Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

więcej publikacji autora Marek Pielach

Bankierzy centralni: odbudowa gospodarki potrwa lata

Marzec i kwiecień 2020 roku przejdą do historii jako miesiące z bezprecedensowo złymi wskaźnikami ekonomicznymi. Najgorsze już za nami, ale nawet w 2022 roku możemy nie wrócić do poziomów aktywności sprzed pandemii - obawiają się przedstawiciele Fed i EBC.
Bankierzy centralni: odbudowa gospodarki potrwa lata

Isabel Schnabel, członek zarządu EBC (CC BY-NC-ND European Central Bank)

„Banki centralne w erze COVID-19” – tak zatytułowano telekonferencję zorganizowaną 30 czerwca przez Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF). Od Hong Kongu przez Mexico City, Frankfurt, Londyn, Nowy Jork i Bazyleę wszyscy powtarzali to samo – banki centralne sprawdziły się podczas kryzysu, zaskakująco szybko u ich boku stanęły też rządy z odpowiednią stymulacją fiskalną, ale nawet to połączenie nie wystarczy, aby gospodarka powróciła do stanu sprzed pandemii. A przynajmniej nie zrobi tego szybko odbiciem w kształcie litery „V”.

– Ludzie wracają do pracy, stopa bezrobocia zaczęła spadać. Chociaż ta poprawa jest pożądana, gospodarka wciąż jest daleka od zdrowia i jej pełna odbudowa może potrwać lata – mówił John Williams, prezes nowojorskiego oddziału Fed.

To właśnie w tym regionie, jednym z najbardziej dotkniętych przez epidemię w USA, obserwujemy powolny wzrost produkcji i ponownie rosnące przychody małych firm. Z drugiej strony Williams zauważył, że wskaźniki wyprzedzające pogarszają się w stanach, w których choroba przybiera na sile właśnie teraz.

– To cenne przypomnienie, że los gospodarki jest nierozerwalnie związany ze ścieżką wirusa (…) Silne ożywienie gospodarcze zależy od skutecznego i trwałego powstrzymania COVID-19 – podkreślał.

Pytany o możliwość wprowadzania w USA ujemnych stóp procentowych Williams odrzekł, że nie może wykluczyć, że Fed nigdy nie użyje tego instrumentu, ale zdecydowanie preferuje inne narzędzia. Mowa o zakupach aktywów za ponad 2 bln dolarów oraz 11 programach pożyczkowych.

Po drugiej stronie Atlantyku podejście jest podobne. Jeszcze przed Williamsem głos zabrała Isabel Schnabel, członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego. Mówiła o tym, że początkowy optymizm co do „V-kształtnego” odbicia szybko zweryfikowała rzeczywistość i obecne prognozy EBC przewidują, że gospodarka strefy euro nie wróci do poziomów sprzed kryzysu nawet w 2022 roku.

Prognozy EBC przewidują, że gospodarka strefy euro nie wróci do poziomów sprzed kryzysu nawet w 2022 roku

Co do odpowiedzi polityki monetarnej, podkreśliła, że EBC będzie elastycznie reagował na dane i nie cała pula z 1,35 bln euro na nadzwyczajny skup aktywów musi zostać wykorzystana.

– Najważniejsza jest odpowiedź po stronie fiskalnej. Wierzę, że istotne jest, aby te zasoby wykorzystać mądrze. To znaczy, aby wspierały nieuchronne zmiany strukturalne, aby te pieniądze były użyte do sprzyjania transformacji cyfrowej i dekarbonizacji gospodarki, aby były wydane na edukację, przekwalifikowanie ludzi i zmianę infrastruktury – wyjaśniała Isabel Schnabel.

Bezprecedensowy kryzys i bezprecedensowe działania

Rynki wschodzące na telekonferencji IIF reprezentował zastępca gubernatora Banku Meksyku – Javier Eduardo Guzmán Calafell. Ciekawie opowiadał o prognozowaniu w warunkach dużej niepewności. Przyznał, że Bank Meksyku ma trzy scenariusze przebiegu recesji z wpływem na PKB od minus 4,6 do minus 8 proc. Tymczasem ostatnia rewizja prognoz MFW przynosi dla jego kraju prognozę ponad 10 proc. spadku PKB na koniec roku.

Podkreślał też, że kryzys uwypuklił różnicę stóp procentowych między krajami, która przedtem nie była aż tak ważna. Meksyk ma wciąż wyraźnie dodatnią główną stopę procentową na poziomie 5 proc. Wynika to z otwarcia gospodarki na przepływy kapitałowe oraz roli peso – jednej z najpłynniejszych walut rynków wschodzących. Jednocześnie przedstawiciel Banku Meksyku przyznał, że na samym początku epidemii obserwowano problem z płynnością i niedostateczną podażą dolara amerykańskiego.

Agustín Carstens, dyrektor generalny w Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) zauważył, że na rynki wschodzące wróciło już 60 proc. kapitału, który odpłynął z nich od początku marca, ale dodał, że to nie musi być dokładnie ten sam kapitał. Obawia się, że to inwestorzy bardziej krótkoterminowi szukający dodatnich stóp w świecie stóp zerowych.

Carstens wziął udział w telekonferencji IIF tuż po prezentacji rocznego raportu jego instytucji. I tak Bank Rozrachunków Międzynarodowych, zwany czasem bankiem centralnym banków centralnych, ostrzega, że na świecie uporano się z wyzwaniem płynności, ale szybko może ono zamienić się w wyzwanie wypłacalności.

BIS ostrzega, że wiele firm w trakcie zamknięcia gospodarki poniosło duże straty, które ciążą w ich bilansach i zagrażają nawet ich przetrwaniu. Gdyby doszło do fali bankructw nie pozostanie to zaś bez wpływu na kondycję banków, a co za tym idzie – na szybkość podnoszenia się całej gospodarki ze skutków pandemii.

Zapis konferencji ma być dostępny na stronie IIF
A raport Bank Rozrachunków Międzynarodowych jest na stronie BIS 

Isabel Schnabel, członek zarządu EBC (CC BY-NC-ND European Central Bank)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Sintra 2024: Polityka pieniężna w dobie transformacji

Kategoria: Instytucje finansowe
Dyskusja podczas tegorocznego forum bankierów centralnych w portugalskiej Sintrze dotyczyła głównie aktualnych wyzwań dla polityki pieniężnej związanych z zachodzącymi w gospodarce światowej zmianami strukturalnymi, napięciami geopolitycznymi i skutkami silnych wstrząsów z poprzednich lat.
Sintra 2024: Polityka pieniężna w dobie transformacji

Ewolucja podejścia banków centralnych do złota

Kategoria: Instytucje finansowe
Rola złota ulegała znaczącym przemianom wraz z ewolucją międzynarodowego systemu walutowego. Doprowadziło to do stopniowego spadku roli złota w odniesieniu do trzech klasycznych funkcji pieniądza: środka wymiany, jednostki obrachunkowej oraz środka tezauryzacji. Był to proces stopniowej eliminacji tego kruszcu z systemu monetarnego. Należy jednak podkreślić, że okres braku oficjalnej roli złota w systemie monetarnym jest relatywnie krótki w porównaniu z czasem, kiedy pełniło ono wszystkie klasyczne funkcje pieniądza.
Ewolucja podejścia banków centralnych do złota

Wampir gospodarczy działa pod czerwoną flagą

Kategoria: Recenzje
Tak, wampiry istnieją. Mają żółtą skórę i działają pod czerwoną flagą z pięcioma gwiazdami. I wysysają z innych gospodarek to, co się da. Dowody na to znajdują się w książce „Vampire State: The Rise and Fall of the Chinese Economy”.
Wampir gospodarczy działa pod czerwoną flagą