Polityka pieniężna w Rosji raczej nadal ostrożna

W Rosji żywa jest dyskusja o roli polityki pieniężnej w rozwoju gospodarczym kraju. Wypowiadający się domagają się poluzowania stanowiska w sprawie stóp procentowych. We wtorek prezydent Wladimir Putin zapowiedział, że nowym prezesem banku centralnego Rosji będzie Elwira Nabiullina. Uchodzący za monetarnego rygorystę Siergiej Ignatiew ma jednak pozostać wiceszefem banku.
Polityka pieniężna w Rosji raczej nadal ostrożna

Elwira Nabiullina Fot. CC by kremlin.ru

W naszej zasadniczej prognozie zakładamy – napisali eksperci EIU jeszcze przed informacją o planowanej nominacji – że stanowisko opuszczone przez przechodzącego na emeryturę Ignatiewa zajmie osoba „bezpieczna” i polityka pieniężna pozostanie dość rygorystyczna, choć pewnie bank trochę obniży stopy procentowe. Jest jednak mocno prawdopodobne, że o wyborze szefa Centrobanku przesądzą względy polityczne, a to zapowiadałoby zasadniczą zmianę kursu politycznego.

W ostatnich miesiącach Centralny Bank Federacji Rosyjskiej był atakowany z różnych stron. Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego, resorty często się ścierające, wspólnie domagają się poluzowania polityki pieniężnej. Przedstawioną przez rząd propozycję wprowadzenia do zarządu Centrobanku członków gabinetu, którzy mieliby mieć pełne prawo głosu – projekt ma zostać przedłożony Dumie Państwowej (niższej izbie parlamentu) do 1 kwietnia – przedstawiciele banku centralnego uznali to za atak na jego niezależność.

Napięcia w kontaktach z rządem

Konflikt między rządem a Centrobankiem nasilił się po podniesieniu przez bank we wrześniu 2012 roku stopy referencyjnej z 8 proc. do 8,25 proc. pomimo spadku tempa wzrostu PKB. Napięcia nie zelżały, gdyż Centrobank stóp nie zmienia. Należy przypuszczać, że stopa referencyjna zostanie obniżona w późniejszych miesiącach tego roku, ale nie zmienił się najważniejszy z celów obranych przez bank centralny, mianowicie walka z inflacją.

Oficjalnie się zapowiada, że w 2013 roku deficyt budżetu federalnego wyniesie zaledwie 0,8 proc. PKB, będzie więc maleńki w porównaniu ze wskaźnikami odnotowywanymi w innych państwach. Deficyt może osiągnąć wielkość krytyczną jedynie wskutek poważnego negatywnego wstrząsu na rynku ropy. Z tego powodu nie ma bezpośredniego zagrożenia, że Centrobank zostanie zmuszony do drukowania pieniędzy w celu pokrycia deficytu budżetowego. Banki komercyjne nie mają obecnie problemów z płynnością, toteż prawdopodobieństwo kryzysu płynności jest nieznaczne.

Co więcej, Centrobank pracuje nad tym, jak obniżyć efektywne stopy procentowe, nie manipulując jednocześnie stopą podstawową. Jeden z pomysłów, który przypuszczalnie przyniesie owoce w późniejszych miesiącach tego roku, polega na tym, aby wprowadzić przetargi na swapy walutowe, przez co ich oprocentowanie, obecnie wynoszące 6,5 proc., zbliżyłoby się do 5,5 proc., tyle ile wynosi minimalna stopa repo.

W sektorze detalicznym rynku pieniężnego występuje jednak poważny problem nadmiernych spreadów. Po podniesieniu przez bank centralny we wrześniu stopy referencyjnej o 25 punktów bazowych Sbierbank (największy rosyjski bank detaliczny) zwiększył oprocentowanie kredytów i pożyczek konsumenckich o całe 2 proc. Inne banki szybko postąpiły podobnie.

Presja polityczna dla poluzowania polityki pieniężnej

Nie ulega wątpliwości, że wywiera się naciski polityczne, aby doprowadzić do poluzowania polityki pieniężnej, ponieważ spada popularność rosyjskiego prezydenta, Władimira Putina. Maleje tempo wzrostu PKB i wzrasta stopa bezrobocia.

Prezydent musi jednak postępować ostrożnie i zważać na inflację. Poparcie polityczne zapewniają mu bowiem przede wszystkim osoby o stałych przychodach, pobierające emerytury i inne świadczenia.

Ryzyko wywołania czynników inflacjogennych

Gdyby Putin postanowił wprowadzić ogólne zmiany do polityki gospodarczej, aby etatystycznie wpływać na tempo wzrostu PKB, jakie skutki makroekonomiczne by to przyniosło? Prawdopodobnie wystąpiłyby bezpośrednie czynniki inflacjogenne, gdyż zwiększono by deficyt budżetowy, i pogorszyłoby się w gospodarce przez wąskie gardła po stronie podażowej.

Centrobank uważa, że rosyjska gospodarka już jest blisko granicy możliwości produkcyjnych. Gdyby Putin obrał taki kurs, nieuchronnie doprowadziłoby to dalszego zmniejszenia konkurencji w rosyjskiej gospodarce, przez co wzrosłaby presja inflacyjna. Przekonanie, że Centrobank musi prowadzić ostrożną politykę, wydaje się słuszne. Jest tak niezależnie od tego, jaką ogólną strategię gospodarczą obiorą rosyjskie władze.

Elwira Nabiullina Fot. CC by kremlin.ru

Tagi


Artykuły powiązane

Polityka monetarna przy bardzo niskich stopach procentowych

Kategoria: VoxEU
Badanie potwierdza, że transmisja polityki pieniężnej do gospodarki jest znacznie słabsza, kiedy nominalne stopy procentowe spadają do bardzo niskiego poziomu oraz że siła transmisji słabnie im dłużej stopy procentowe pozostają na niskim poziomie.
Polityka monetarna przy bardzo niskich stopach procentowych