Pomoc prywatna w cieniu publicznej

Ponad 42 mld dolarów wydały w latach 2016-2019 na projekty rozwoju prywatne organizacje filantropijne. Zaangażowanie publicznych instytucji jest wielokrotnie większe, ale w niektórych dziedzinach, przede wszystkim w ochronie zdrowia, prywatna filantropia ma większe znaczenie niż wsparcie wielu rządów.

Poprawa wizerunku medialnego, próba odciągnięcia uwagi od problemów firmy, chęć zaspokojenia własnego ego, a może uciszenia wyrzutów sumienia lub dawnych kompleksów? Pytania o intencje wydatku dużych prywatnych pieniędzy na zaspokajanie potrzeb, które mogłyby, a nawet powinny, być finansowane ze środków publicznych mniej lub bardziej skrycie towarzyszą filantropii oferowanej przez wielkich przedsiębiorców. Każda rysa w ich prywatnym życiorysie czy w relacjach z innymi przedsiębiorcami lub z własnym otoczeniem na ogół wywołuje medialne rozważania – nie tylko w naszym kraju – na temat możliwych skrywanych przyczyn finansowej hojności.

Pomimo, a może właśnie na przekór tym interpretacyjnym niejasnościom środki przeznaczane przez prywatne osoby, firmy i instytucje na finansowanie rozwoju badań naukowych, ochronę zdrowia czy na wspomaganie edukacji systematycznie wzrastają. Z opublikowanego w połowie grudnia 2021 r. przez OECD raportu na temat prywatnej filantropii (Private Philanthropy for Development: Data for Action) wynika, że w latach 2016-2019 ponad dwieście największych w świecie fundacji i instytucji prywatnych przekazało na rozwój obdarowywanym we własnych i innych krajach dotacje o wartości 42,5 mld dolarów. Dwadzieścia największych z nich wydało razem 26 mld dolarów. Rocznie wydatki filantropijne sięgały średnio 10,6 mld dolarów, o dwa miliardy dolarów więcej niż w latach 2013-2015, którego to okresu dotyczył pierwszy raport OECD poświęcony temu zagadnieniu.

W porównaniu z udzielaną na podobne cele pomocą publiczną, określaną mianem Oficjalnej Pomocy Rozwojowej (Official Development Assistance – ODA), która wyniosła w tym samym czasie 595,5 mld dolarów, wydatki prywatnych filantropów wydają się niskie. W niektórych dziedzinach prywatne finansowanie filantropijne ma jednak wyższą wartość niż wydatki na podobne cele niejednego dużego państwa.

Prywatni filantropi wyasygnowali na badania leków i procedur medycznych około 17 mld dolarów.

Dotyczy to zwłaszcza badań i innych rozwiązań mających służyć poprawie ochrony zdrowia. W dziedzinie tej najwięcej środków wyłożyły w latach 2016-2019 (około 33 mld dolarów) Stany Zjednoczone. Były to jednak publiczne środki ODA. W tym samym czasie prywatni filantropi wyasygnowali na badania leków i procedur medycznych około 17 mld dolarów. To znacznie więcej niż oficjalny wkład w tej dziedzinie Banku Światowego (7 mld dolarów), Wielkiej Brytanii (6 mld dolarów), instytucji Unii Europejskiej (4 mld dol.), Niemiec (3 mld dol.) czy Kanady (2 mld dol.).

Dziedziną, w finansowaniu której w znaczący sposób uczestniczą prywatni filantropi jest także edukacja. Ich wkład w latach 2016-2019 obliczany jest na ok. 2 mld dolarów, niewiele ustępując pod tym względem wkładowi w rozwój edukacji w ramach środków ODA Japonii, czy Wielkiej Brytanii.

Bogata dokumentacja raportu OECD wskazuje, że ponad połowa globalnych wydatków filantropijnych (24,3 mld dolarów) w latach 2016-2019 była dziełem prywatnych instytucji amerykańskich, w czym główną rolę (16,1 mld dolarów) odgrywa fundacja Billa i Melindy Gates (BMGF). Małżeństwo Gatesów (w trakcie rozwodu, ale zapowiada, że dotychczasowe cele fundacji będą nadal realizowane) łoży prywatne środki przede wszystkim na projekty związane ze zdrowiem (12,7 mld dolarów w latach 2016-2019), a także w rolnictwie (1,6 mld dol.).

Pomoc największych filantropów w świecie trafia do wielu odbiorców wcale nie w najbiedniejszych regionach świata, ale raczej do państw na średnim poziomie rozwoju, do których zalicza się kraje latynoamerykańskie, w tym także leżące w strefie Karaibów. W latach 2016-2019 trafiły tam prywatne dotacje o wartości 6,7 mld dolarów. Główna w tym zasługa hiszpańskiej bankowej fundacji BBVA Microfinanzas, która była drugim co do wielkości prywatnym donatorem w świecie (3,6 mld dol.), a także miejscowych, latynoamerykańskich przedsiębiorców.

Nieznacznie jedynie mniej prywatnych funduszy filantropijnych (6,3 mld dol.) trafiło w latach objętych najnowszym raportem OECD do krajów południowej Azji (głównie do Indii), w czym zasługa przede wszystkim miejscowych prywatnych fundacji, w tym zwłaszcza należącej do przemysłowej rodziny Tata. Dopiero w dalszej kolejności pod względem lokalizacji zaangażowania światowych filantropów są najbiedniejsze na globie kraje południa Afryki (5,5 mld dol.).

Prywatne środki są chętnie przyjmowane, ale barierą w rozwoju tej dziedziny wspomagania społeczeństw i biznesu jest częsty brak transparentnych kryteriów przyznawania dotacji.

Raport OECD potwierdza istnienie wizerunkowych problemów prywatnej filantropii w skali globalnej. W myśl porzekadła, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, prywatne środki są chętnie przyjmowane, ale barierą w rozwoju tej dziedziny wspomagania społeczeństw i biznesu jest częsty brak transparentnych kryteriów przyznawania dotacji. Dość powszechny jest także – na co zwraca się uwagę – brak obiektywnych ocen efektywności ich wykorzystania. Jedną z tego konsekwencji jest trudność aranżowania wspólnych projektów łączących zainteresowania i wysiłki innych prywatnych filantropów. O współpracę w tej dziedzinie trudno.

Polscy przedsiębiorcy nie są obecni w raporcie OECD na temat prywatnej filantropii. Skądinąd wiadomo, że podejmują się jej polskie duże rodziny biznesowe – m.in. Kulczyków, Zbigniewa Solorza-Żaka czy Jerzego Staraka – ale są to znacznie mniejsze na tle światowym przedsięwzięcia. Największą polską prywatną akcją filantropijną jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, ale to akcja przede wszystkim społeczna, a nie biznesowa, chociaż przedsiębiorcy też w niej uczestniczą.

Systematycznie wzrasta natomiast angażująca środki publiczne (a nie prywatne) polska Oficjalna Pomoc Rozwojowa (ODA). Według naszych rządowych danych jej wartość wyniosła w 2020 r. ponad 3,2 mld złotych, o 8 proc. więcej niż w roku 2019. W latach 2016-2019 (tych samych, których dotyczy raport OECD) wyniosła ona łącznie 10,9 mld złotych, czyli ok. 2,7 mld dolarów.

>> OECD o prywatnej filantropii

Opracował: KB


Tagi