Autor: John O'Hagan

Profesor ekonomii, emerytowany profesor Trinity College, Uniwersytet w Dublinie

Boston najlepszy dla młodych ekonomistów

Młodzi ekonomiści nagradzani w ostatnim okresie za prace naukowe najczęściej studiowali, do momentu uzyskania doktoratu, w Stanach Zjednoczonych, a w szczególności - w Bostonie - takie wnioski wynikają z badań autora niniejszego artykułu.
Boston najlepszy dla młodych ekonomistów

(©Envato)

„Aktywność ekonomistów – to, co robią, jak robią i dlaczego to robią – jest co najmniej tak samo interesująca i ważna, jak aktywność tych, których badają sami ekonomiści: przedsiębiorców, gospodyń domowych, bankierów, ministrów finansów, oraz przywódców związków zawodowych”.

„Ekonomiści są obecnie – często nawet począwszy od czasu studiów licencjackich – częścią dużych, dobrze zorganizowanych i międzynarodowo powiązanych maszyn akademickich, a ich przedmioty są ściśle zorganizowane i zdefiniowane”.

(Hutchinson 1955)

T. W. Hutchinson napisał powyższe słowa ponad 65 lat temu. To, co było prawdą wówczas, pozostaje w jednakowym stopniu prawdą również obecnie. W niniejszym artykule skupiam się na bardzo specyficznym aspekcie „zorganizowanej międzynarodowej maszyny”, jaką jest ekonomia, a mianowicie na ewolucji i lokalizacji najlepszych programów studiów doktoranckich, które leżą u podstaw tej profesji. Artykuł nie dotyczy zatem najlepszych ekonomistów ani najlepszych wydziałów ekonomii, ale jest narracją na temat lokalizacji głównych programów doktoranckich dostępnych na przestrzeni czasu dla młodych aspirujących ekonomistów. Oczywiście między tymi zjawiskami istnieje związek. Na przykład Amir i Knauff (2008) ocenili w swojej pracy wydziały ekonomiczne nie na podstawie miar produktywności naukowej ich pracowników, ale na podstawie wartości ich programów doktoranckich.

Tło historyczne: Niemcy w XIX wieku

W celu umieszczenia dalszych rozważań w odpowiednim kontekście warto jest przedstawić pokrótce długookresowy trend w rozwoju edukacji doktoranckiej w dziedzinie ekonomii politycznej/ekonomii w Stanach Zjednoczonych i Europie począwszy od 1880 roku. Te dwa kontynenty zawsze dominowały i w dalszym ciągu dominują, jeśli chodzi o najlepsze studia doktoranckie w dziedzinie ekonomii, a Stany Zjednoczone wzmacniają swoją przewagę w tym zakresie co najmniej od lat 20. XX wieku. Jednak nie zawsze tak było.

Pod koniec XIX wieku rolę dominującego ośrodka odgrywały Niemcy. W tamtych czasach bycie stypendystą w Niemczech lub uzyskanie doktoratu na tamtejszych uczelniach uznawano za kluczowe dla rozwoju kariery ekonomistów amerykańskich. Dobrym tego przykładem jest John Bates Clarke, który uzyskał doktorat w Heidelbergu, a później sam stał się patronem najbardziej prestiżowej nagrody w dziedzinie ekonomii w Stanach Zjednoczonych. Sytuacja zaczęła się stopniowo zmieniać na początku XX wieku, wraz ze wzrostem znaczenia Amerykańskiego Towarzystwa Ekonomicznego (American Economic Association).

Pod koniec XIX wieku bycie stypendystą w Niemczech lub uzyskanie doktoratu na tamtejszych uczelniach uznawano za kluczowe dla rozwoju kariery ekonomistów amerykańskich. Na początku XX wieku prestiż uczelni ekonomicznych przeniósł się do USA

Migracje do Stanów Zjednoczonych

Proces stopniowego przechylania punktu ciężkości w stronę Ameryki gwałtownie przyspieszył w latach 30. i 40. XX wieku, kiedy wielu wybitnych badaczy z dziedziny ekonomii (a także nauk przyrodniczych) uciekło z okupowanej przez nazistów Europy do Stanów Zjednoczonych (Hagemann 2011, Scherer 2000). W tym okresie ukształtowała się również współczesna wersja studiów doktoranckich w dziedzinie ekonomii. Wielu spośród tych migrantów wywodziło się z obszarów badawczych związanych z matematyką, a nowoczesna forma studiów doktoranckich zapewniła im pewnego rodzaju międzynarodowy „język”, który znacznie ułatwił im włączenie się do tych programów oraz wpływanie na ich kształt (zwłaszcza w porównaniu z badaczami, którzy specjalizowali się przede wszystkim w ekonomii politycznej).

W ekonomii panuje skrzywienie proamerykańskie

Rozwój sytuacji w Europie

Co zaskakujące, sformalizowane studia doktoranckie nie zostały wprowadzone na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii aż do połowy lat 70. XX wieku, mimo że w pierwszej połowie XX wieku ekonomiści z Cambridge byli jednymi z najbardziej wpływowych przedstawicieli tej dziedziny na świecie (Backhouse 2002). W rzeczywistości programy doktoranckie w stylu amerykańskim pierwotnie wprowadzono na mniej znanych brytyjskich uniwersytetach, a London School of Economics stał się z czasem głównym ośrodkiem takich programów.

Sformalizowane studia doktoranckie nie zostały wprowadzone na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii aż do połowy lat 70. XX wieku, mimo że w pierwszej połowie XX wieku ekonomiści z Cambridge byli jednymi z najbardziej wpływowych przedstawicieli tej dziedziny na świecie.

Mniej więcej w tym samym czasie programy doktoranckie w stylu amerykańskim zostały również wprowadzone w Europie kontynentalnej, choć dotyczyło to głównie mniejszych krajów cechujących się silną obecnością mówionego języka angielskiego (takich jak Szwecja, Niderlandy i Szwajcaria). Z czasem język angielski stał się lingua franca ekonomii i tą samą ścieżką podążyły duże kraje europejskie takie jak Niemcy i Francja, a w ciągu ostatnich 20 lat także Włochy i Hiszpania.

W związku z tym w ciągu ostatnich dwudziestu lat w Europie znacznie zwiększył się realny wybór programów doktoranckich prowadzonych w języku angielskim i dostępnych dla znacznie szerszej potencjalnej grupy najlepszych studentów.

Utworzenie Europejskiego Towarzystwa Ekonomicznego (European Economic Association) w połowie lat 80. XX wieku również stało się ważnym katalizatorem zmian w obszarze studiów doktoranckich (Frey i Eichmann 1993). Zarazem Europejskie Towarzystwo Ekonomiczne dopiero w 2019 roku stworzyło ogólnoeuropejski rynek pracy dla młodych ekonomistów (po latach dominacji Stanów Zjednoczonych w tym zakresie). W związku z tym określenie jego wpływu (jeśli w ogóle wystąpi) na wybór studiów podyplomowych będzie możliwe dopiero za kilka lat.

Niedawni laureaci nagród dla młodych ekonomistów

W celu dokonania ilościowego określenia konsekwencji powyższych zmian dokonujemy przeglądu wykształcenia około 350 laureatów nagród dla młodych ekonomistów, skupiając się na najbardziej prestiżowych nagrodach przyznawanych w Stanach Zjednoczonych i w Europie na przestrzeni mniej więcej ostatnich dwóch-trzech dekad (O’Hagan 2021). Z tego badania wyłania się kilka wyraźnych prawidłowości.

Nagrody im. Sloana

W przypadku nagrody dla młodych ekonomistów mieszkających w Stanach Zjednoczonych, sytuacja jest uderzająca z kilku powodów. O ile prawie połowa laureatów Nagrody im. Sloana uzyskała tytuł licencjata poza Ameryką Północną (głównie w Europie), o tyle wszyscy laureaci uzyskali doktorat w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze bardziej uderzające jest to, że około 45 proc. laureatów uzyskało doktorat albo na Uniwersytecie Harvarda, albo na MIT (obie uczelnie położone są w aglomeracji Bostonu). Co więcej, ta dominacja utrzymuje się bez większych zmian w okresie ostatnich 30 lat.

Medal Johna Batesa Clarke’a/Nagroda im. Germána Bernácera/Nagroda im. Yrjö Jahnssona

W przypadku pozostałych dwóch najbardziej prestiżowych ogólnych nagród dla młodych ekonomistów – Medalu Johna Batesa Clarke’a i nagrody im. Germána Bernácera – zauważamy w dużej mierze podobne trendy. Aż 11 z 16 laureatów tej pierwszej nagrody uzyskało doktorat na MIT i na Harvardzie. W Europie ukończyło studia licencjackie czterech laureatów, a studia doktoranckie dwóch laureatów medalu Johna Batesa Clarke’a. W przypadku Nagrody Bernácera sytuacja jest bardzo podobna. Spośród 18 laureatów wszyscy za wyjątkiem jednego ukończyli studia licencjackie w Europie, jednak aż 14 laureatów uzyskało doktorat w Stanach Zjednoczonych (również w tym przypadku połowa wszystkich laureatów przypada na MIT i Harvard).

Sytuacja wygląda nieco inaczej, gdy przyjrzymy się trzeciej z tych ogólnych nagród. W przypadku Nagrody im. Yrjö Jahnssona – przyznawanej przez Europejskie Towarzystwo Ekonomiczne – spośród 16 laureatów wszyscy za wyjątkiem dwóch ukończyli studia licencjackie w Europie. Zarazem tylko dziewięciu laureatów tej nagrody uzyskało doktorat w Europie, a spośród siedmiu laureatów, którzy uzyskali doktorat w Stanach Zjednoczonych, aż pięciu przypadło na Harvard i MIT.

Dlaczego w USA są najlepsze uniwersytety badawcze?

Nagroda dla najlepszego młodego ekonomisty we Francji (Prix du meilleur jeune économiste de France)/Nagroda im. Gossena

Nieco inny obraz sytuacji wyłania się z analizy głównych europejskich nagród przyznawanych na poziomie krajowym. W przypadku nagrody dla najlepszego młodego ekonomisty we Francji 25 z 26 laureatów ukończyło studia licencjackie w Paryżu, co jest niezwykle wysokim odsetkiem. Co więcej, 14 laureatów nagrody zdobyło doktorat w Paryżu, trzech w pozostałych częściach Europy, ale aż dziewięciu w Stanach Zjednoczonych (z tego siedmiu na MIT).

W przypadku Nagrody im. Gossena spośród jej 20 laureatów wszyscy za wyjątkiem jednego ukończyli studia licencjackie w Europie (głównie w Niemczech). Siedmiu z nich uzyskało doktorat w Stanach Zjednoczonych, a dziewięciu w Niemczech. Pytanie brzmi, czy jest to zapowiedź ponownego wzrostu znaczenia niemieckich programów doktoranckich (Önder i Schweitzer 2017)? Istotnie, niemieckie wydziały ekonomiczne obecne są w światowych rankingach Top-50, zwłaszcza pod względem publikowanych badań (O’Hagan 2021). Odpowiedź poznamy wraz z upływem czasu.

W ciągu ostatnich 30 lat w Europie wzrosła dostępność solidnych, mocno analitycznych programów doktoranckich prowadzonych w języku angielskim. Możemy mieć też do czynienia z ponownym wzrostem znaczenia niemieckich programów doktoranckich.

Dotychczasowe dowody nie są zbyt przekonujące (Albarrán i in. 2017). Niemniej jednak wydaje się, że w ciągu ostatnich 30 lat w Europie wzrosła dostępność solidnych, mocno analitycznych programów doktoranckich prowadzonych w języku angielskim. Wyłaniają się lokalne „centra doskonałości”, zwłaszcza w Paryżu oraz w mniejszym stopniu w Niderlandach. Co więcej, takie ośrodki pojawiają się również w Bonn, Mannheim i innych europejskich miastach, takich jak Barcelona i Zurych. Co zaskakujące, Wielka Brytania – która była pionierem w zakresie wprowadzania ustrukturyzowanych programów doktoranckich typu amerykańskiego – już się pod tym względem nie wyróżnia, za wyjątkiem Londynu. Ale nawet w tym mieście wielu spośród najlepszych młodych absolwentów studiów doktoranckich nie pochodzi z Wielkiej Brytanii.

Uwagi końcowe

Oczywiście przyglądaliśmy się tylko młodym ekonomistom. Ich selekcja do wspomnianych nagród oparta jest głównie na publikacjach w czasopismach uznawanych za „najlepsze”. W związku z tym nasza analiza nie obejmuje miejsc uzyskania tytułów doktorskich wielu czołowych ekonomistów pracujących w instytucjach krajowych i międzynarodowych, takich jak ministerstwa finansów, OECD, EBC, MFW itp. (Backhouse 2002). Ponadto wielu z tych młodych ekonomistów otrzymało nagrody na podstawie swoich publikacji w tak zwanych czołowych czasopismach. Niektórzy krytycy sugerują, że czasopisma te wykazują silną preferencję wobec absolwentów niektórych uniwersytetów (takich jak Harvard, MIT i Stanford) (Fourcade 2015, Heckman, 2017). W związku z tym możliwe jest, że osiągnięcia doktorantów z innych uniwersytetów nie są należycie doceniane i dlatego nie pojawiają się oni na listach „zwycięzców”.

Warto zauważyć, że Conley i Önder (2014) doszli w swojej pracy do uderzającego wniosku, że skończenie studiów na cenionym wydziale nie jest ani koniecznym, ani wystarczającym warunkiem, aby zostać ekonomistą badawczym, odnoszącym sukcesy. Twierdzą oni, że czołowi badacze wywodzą się z całego przekroju instytucji nadających tytuły doktorskie, a wydziały ekonomiczne niżej notowane w rankingach regularnie „produkują” ekonomistów osiągających później znaczące sukcesy (chociaż z mniejszą częstotliwością niż wydziały wyżej notowane).

Ta obserwacja silnie kontrastuje z przedstawionym wyżej obrazem młodych ekonomistów, którzy zostali laureatami prestiżowych nagród. Laureaci nagród zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie wywodzą się głównie z niewielkiej liczby uniwersytetów – w szczególności z kilku uczelni znajdujących się w okolicach Bostonu, Londynu i Paryża. Należy również uwzględnić to, że obecnie w ekonomii funkcjonuje wiele oddzielnych poddyscyplin (Backhouse 2002, Fourcade 2015), z własnymi specjalistycznymi czasopismami. Co więcej, obecnie w pierwszej dziesiątce czasopism ekonomicznych/ekonometrycznych (zarówno pod względem wskaźnika Hirscha, jak i wskaźnika cytowań) klasyfikowanych jest więcej czasopism skupiających się na sferze biznesowej.

To może zmienić profil najlepszych programów doktoranckich w nadchodzących latach.

 

John O’Hagan
Profesor ekonomii i starszy pracownik naukowy, profesor emeritus, Trinity College, University of Dublin

 

Artykuł ukazał się w wersji oryginalnej na platformie Vox EU

(©Envato)

Tagi