Więcej wolności gospodarczej w Polsce

W rankingu wolności gospodarczej Heritage Foundation i Wall Street Journal Polska awansowała z 50 miejsca w 2014 roku na 42 miejsce w 2015. A ponadto nowe komentarze na temat sytuacji gospodarczej Grecji, co oznaczają propozycje prezydenta Obamy podniesienia podatku od dochodów kapitałowych, o umierającym kapitalizmie, problemach Korei Południowej i lobbyingu koncernu PGE przeciwko prosumentom.
Więcej wolności gospodarczej w Polsce

wkaznikiDo niespodziewanego awansu Polski w rankingu wolności gospodarczej przyczyniły się głównie lepsze oceny w zakresie fiskalizmu, poziomu korupcji, wydatków publicznych oraz polityki monetarnej. Pogorszył się natomiast wskaźnik swobody prowadzenia biznesu. – Jednak 19 pozycja na naszym kontynencie powinna nas zasmucać. Oznacza to, że do poprawy sytuacji i miejsca w tym i podobnych rankingach już nie wystarczają dyskretne zmiany, a potrzeba kolejnych dużych zmian, dla których jednak nie ma wizji – stwierdziła na potkaniu u prezydenta Bronisława Komorowskiego Solange Olszewska, prezes Solaris Bus & Coach (relacjonuje Piotr Stefaniak z wnp.pl). Polska jest w trzeciej grupie państw, określanej jako kraje „umiarkowanie wolnej gospodarki”. – Jest dla mnie niezrozumiałe, że kolejne rządy nie usuwają biurokratycznych barier. Tymczasem są to proste i w zasadzie „bezkosztowe” rezerwy – powiedział Robert Gwiazdowski, prezes Warsaw Enterprise Institute (WEI to fundacja Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, która była strategicznym partnerem raportu w Polsce). Tyle wnp.pl. Po wczytaniu się w metodologię rankingu mam wrażenie, że poprawa niektórych parametrów wynika z t.zw. „reformy” emerytalnej i konfiskaty części oszczędności złożonych w OFE.

Paolo Manasse spróbował policzyć, na jakie korzyści przy ewentualnej restrukturyzacji długu może liczyć Grecja. Okazuje się, że na niewielkie – do jego obsługi aktualnie powinna mieć w budżecie strukturalną nadwyżkę pierwotną na poziomie 5 proc. PKB. Ewentualne porozumienie zmniejszyłoby ją do 3,75 proc.

finanse-publiczneKilka dni temu prezydent Obama zgłosił propozycję podwyższenia podatku od zysków kapitałowych. Jak wiadomo jest to podatek, którego termin płatności częściowo zależy od decyzji inwestorów, kiedy realizować zyski. Jak pisze Richard Rahn Tax Foundation w ciągu kilku dni policzyła, że w długim horyzoncie skarb USA straci na tej podwyżce. Zasoby kapitałowe (majątek trwały) będą niższe o 2,29 proc., płace o 0,69 punktu procentowego, miejsc pracy będzie 135 tysięcy mniej, a produkt krajowy zmniejszy się z tego powodu o 141,8 mld dol. (0,8 proc. PKB). Według badań US Treasury optymalna stawka tego podatku wynosi 15 procent; Obama chcę ją podwyższyć z 23,8 do 28 procent. W Polsce nie ma ani jednej instytucji, na przykład przy parlamencie, zdolnej do szybkiego wykonania obliczeń weryfikujących różne rządowe propozycje, nie tylko podatkowe.

Liczba członków związków zawodowych zmalała w USA do 14,6 mln czyli 11,1 pracujących – podało Biuro Statystyki Pracy. To najmniej do 100 lat. W sektorze publicznym uzwiązkowienie wynosi ok. 35 procent, w prywatnym nieco ponad 6 proc.

Jak donosi prof. Tyler Cowen w nowej publikacji NBER zbadano, że 1,8 miliona miejsc pracy powstało w USA w 2014 roku dlatego, że Kongres nie przedłużył dodatkowego czasu pobierania zasiłków przez bezrobotnych. 1 milion z nich nie wróciłby w ogóle na rynek pracy, gdyby nie likwidacja zasiłków.

makroekonomiaKorea Południowa ma problemy – przez ostatnie 10 lat wzrost gospodarczy wynosił już tylko 3,6 proc. rocznie, a w następnej dekadzie ma spaść do 2,5 proc. rocznie. Nowa strategia powinna zwrócić uwagę na sektor usług i wzrost jego produktywności, rozwój start-upów i małych firm – pisze Lee Jong Wha z Uniwersytetu Korei – tak by zmniejszyć zależność od eksportu. (>>więcej o Korei)

uslugiBill Bonner pisze, że w USA ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat stale zmniejszała się liczba liczbę nowozakładanych firm, przy z grubsza stabilnej firm likwidowanych (na wykresie są błędnie oznaczone). Dziś w ciągu roku likwiduje się więcej firm niż powstaje. Równocześnie w ciągu 30 lat gwałtownie wzrosła w Stanach Zjednoczonych liczba osób korzystających z programów pomocy socjalnej. Konkluzja: kwitnie kapitalizm kolesiów, prawdziwy kapitalizm umiera.

makroekonomia„Obserwator” informował już we wtorek, że produkt krajowy w Polsce wzrósł o 3,3 procent w 2014 roku, co oznacza, że w IV kwartale wzrost był mniejszy (ok. 3 proc.) niż w poprzednich. We wtorek GUS opublikował także dane o PKB w poszczególnych województwach, ale w 2013 roku. W cenach bieżących produkt zmalał w woj. świętokrzyskim, natomiast o ponad 4 proc. wzrósł w woj. kujawskopomorskim, na Podlasiu, Podkarpaciu i Wielkopolsce (średni wzrost w Polsce wyniósł nominalnie 2,9 proc.). W przeliczeniu na mieszkańca PKB wyniósł 43 168 złotych w całym kraju, od 30 706 zł na Podkarpaciu i 30 477 w woj. lubelskim do 68 682 w mazowieckim, 48 402 w dolnośląskim i 46626 zł w Wielkopolsce. Komunikat o wojewódzkim PKB można pobrać stąd.

energiaNa deser o tym, jak koncern energetyczny PGE lobbuje przeciwko małym, tak zwanym prosumenckim instalacjom fotowoltaicznym. Prezes PGE Marek Woszczyk wysłał list do komisji senackich, które pracują nad nową ustawą o odnawialnych źródłach energii (ustawa wprowadziła korzystne dla prosumentów ceny gwarantowane na energię z małych przydomowych instalacji energetycznych). Jak pisze portal wnp.pl: „Prezes PGE Woszczyk wskazuje m.in., że dynamiczny rozwój sektora prosumenckiego zapoczątkowany ustawą o OZE w kształcie przyjętym przez Sejm oznaczałby drastyczny spadek zużycia węgla kamiennego oraz dramatyczną sytuację elektrowni węglowych, którym zabraknie środków na niezbędne inwestycje. PGE ocenia w piśmie do senatorów, że przy jej zdaniem prawdopodobnym scenariuszu powstania docelowo 10 GW mocy w fotowoltaice, oznaczałoby to spadek zużycia węgla o około 5 mln ton rocznie”. Tyle prezes Woszczyk. Policzyłem na odwrocie koperty: 10 GW, przed którymi ostrzega prezes wymagałoby 1 miliona instalacji o mocy 10kW. Przy koszcie takiej instalacji ok. 60 tys. zł oznaczałoby to, że 1 milion rodzin zainwestuje 60 mld złotych w fotowoltaikę, 4-5 razy więcej niż wszyscy Polacy wydają w ciągu roku na nowe samochody.

wkazniki
finanse-publiczne
makroekonomia
uslugi
makroekonomia
energia

Tagi


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (19–22.04.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce