Dlaczego w Armenii nie rozwija się rynek akcji

Mimo oczywistych przewag obecności na giełdzie analiza przeprowadzona na podstawie danych Banku Światowego pokazała jednak, że Armenia zajmuje przedostatnie miejsce na świecie pod względem poziomu kapitalizacji rynku akcji
Dlaczego w Armenii nie rozwija się rynek akcji

(CC BY-NC-ND onewmphoto)

Podczas niedawnej rozmowy z dyrektorem ormiańskiej giełdy NASDAQ OMX Armenia współpracownik agencji informacyjnej Arka poruszył kwestię kształtowania się ormiańskiej giełdy, w szczególności rynku akcji – sfery, w której moim zdaniem nie widać postępu już od szeregu lat mimo istniejącego potencjału rozwoju – pisze bloger Dawid Manukjan.

Dziś IPO, pierwsza oferta publiczna, w porównaniu z kredytem bankowym to niedrogi instrument finansowania i rozszerzenia biznesu, to możliwość polepszenia wizerunku spółki, przyciągnięcia uwagi środków masowego przekazu, a także otrzymania tak bardzo pożądanych ulg podatkowych.

Mimo oczywistych przewag obecności na giełdzie analiza przeprowadzona na podstawie danych Banku Światowego pokazała jednak, że Armenia zajmuje przedostatnie miejsce na świecie pod względem poziomu kapitalizacji rynku akcji (jako odsetka PKB) – pisze dalej Dawid Manukjan. W dodatku emitentów akcji na giełdzie jest 11.

W czym leży przyczyna zastoju? – zastanawia się Manukjan. Pierwsza z nich to wysoki poziom koncentracji rynków towarowych w Armenii. Przecież skoncentrowany albo monopolistyczny kapitał nie jest skłonny do podziału i dywersyfikacji właścicieli. W wyniku tego obecność oligopoli hamuje rozwój giełdy i formowanie kultury korporacyjnej, co z kolei dyskredytuje ideę gospodarki rynkowej.

Druga przyczyna – wylicza Manukjan – jest taka, że w kraju nie dojrzała korporacyjna kultura prowadzenia biznesu. Niektóre podmioty rynku przyzwyczaiły się do szybkich pieniędzy, takich jak kredyty bankowe, inni po prostu nie dysponują potrzebną informacją albo nie są zbyt wykwalifikowani ani otwarci na innowacje.

Trzecia przyczyna to, zdaniem Manukjana, wielkość szarej strefy w gospodarce. Według ustawy o opodatkowaniu dochodów, spółki, których 20 proc. zwykłych akcji znajduje się w obrocie publicznym, mogą obniżyć roczny podatek od zysku o 50 proc., ale nie więcej niż o 300 mln dramów. W opinii Manukjana, niektóre arytmetyczne obliczenia nasuwają myśl, że korzystniej jest pozostawać w szarej strefie, niż być spółką notowaną na giełdzie, dostając 50-procentowe ulgi podatkowe.

Impulsem dla rozwoju giełdy stanie się usunięcie którejkolwiek z tych przyczyn – konkluduje Manukjan.

> materiał źródłowy: Arka News Agency

(CC BY-NC-ND onewmphoto)

Artykuły powiązane