Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

Prezes NBP: Oczekuję w grudniu nawet 6 proc. inflacji

Jeszcze przed marcową projekcją inflacji i PKB prof. Adam Glapiński zarysował szybką ścieżkę dezinflacji. Około 8 proc. CPI w trzecim kwartale według analityków NBP, w tym 6 proc. w grudniu zdaniem samego prezesa.
Prezes NBP: Oczekuję w grudniu nawet 6 proc. inflacji

Prezes NBP, prof. Adam Glapiński (©NBP)

„Zbliżamy się do punktu przegięcia, kiedy będzie gwałtowny spadek inflacji, mamy nadzieję, że to będzie po pierwszym kwartale, od marca. (…) Widzimy światło w tunelu, szczęśliwy moment, kiedy będziemy mogli się cieszyć, a inflacja z miesiąca na miesiąc będzie niższa” – mówił prezes NBP i podczas lutowej konferencji po posiedzeniu Rady.

„Jak niższa? Docelowo (…) nasze projekcje pokazują, że to będzie w ostatnim kwartale gdzieś ok. 8 proc.” – dodał.

Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej NBP, w 2023 r. inflacja CPI wyniesie: 19,6 proc. r/r w I kw., 14,2 proc. w II kw. 11,1 proc. w III kw. i właśnie 8 proc. w IV kw. Prezes NBP powiedział jednak, że „pewne dane wskazują, że szczyt inflacji będzie niższy niż zakłada projekcja”.

„Ja osobiście oczekuję, że w grudniu, w ostatnim miesiącu kwartału, inflacja może wynieść 6 proc. To, oczywiście, nadal podwyższona inflacja, bo my mamy cel 2,5 proc. +-/1 pkt proc. (…) Ale 6 proc. to jest słabo dostrzegalna inflacja. Psychologia ekonomiczna mówi, że 5 proc. inflacja jest niedostrzegalna przez społeczeństwo” – zadeklarował.

6 proc. to jest słabo dostrzegalna inflacja. Psychologia ekonomiczna mówi, że 5 proc. inflacja jest niedostrzegalna przez społeczeństwo

Prof. Adam Glapiński nie chciał jednak spekulować o terminie obniżek stóp. I choć RPP w lutym po raz piąty nie zmieniła ich wysokości, podkreślił, że za wcześnie mówić nawet o zakończeniu cyklu podwyżek.

„Jest za wcześnie, by mówić o obniżkach stóp proc. My nawet formalnie nie zamknęliśmy cyklu podwyżek, tylko tak jak zapowiadaliśmy, do końca lutego tego na pewno nie zrobimy. Dlatego, że styczeń i luty są pewną zagadką, są pewnym niepokojem, jak podwyżki cen administrowanych ostatecznie zostaną zrealizowane. Zostawiamy sobie furtkę, żeby podwyższyć stopy, ale zakładamy, że jeśli wszystko pozostanie według scenariusza w projekcji, to w pewnym momencie pojawi się przestrzeń do obniżek. Kiedy to będzie, to trudno powiedzieć” – wyjaśniał prezes NBP.

„Z tego co wiemy dzisiaj, obecny poziom stóp jest właściwy. Nie uważamy, że inflacja jest już opanowana, jest nadal bardzo wysoka” – dodał.

Według Głównego Urzędu Statystycznego inflacja konsumencka wyniosła 16,6 proc. w grudniu 2022 r., a dane za styczeń 2023 r. poznamy 15 lutego. W marcu GUS przeprowadzi cykliczną rewizję koszyka inflacyjnego, a Departament Analiz i Badań Ekonomicznych NBP przedstawi najnowszą projekcję inflacji i PKB.

Prof. Adam Glapiński kolejny raz podkreślał, że Rada Polityki Pieniężnej stara się sprowadzić inflację do celu biorąc jednak pod uwagę koniunkturę gospodarczą.

„Rada ocenia, że osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz z zacieśnieniem polityki pieniężnej przez główne banki centralne będzie wpływać ograniczająco na globalną inflację i ceny surowców. Pogorszenie koniunktury światowej działa także w kierunku obniżenia dynamiki wzrostu gospodarczego w Polsce. W takich warunkach dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP” – czytamy w komunikacie po lutowym posiedzeniu Rady.

„Nasze zacieśnienie to, które już jest dokonane, cały czas sprzyja obniżaniu się inflacji. Ono nie przestało działać, jak przestaliśmy podnosić stopy (…) My to widzimy w danych dotyczących kredytu konsumpcyjnego, kredytu mieszkaniowego w szczególności” – wyjaśniał prof. Adam Glapiński.

Nasze zacieśnienie już dokonane cały czas sprzyja obniżaniu się inflacji. Ono nie przestało działać, jak przestaliśmy podnosić stopy.

Prezes NBP został także zapytany o to, czy ewentualne przedłużenie wakacji kredytowych przez rząd będzie miało wpływ na politykę pieniężną.

„My już przy pierwszych wakacjach kredytowych zaznaczaliśmy, że one oczywiście przeszkadzają w naszej polityce pieniężnej, ale nie kwestionując ich potrzeby, powinny być ukierunkowane tylko na tych co mają kłopot w spłacie kredytów” – odpowiedział prezes NBP.

Całość konferencji do zobaczenia tu.

Prezes NBP, prof. Adam Glapiński (©NBP)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Prezes NBP: Szczyt inflacji w lato, powrót do celu w 2024 r.

Kategoria: Analizy
W 2024 roku inflacja wróci do celu niezależnie od tego czy tarcze inflacyjne będą utrzymane czy nie – zapowiedział prof. Adam Glapiński. Według projekcji NBP spadek inflacji powinien zacząć się już w te wakacje.
Prezes NBP: Szczyt inflacji w lato, powrót do celu w 2024 r.

Ekonomiści pobłądzeni w krytyce NBP

Kategoria: Trendy gospodarcze
Dwaj członkowie pierwszej RPP przystąpili do boju w kampanii przed sejmowym głosowaniem nad kandydatem na stanowisko prezesa NBP i w dwudziestu punktach sformułowali swoją – jakżeby inaczej, sążniście negatywną – opinię o polityce pieniężnej realizowanej przez RPP czwartej kadencji (Bogusław Grabowski i Jerzy Pruski, Bankructwo polityki pieniężnej? Rzeczpospolita 27.04.2022).
Ekonomiści pobłądzeni w krytyce NBP