Kraj gotówką płynący

W kraju jest zbyt dużo gotówki – poskarżył się Anton Siłuanow, minister finansów Rosji, podczas Forum Gajdarowskiego. Minister uważa, że gotówka stanowi pożywkę dla szarej strefy i proponuje, by wszystkie duże zakupy były dokonywane, a pensje wypłacane obowiązkowo w formie bezgotówkowej.

– Po zrobieniu tego „można by było zwiększyć podatki” – rozmarzył się minister – czytamy w reakcyjnym komentarzu rosyjskiej gazety Wiedomosti.

Zdaniem komentatora, to rząd przez gwałtowne podwyższenie składek na cele socjalne przyczynił się do burzliwego wzrostu firm zajmujących się nielegalnym procederem umożliwiającym niepłacenie podatków. Gotówka jest potrzebna w dużej ilości: mały i średni biznes powrócił do wypłacania płac w kopertach– zauważa gazeta. Komentator Wiedomosti podlicza: żeby zapłacić pracownikowi 100 rubli netto, przedsiębiorca powinien oddać państwu łącznie 82 ruble.

Wg ocen ministra finansów, na którego powołują się „Wiedomosti”, 30 proc. rosyjskiej gospodarki znajduje się w szarej strefie. Z kolei szef Sbierbanku, German Gref, ocenia wielkość szarej strefy na 40 proc. PKB.

Zdaniem gazety, szara strefa w Rosji kwitnie nie dlatego, że banki nie mogą uregulować kwestii płatności bezgotówkowych, ani dlatego, że babcie nie lubią plastikowych kart. Gotówki jest tak wiele, bo obsługuje ona operacje gospodarcze, które nie mogą być obsłużone w inny sposób.

W Rosji poziom korupcji jest jednym z najwyższych na świecie – zwraca uwagę komentator – nawet jeśli wszystkie podatki są płacone uczciwie, łapówki dla urzędników i sędziów wymagają gotówki.

Według gazety, bez walizki z gotówką w Rosji nie odbywa się ani jeden przetarg czy konkurs ofert: łapówki za zlecenie zamówienia są płacone w gotówce, a dokumenty nie są podpisywane, zanim zamawiający nie zobaczy „żywych” pieniędzy.

Prezydent Dmitrij Miedwiediew przyznaje że, tylko przy rozdziale zamówień państwowych łapówki to trylion rubli rocznie.

> cały artykuł: Wiedomosti


Tagi


Artykuły powiązane

Rosyjski budżet przegrywa z wojną

Kategoria: Instytucje finansowe
Rosja przyjęła kolejny „wojenny” budżet na 2025 r. i lata 2026–2027. Wbrew wcześniejszym założeniom sytuacja się nie normalizuje, wydatki rosną w galopującym tempie, a deficyt narasta. Budżet nie jest w stanie wspierać innych sfer życia społeczno-gospodarczego decydujących o przyszłej pozycji Rosji, a jego stan pokazuje wymierne koszty wojny, te bieżące, jak również te, które będą obciążać rosyjską gospodarkę przez następnych wiele lat.
Rosyjski budżet przegrywa z wojną

Rubel na równi pochyłej

Kategoria: Polityka fiskalna
Rubel w ostatnich kilkunastu miesiącach, z prawie 2,5-krotną dwukierunkową skalą zmienności w przedziale 80–120–50–100 rubli za dolara może uchodzić za lidera wśród najbardziej chwiejnych walut świata. Takie ruchy rosyjskiej waluty to odzwierciedlenie nie tylko słabości rosyjskiej gospodarki i siły sankcji, ale też – i to w dużej mierze – niespójnych, często wzajemnie wykluczających się działań władz w obliczu zmiennych oraz ciągle pogarszających się uwarunkowań.
Rubel na równi pochyłej

Rosyjski syndrom krótkiej kołdry

Kategoria: Demografia
Rosyjska gospodarka od przeszło pięciu kwartałów rośnie w tempie ponad 5 proc. To rekordowe tempo, ostatni raz odnotowywane na takim poziomie na przełomie lat 2011 i 2012. Czy Rosja, mimo sankcji, odcięcia od najnowszych technologii, inwestycji zagranicznych i wiodących światowych rynków eksportu oraz importu zaczyna osiągać to o czym od dawna mogła tylko marzyć? Czy też jest to wstęp do sagi „miłe złego początki”?
Rosyjski syndrom krótkiej kołdry