Chudy pożytek z mienia Skarbu Państwa

Z jednej strony dość powoli wzrasta majątek skarbowy, z drugiej – szybko  rośnie dług publiczny. I wygląda na to, że już niedługo dług Skarbu Państwa może być większy niż jego majątek. O wzroście długu powszechnie wiemy, o wartości majątku i jego strukturze – znacznie mniej. Sprawdźmy, czy majątek skarbu państwa jest efektywnie wykorzystywany.
Chudy pożytek z mienia Skarbu Państwa

(oprac. graf. DG/ CC BY-SA Rubber Dragon)

W ostatnich tygodniach majątek Skarbu Państwa pojawiał się często na forum publicznym. W kontekście tworzenia na jego bazie spółki Inwestycje Polskie, w kontekście liberalizacji rynku pocztowego, czy wreszcie, ostatnio, w kontekście pomocy publicznej o jaką wystąpił tzw. narodowy przewoźnik, czyli LOT.

Lada dzień rząd opublikuje kolejne „Sprawozdanie o stanie mienia Skarbu Państwa”, ale według stanu na 31 grudnia 2011 roku. Chociaż to dane nieco już nieaktualne, to i tak warto się przyjrzeć, czym jeszcze dysponuje państwo, jako zarządca dóbr.

Co wchodzi w skład majątku skarbowego? Najważniejsze pozycje to:

– nieruchomości (ziemia i lasy), w sumie 341 mld zł według stanu na 31 grudnia 2010,

– udziały i akcje spółek publicznych i niepublicznych (188 mld zł),

– budynki, budowle i obiekty inżynierii lądowej i wodnej, przede wszystkim drogi, mosty i wiadukty (247 mld zł),

– środki trwałe w budowie – 51 mld (chodzi głównie o autostrady, drogi, linie kolejowe),

– majątek szkół wyższych (26 mld zł),

– zapasy (20 mld zł) i

– gotówka (20 mld zł).

W zestawieniu wykazywane są także należności Skarbu Państwa (54 mld zł), ale ich odzyskanie jest co najmniej dyskusyjne, przynajmniej w części. Do tego dochodzi kilka innych pozycji definiowanych ogólnie jako prawa majątkowe z tytułu wkładu założycielskiego Skarbu Państwa m.in. w publicznych samodzielnych zakładach opieki zdrowotnej (to głownie szpitale MSW i MON), instytutach naukowych, Banku Gospodarstwa Krajowego. Ponadto należności jednostek budżetowych, majątek agencji i funduszy oraz kilka drobniejszych pozycji.

Ile zatem majątku ma Skarb?

Po pierwsze – autorzy corocznych opracowań nie sumują poszczególnych kwot, gdyż powstają one przy zastosowaniu bardzo różnych metod wyceny, od księgowej, przez rynkową, szacunki eksperckie, na wartości odtworzeniowej kończąc.

Po drugie – w ogóle nie wycenia się zabytków i zasobów naturalnych, w tym kopalin. Można zrozumieć takie stanowisko, ale równie zrozumiała jest ciekawość, ile tego wszystkiego jednak jest. W końcu jak ktoś chce policzyć, ile wart jest majątek, jaki zgromadził w ciągu życia, też stosuje bardzo różne metody, a jednak na końcu wylicza ogólną wartość (podobnie np. statystycy liczący wartość netto gospodarstw domowych).

(oprac. DG/CC BY-NC Photolifer)

(oprac. DG/CC BY-NC Photolifer)

Otóż to, co wyceniło ministerstwo skarbu, warte było w końcu 2010 roku około 1018,6 mld zł. Tego samego dnia dług Skarbu Państwa wynosił 701 mld zł. W końcu września 2012 r. dług skarbu wynosił 791,8  mld zł, co oznacza, że w końcu tego roku przekroczy 800 mld zł.

Ile majątku nam przybyło

A ile będzie wynosił majątek skarbu? Formalnie dowiemy się dopiero za rok. Ale można spróbować oszacować kilka pozycji.

Nieruchomości. Ceny ziemi wzrosły w ciągu ostatnich dwóch lat o około 35 procent (w III kwartale 2012 r. wynosiły według GUS 24,7 tys. zł za hektar użytków rolnych).  Co roku sprzedaje się jednak ok. 100 tysięcy ha skarbowych gruntów, czyli mniej więcej 5 procent. Stąd wartość gruntów skarbowych z pewnością wzrośnie, ale nie w takim stopniu co ceny. Ceny działek w miastach były wedle raportów Expandera i portalu szybko.pl  stabilne, albo nieznacznie wzrosły. W sumie wartość gruntów rolnych i w miastach mogła wzrosnąć o kilkanaście miliardów złotych (w 2010 r. było to łącznie ok. 95 mld zł, w tym 24 mld zł wartości gruntów rolnych na wsi).

Ważniejsza od zmian cen gruntów wydaje się natomiast zmiana wartości lasów, bowiem są one więcej warte (237 mld zł w 2010 roku) niż grunty orne i działki w miastach. Ile mogła wzrosnąć wycena lasów? W 2010 roku wprowadzono nową metodę obliczania ich wartości, uwzględniającą powierzchnię, rodzaj lasu i cenę metra sześciennego drewna. Wzrost cen drewna od 2010 roku wyniósł ponad 20 proc. Z pewnością też przybyło drzewa w lasach, bo wskaźnik wyrębu do przyrostu masy drzew wynosi w Polsce ok. 60 procent. Załóżmy zatem, że przyrost wartości lasów wyniósł ok. 50 mld zł.

Akcje i udziały. Wskaźnik WIG 20 jako miara koniunktury dla dużych spółek od końca 2010 roku obniżył się o około 8 proc., sprzedano też akcje skarbowe za kilka miliardów zł. Z drugiej strony wprowadzono na giełdę np. Jastrzębską Spółkę Węglową i Tauron, która mają teraz wycenę rynkową. Per saldo wydaje się, że wartość akcji i udziałów Skarbu Państwa obniżyła się w ostatnich dwóch latach o kilka – kilkanaście miliardów złotych.

Należności Skarbu Państwa wzrosną w końcu tego roku do 65 mld zł, ale jak wspomnieliśmy, jest to dyskusyjna pozycja. Z kolei wydaje się też, że tzw. konsolidacja finansów publicznych mogła zmniejszyć niektóre wartości w zestawieniu.

Majątek infrastrukturalny na pewno wzrósł – to co było w budowie, częściowo dokończono. Wiele nowych i starych inwestycji trwa. W sumie inwestycje publiczne powiększające majątek skarbowy to z pewnością co roku 20 – 30 mld złotych. Wzrósł także zapewne majątek szkół wyższych, które sporo inwestowały.

Z szacunku tego wynika, że przede wszystkim dzięki wzrostowi wartości lasów i  infrastruktury majątek skarbowy wzrósł w ciągu ostatnich dwóch lat prawdopodobnie o co najmniej 50-70 mld zł. To jednak mniej niż w tym czasie wzrósł dług skarbowy, nie mówiąc o długu publicznym. No ale majątek nadal jest jednak większy niż dług.

Efektywność użytkowania – nieznana

Czy majątek pracuje efektywnie? Trudno powiedzieć. Zacznijmy od tego, że holding Polska ma ogromnie zróżnicowany majątek i zarządzany jest w bardzo różny sposób przez bardzo wiele różnych instytucji. Obok Ministerstwa Skarbu Państwa są inne resorty (np. infrastruktury, rolnictwa, gospodarki jeśli chodzi o spółki państwowe, Ministerstwo Finansów jeśli chodzi o gotówkę i należności), różne samodzielne agencje (rolnicze, wojskowe) i fundusze, a także formalno-prawne dziwadła jak Lasy Państwowe, na poszczególnych placówkach leczniczych, kulturalnych, edukacyjnych czy naukowych kończąc.

Wystarczy poczytać wstęp do sprawozdań o stanie mienia skarbu państwa, by zobaczyć, jak skomplikowana jest struktura zarządzania i formy jego wykorzystywania. Warto zacytować dwa fragmenty:

„Do państwa należą w ujęciu funkcjonalnym:

– przedmioty powierzone państwowym jednostkom sektora finansów publicznych; służące wykonywaniu funkcji ustrojowych i zadań w poszczególnych obszarach działań państwa, takich jak obrona, bezpieczeństwo obywateli, administracja.

– mienie udostępniane obywatelom i ich organizacjom w celu wspierania ich różnorodnej działalności gospodarczej i niegospodarczej – dotyczy to na przykład dóbr kultury, różnego rodzaju dokumentacji, zasobów naturalnych czy dróg;

– majątek rzeczowy przeznaczony do zagospodarowania przez inwestorów prywatnych – jak na przykład zasoby nieruchomości rolnych lub powojskowych, czy rzeczy i prawa pozostałe po likwidacji państwowych jednostek organizacyjnych.

– prawa majątkowe uzyskane w zamian za zasoby kapitału, w który wyposażono przedsiębiorców i państwowe osoby prawne utworzone dla prowadzenia działalności naukowej, kulturalnej, edukacyjnej, ochrony zdrowia, lub innej określonej w ustawach”.

I drugi cytat, dotyczący tylko gruntów, a opisujący co wchodzi w skład majątku skarbowego:

„- zasób nieruchomości Skarbu Państwa, którym gospodarują starostowie,

– grunty w trwałym zarządzie państwowych jednostek organizacyjnych, w tym wykorzystywane na cele statutowe przez urzędy organów władzy i administracji państwowej,

– grunty w Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa,

– grunty zarządzane przez PGL Lasy Państwowe,

– grunty powierzone Agencji Mienia Wojskowego i Wojskowej Agencji Mieszkaniowej,

– grunty oddane w użytkowanie wieczyste osobom prawnym lub fizycznym”.

Po czym okazuje się, już w części detalicznej „Sprawozdania”, że ponadto „w formie trwałego zarządu, gruntami Skarbu Państwa władają w szczególności Generalna Dyrekcja Krajowa Dróg Krajowych i Autostrad w zakresie gruntów położonych w pasach drogowych dróg krajowych oraz pod urządzeniami towarzyszącymi (…) oraz Parki Narodowe w zakresie obszarów i stref ochronnych tych Parków”. Tylko lista urzędów państwowych, które prowadzą ów trwały zarząd liczy 49 pozycji.

Setki podmiotów, dziesiątki nadzorów

I tak jest w każdym rozdziale i podrozdziale „Sprawozdania”. Majątkiem skarbowym zarządzają setki instytucji, wojewodowie i starostowie. Wydawałoby się, że sytuacja jest prostsza, jeśli chodzi o akcje i udziały skarbu państwa w spółkach. Ale gdzie tam. Reprezentowanie skarbu państwa należy m.in. do 7 ministrów, w tym sportu, 3 agencji i Lasów Państwowych, choć oczywiście minister skarbu ma pod opieką najwięcej podmiotów (ale utracił na przykład w 2010 roku PSE Operatora SA na rzecz ministra gospodarki).

Podobnie jest z przedsiębiorstwami państwowymi (ciągle istnieją). Minister Skarbu Państwa ma m.in. Polską Żeglugę Morską, minister infrastruktury Porty Lotnicze, a Minister Obrony Narodowej jedno biuro projektowe. Także u wojewodów zostały jeszcze firmy o statusie przedsiębiorstwa państwowego (25), choć być może sytuacja już się zmieniła – przypomnijmy, że wszystkie te informacje pokazują stan na koniec 2010 roku.

Jakościowo można powiedzieć, że na jednym biegunie mamy spółki państwowe lub kontrolowane przez skarb, jak PZU czy PKO BP, działające na konkurencyjnym rynku i które mają często przyzwoite wyniki finansowe, na drugim instytucje,  do których trzeba w permanencji dopłacać, czy bardzo kosztowne agencje, gdzie koszty własne działalności są porównywalne z wydatkami programowymi. Obok tego są jednostki budżetowe, które w ogóle nie mają żadnych celów ekonomicznych typu zysk, a tylko społeczne.

Próba ujednolicenia wymagań dotyczących efektywnego wykorzystywania majątku skarbowego byłaby więc skazana na niepowodzenie. Natomiast niewątpliwie należałoby zastanowić się, jak ją poprawić w poszczególnych firmach, instytucjach i agencjach. Na przykład w instytucjach sfery budżetowej obok systemów oceny jakości świadczonych usług potrzebny jest także stały audyt ekonomiczno-finansowy, wystarczy spojrzeć co się dzieje z finansami flagowych państwowych szpitali i instytutów medycznych.

W przedsiębiorstwach, jeśli już zdaniem polityków muszą one być państwowe – potrzebny jest lepszy nadzór właścicielski. W przypadku gruntów rolnych po prostu ich sprzedaż,  która ciągnie się już 20 lat i kolejne rządy nie chcą jej zakończyć, albo chcą ale – jak obecnie – uprzywilejowują drobnych rolników kosztem farmerów i podatników. Oczywiście, podobnie problemy z efektywnością gospodarowania majątkiem byłyby mniejsze, gdyby sprywatyzować znaczną część nadal państwowych firm, a także np. instytucji kultury.

Przychody nasze, podatki wasze

Zupełnie unikatowa jest pozycja Lasów Państwowych, o czym Obserwator Finansowy pisał już jesienią ubiegłego roku. Ta wielka firma mająca prawie 7,5 mld zł przychodów w 2011 roku, ponad 20 tysięcy pracowników i ponad 850 mln złotych zysku, praktycznie nie płaci podatku dochodowego ani dywidendy. Znajduje się poza nadzorem ekonomicznym, ustalając jako monopolista ceny drewna na rynku tak jak chce. Kiedyś nie chciała wysokich cen i zyski były marne, teraz z kolei podwyżka cen goni podwyżkę, a różnica między kosztami pozapłacowymi, a przychodami ze sprzedaży transferowana jest w znacznej części do pracowników.

Przeciętne wynagrodzenie (bez nagród z zysku) doszło już w Lasach w 2011 roku do 6400 zł  (4045 zł w 2006 roku), a koszty administracyjne stanowią 35 procent całości (2,8 mld zł wobec 1,6 mld w 2007).

W poszukiwaniu rentowności

W całej polskiej gospodarce w 2011 roku firmy (powyżej dziewięciu zatrudnionych)  wydusiły 176,9 mld zysku brutto z aktywów wynoszących 2348 mld złotych (część tych aktywów należy do firm przynoszących straty brutto, które wyniosły 39,3 mld zł). Czyli stopa zwrotu wynosiła grubo ponad 7 proc. Gdyby taką stopę zwrotu przynosił majątek skarbowy, powinniśmy mieć z niego co najmniej 70 mld zł rocznie. To oczywiście iluzja, w końcu wyższa szkoła publiczna, Muzeum Narodowe, urząd administracji nie maja przynosić zysku, tylko świadczyć usługi mieszkańcom. Ale majątek skarbowy, który mógłby i powinien przynosić nie tylko  dochody, lecz wręcz zyski, stanowi grubo ponad połowę całości.

Ile z niego ma Skarb Państwa? W tym roku pobierze 8 mld złotych dywidendy, w przyszłym planuje 6 mld. I to jest właściwie jedyna w miarę normalna kwota. Bo już na przykład Agencja Nieruchomości Rolnych wpłaciła planowane na ten rok 1,9 mld zł, ale środki te pochodzą głównie ze sprzedaży ziemi, a nie z jej użytkowania, dzierżawy etc.

Lasy Państwowe zachowują środki dla siebie. Szkoły wyższe zwolnione są od podatku od nieruchomości. Teoretycznie można zaliczyć do zysków z majątku i inwestycji drogowych ok. 1 mld rocznie z opłat via toll (mają wzrosnąć do 3 mld zł w 2015 roku), podobnie 3,2 mld zł z opłaty paliwowej przekazywanej do Krajowego Funduszu Drogowego, choć w rzeczywistości  jest to po prostu podatek.

I na pierwszy rzut oka to wszystko, co ma Skarb ze swojego majątku. Na pierwszy i ostatni, bo dziennikarz tego nie policzy, trzeba by bowiem sprawdzać po kolei wszystkie instytucje, czy za prawo zarządzania majątkiem, który im powierzono wnoszą jakiekolwiek opłaty. Państwo też tego nie liczy. Sprawozdanie Ministerstwa Skarbu Państwa na temat majątku – choć to dokument ciekawy, solidny i wartościowy – nie podaje bowiem, jakie państwo ma z niego korzyści.

Minister Skarbu Państwa, Mikołaj Budzanowski w czasie obrad sejmowej Komisji Skarbu 5 grudnia stwierdził, że w przypadku nowej spółki CSI w programie Inwestycje Polskie oczekuje rentowności na poziomie nieco poniżej 10 procent. W sprawozdaniu z tego posiedzenia komisji można też przeczytać, że „CSI będzie działać na zasadzie funduszu kapitałowego, zawiązując spółki celowe z inwestorami lub samorządem w celu realizacji konkretnej inwestycji infrastrukturalnej.

W ramach programu Inwestycje Polskie współfinansowane mają być inwestycje infrastrukturalne z zakresu energetyki i gazownictwa, transportu drogowego, kolejowego, morskiego, miejskiego, a także projekty wydobywcze, głównie gazu łupkowego i węglowodorów”.

Bardzo chwalebne te 10 procent, ale w rentowność uwierzyć trudno, jeśli popatrzeć na to jak traktowany jest od strony efektywności finansowej majątek publiczny w Polsce.

OF

(oprac. graf. DG/ CC BY-SA Rubber Dragon)
(oprac. DG/CC BY-NC Photolifer)
Wybrane-pozycje-zestawienia-zbiorczego-mienia-Skarbu-Państwa

Otwarta licencja


Tagi