Hiszpański „zły bank” zaczyna działać

Bank centralny Hiszpanii ujawnił szczegóły „złego banku”, czyli spółki zarządzania aktywami, którą ma oczyścić bilanse instytucji finansowych występujących o pomoc publiczną. Ma ona przynieść nawet 15 proc. zwrotu dla interesariuszy – informuje centralbanking.com
Hiszpański „zły bank” zaczyna działać

Fot. CC BY-NC-SA mojitopt

Nową instytucję zaprojektowano po to aby zebrać toksyczne aktywa od banków, które potrzebują wsparcia publicznego, zarządzać nimi i ostatecznie sprzedać je z zyskiem w ciągu maksymalnie 15 lat.

„Utworzenie AMC (ang. Asset Management Company – spółki zarządzania aktywami) znacząco redukują niepewność co do rentowności banków wymagających pomocy publicznej, ponieważ pozwoli im skoncentrować się na swojej głównej działalności gospodarczej” – głosi oświadczenie Frob – Funduszu na rzecz uporządkowanej restrukturyzacji sektora bankowego utworzonego przez Bank Hiszpanii oraz hiszpański rząd.

Rentowność spółki będzie możliwa dzięki temu, że przejmie ona aktywa z dyskontem. Stopa dyskonta będzie wynikać z ryzyka związanego z aktywami, a także z administracyjnych kosztów związanych z zarządzaniem. Przeciętnie Frob oczekuje zniżki około 63 proc. w stosunku do wartości księgowej brutto wykluczonych aktywów gross i 46 proc. zniżki w stosunku do złych kredytów.

AMC w zamian za aktywa przekaże bankom obligacje gwarantowane przez państwo wraz z prawem pierszeństwa (ang. seniority). Kapitał pozyska także z innych źródeł prywatnych i publicznych. W sumie kapitał ma odpowiadać 8 proc. wartości zarządzanych aktywów, a ponad połowę tej kwoty ma zapewnić sektor prywatny. Wykluczony jest większy udział rządu, bo to zwiększyłoby dług publiczny.

Dalsze szczegóły na portalu centralbanking.com

map

Fot. CC BY-NC-SA mojitopt