Polski konsument coraz bliżej średniej unijnej

Do 83 proc. średniej w Unii Europejskiej wzrósł w Polsce w 2020 r. – pomimo pandemii – poziom konsumpcji indywidualnej. W minionym roku przegoniliśmy pod tym względem Słowenię i zrównaliśmy się z Maltą, tuż przed nami są Portugalia i Hiszpania.

Europejskie porównania poziomu dobrobytu i zasobności kieszeni konsumentów utrudniają nie tylko inne kursy walutowe (nie wszystkie kraje posługują się euro), ale także ogromne wciąż różnice pomiędzy krajami wynikające z dużych rozpiętości kosztów utrzymania. Najprościej ocenić poziom konsumpcji na podstawie prostego przeliczenia walutowego, ale to miara dobra przede wszystkim dla turystów odwiedzających jakiś kraj i zastanawiających się, ile będzie kosztowała mała czarna w kafejce przy promenadzie. Z tego samego powodu ułomne jest przeliczanie poziomu produktu krajowego na głowę mieszkańca. Głowa taka sama, ale różnica cen zakłóca obraz wielkości PKB.

Zdecydowanie bardziej adekwatne są porównania oparte na parytecie siły nabywczej, czyli uwzględniające wiedzę o tym, jak można kupić bogaty koszyk towarów i usług za te same np. 100 euro w różnych częściach naszego kontynentu. Porównanie to wskazuje, że społeczeństwa Europy Środkowej i Wschodniej nie są wcale aż tak biedne, a Europy Zachodniej i Południowej aż tak bogate, jak wynikałoby to z samych tylko kursów walut.

Miarę tę Unia Europejska uzupełnia o jeszcze jeden składnik indywidulanych i rodzinnych dochodów – o wielkość usług świadczonych na rzecz konsumentów przez administracje publiczne i organizacje non-profit. Jest to wielkość spożycia dóbr i usług rzeczywiście konsumowanych przez osoby fizyczne, niezależnie od tego, czy zostały one kupione i opłacone przez same gospodarstwa domowe, czy też przez rząd lub przez instytucje niekomercyjne. Eurostat opublikował właśnie świeże dane o wielkości tak całościowo i porównawczo mierzonej konsumpcji (Actual Individual Consumption – AIC) z uwzględnieniem sytuacji w pandemicznym roku 2020.

Z dużych krajów unijnych najwyższy poziom AIC osiągają mieszkańcy Niemiec.

Z opublikowanych danych wynika, że najwyższy poziom spożycia (31 proc. powyżej średniej unijnej) osiągali w 2020 r. mieszkańcy Luksemburga. Z dużych krajów unijnych najwyższy poziom AIC osiągają mieszkańcy Niemiec (23 proc. powyżej średniej). Zbliżony poziom notowany jest w Danii (21 proc. powyżej przeciętniej) i w Holandii (17 proc. plus). Zestawienie zamykają Węgry (31 proc. poniżej średniej unijnej), Chorwacja (33 proc.) oraz Bułgaria (39 proc. mniej niż średnia w UE).

Zniewolony konsument na wolnym (?) rynku

Eurostat uwzględnił w swoich porównaniach nie tylko kraje należące do UE, ale także pozostające poza tym ugrupowaniem. Wśród europejskich krajów o najwyższym poziomie AIC są także Norwegia (28 proc. powyżej średniej w UE), Islandia (24 proc. ponad średnią w UE) oraz Szwajcaria (23 proc., podobnie jak Niemcy). Porównawcze zestawienie zamykają kraje bałkańskie. Najniższy poziom indywidualnej konsumpcji notowany jest w Albanii. W 2020 r. wynosił on tam tylko 40 proc. średniej w UE.

W Polsce – dla porównania – AIC wyniósł w 2020 r., jak wynika z danych Eurostatu, 83 proc. średniej unijnej. Tyle samo, co na Malcie. Gorsza była w 2020 r. pozycja konsumentów we wszystkich krajach Europy Środkowej, a także w Grecji. Sytuacja naszych konsumentów jest więc znacznie lepsza niż wskazywałoby na to porównanie samego tylko PKB przypadającego na głowę mieszkańca. W tym ostatnim przypadku produkt krajowy jest w Polsce nadal o blisko jedną czwartą (o 24 proc.) poniżej średniej unijnej.

Polska należy do krajów, w których możliwości konsumentów systematycznie się poprawiają.

Dla oceny sytuacji (i samopoczucia) ważne są nie tylko aktualne notowania AIC, ale także następujące w ostatnich latach zmiany wartości tego wskaźnika. Czas pandemii przyniósł kilka istotnych zmian na europejskiej mapie konsumenckiego dobrobytu. Polska należy do krajów, w których możliwości konsumentów (w porównaniu z innymi krajami) systematycznie się poprawiają. W 2020 r. luka dobrobytu w stosunku do średniej w UE zmniejszyła się z 21 do 17 proc.

Polska nie jest jedynym krajem europejskim, w którym relatywnie poprawia się sytuacja konsumentów. Krajami, które w ostatnich latach też wyraźnie awansują na konsumenckiej „drabinie dochodów” są też m.in. Islandia (dla tego kraju coraz bliższym punktem odniesienia jest przypuszczalnie Norwegia), Rumunia, a także Turcja.

Pogorszyła się jednocześnie, w porównaniu z innymi krajami, pozycja konsumentów w Hiszpanii i w Irlandii. Wciąż powyżej średniej unijnej kształtuje się wskaźnik AIC w Wielkiej Brytanii. Nie sposób jednak nie zauważyć, że w ostatnich dwóch latach (a więc od chwili decyzji o brexicie) poziom indywidulanej konsumpcji w Wielkiej Brytanii (w relacji do UE) maleje i nieznacznie już tylko góruje nad tym notowanym we Francji.

 

>>> Eurostat o poziomie konsumpcji w krajach europejskich

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Coraz bardziej ambitne cele energetyczne

Kategoria: Ekologia
Udział źródeł odnawialnych w konsumpcji energii wynosi w Polsce około 16 proc. Do 2030 r. powinien on wzrosnąć do 23 proc., a dekadę później co najmniej do 28,5 proc. W obliczu zagrożeń klimatycznych i geopolitycznych oczekuje się, że nasze cele będą bardziej ambitne.
Coraz bardziej ambitne cele energetyczne