące tempo wzrostu ludności w dynamicznie rozwijających się dotychczas stanach na zachodzie, południowym zachodzie i południowym wschodzie. Po drugie, istotny jest proces  konsolidacji firm, który sprawia, że duże przedsiębiorstwa są bardziej okopane na rynku. W takiej sytuacji „małym chłopcom” trudniej się przebić, czy wręcz w ogóle wystartować z działalnością >>więcej.

pracaMit, że do zwalczenia bezrobocia wśród młodzieży wystarczy zachęcenie jej do zakładania własnego biznesu, podważa Nichola Banks, ekonomistka z uniwersytetu w Manchester.

 

 

finanse-publiczneDwaj naukowcy z Uniwersytetu Newcastle i Uniwersytetu Kaliforni w Berkeley, o rosyjsko brzmiących nazwiskach, radzą jak kupować bilety lotnicze. Najlepiej w okresie między dwoma miesiącami, a trzema tygodniami przed planowanym lotem. Nieprawdziwe są natomiast miejskie legendy, że za pomocą cookies linie lotnicze sprzedając bilety w internecie indywidualizują ceny biletów z dokładnością do każdego klienta albo, że najtańsze są bilety w określonym dniu tygodnia.

uslugiKilka dni temu pięć partii na Ukrainie podpisało umowę koalicyjną. Analizuje ją Tadeusz Olszański z Ośrodka Studiów Wschodnich. Fragment o planowanych reformach gospodarczych (skrót): „Obszerna lista reform gospodarczych skupia się na ograniczeniu regulacyjnej funkcji państwa oraz wprowadzaniu w różnych dziedzinach gospodarki rozwiązań wynikających z umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Przewiduje ona m.in. wiele przedsięwzięć deregulacyjnych i antykorupcyjnych, a także amnestię podatkową w roku 2016. Zapowiedziano ograniczenie listy przedsiębiorstw, nie podlegających prywatyzacji. W latach 2015–2016 ma nastąpić pełna prywatyzacja kopalni węgla kamiennego i powiązanych z nimi przedsiębiorstw, a kopalnie, które nie znajdą nabywców, mają być zlikwidowane. Państwo wycofa wsparcie na rzecz modernizacji istniejących kopalni oraz budowy nowych, a od 2021 roku jakiekolwiek wsparcie dla przemysłu węglowego. Ukraina ma nadal rozwijać energetykę jądrową oraz dążyć do dywersyfikacji źródeł energii (w tym importu paliwa jądrowego). Umowa nie zawiera zapowiedzi wprowadzenia wolnego obrotu gruntami rolnymi, lecz utrzymanie struktury wielkoobszarowych gospodarstw rolnych, dzierżawiących niewielkie działki, będące własnością byłych kołchoźników (tzw. paje).

makroekonomiaPolskie krowy produkują jak szalone. W tym roku nadprodukcja w stosunku do unijnych limitów może spowodować nałożenie kar przez UE w wysokości nawet miliarda złotych. W przyszłym roku kwot już nie będzie >>więcej.

1aNa deser indyk z okazji Dnia Dziękczynienia. Oficjalna narracja w sprawie Thanksgiving Day jest taka, że koloniści, którzy w 1620 roku przypłynęli na statku „Mayflower”, mieli bardzo trudne początki, ale ciężko pracowali a zbiory w 1621 roku okazały się dobre, więc uradowani złożyli ofiarę dziękczynną, która stała się zwyczajem. Problem w tym, że zbiory nie były dobre, rok 1621 okazał się rokiem głodu, a wśród pierwszej grupy kolonistów – jak wynika z analiz historycznych – była cała masa leniwych złodziejaszków. Głodowali, bo nie chciało im się pracować – donosił gubernator kolonii William Bradford – woleli kraść. Stopniowo jednak sytuacja się zmieniała, a w 1624 r. zbiory były tak dobre, że koloniści mogli zacząć eksportować żywność. Jak do tego doszło? Początkowo w kolonii obowiązywał socjalistyczny system od każdego według możliwości, każdemu według potrzeb, a zbiory należały do wspólnoty. W 1623 roku Bradford zmienił to. Każda rodzina otrzymała ziemię i mogła trzymać, konsumować i handlować tym, co wyprodukowała. Podobnie było w innych koloniach na wschodnim wybrzeżu – prosperity nadchodziła po porzuceniu socjalistycznych zasad.

wiadomosci
prasa
mobilna
wywiady
pieniadze
finanse-publiczne
praca
finanse-publiczne
uslugi
makroekonomia
1a

Otwarta licencja