Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

Prezes NBP: Pod koniec 2023 r. możliwe już obniżki stóp

Stabilizacja inflacji w wakacje, potem jej stopniowy spadek, a w czwartym kwartale 2023 r. inflacja „pod kontrolą”, choć jeszcze nie w celu – taki scenariusz zarysował prof. Adam Glapiński.
Prezes NBP: Pod koniec 2023 r. możliwe już obniżki stóp

Prezes NBP, prof. Adam Glapiński (©NBP)

W tej chwili zbliżamy się stopniowo do zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Spodziewamy się, że w lecie inflacja się ustabilizuje, później zacznie spadać, wolno. Przy utrzymaniu tarcz antyinflacyjnych rządu spodziewamy się, że pod koniec przyszłego roku, w ostatnim kwartale, sytuacja będzie opanowana. Co nie znaczy, że inflacja będzie w ramach naszego celu, jeszcze nie, ale będzie pod całkowitą kontrolą – mówił prof. Adam Glapiński podczas czerwcowej konferencji prasowej.

Przy przyjęciu założenia, że nie nastąpią niespodziewane wydarzenia, pod koniec przyszłego roku, w kwartale ostatnim przyszłego roku być może będzie możliwość obniżania stóp procentowych – dodał.

W odpowiedzi na pytania dziennikarzy sprecyzował, że w 2023 roku inflacja może wynieść około 6 proc., a jeśli chodzi o wzrost gospodarczy „nie byłby zaskakujący poniżej 3 proc.” w 2023 roku.

Podwyższenia stóp procentowych przez NBP będzie wygasać wraz z wygasaniem inflacji, kiedy efekt proinflacyjnych szoków będzie wchłonięty przez gospodarkę. Spadek inflacji, spadek stóp procentowych. Stabilizacja inflacji, stabilizacja stóp procentowych. Nasze zadanie jest jasne: zmierzyć się z inflacją i pokonać ją – deklarował przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej.

Spadek inflacji to spadek stóp procentowych. Stabilizacja inflacji to stabilizacja stóp procentowych.

8 czerwca RPP podwyższyła stopy procentowe po raz dziewiąty z rzędu. Stopa referencyjna po podwyżce o 75 punktów bazowych wynosi 6 proc. ”Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie na polską gospodarkę” – czytamy w komunikacie po posiedzeniu RPP.

W lipcu będzie projekcja, która będzie stanowiła dla Zarządu, dla Rady Polityki Pieniężnej podstawowy punkt odniesienia. Zobaczą państwo jakiej inflacji się spodziewamy w kolejnych kwartałach, jaki przewidujemy wzrost PKB i z tego wynikną oczywiście zadania. Okaże się tam jaki jest wpływ dokonanych już przez nas podwyżek na te zmiennie – deklarował prezes NBP.

Zapytany o to co będzie w sytuacji gdy szczyt inflacji przesunie się jednak na jesień, zadeklarował, że wtedy i cykl podwyżek stóp proc. potrwa dłużej.

Jest już dziewięć podwyżek. Ten cykl trwa już bardzo długo. Jest bardzo drastyczny – chociaż w Czechach i na Węgrzech podobnie – wskazał prezes NBP.

Z czego zatem wynika deklaracja o możliwości obniżenia stóp proc. w IV kwartale 2023 roku? Głównie z wpływu dotychczasowych działań na wzrost gospodarczy. Cykl podwyżek stóp z natury rzeczy musi bowiem skutkować obniżeniem tempa wzrostu PKB.

Cykl podwyżek stóp musi skutkować obniżeniem tempa wzrostu PKB.

Spadek tempa wzrostu jest oczywisty, jeśli przestawiamy gospodarkę na antyinflacyjne tory (…) W tym roku nie zdziwiłbym się, gdyby na koniec roku to było 4-4,5 proc. w tym ostatnim kwartale. A w przyszłym roku poniżej 3 proc. też by mnie nie zaskoczyło. Ale to cały czas solidnie i dobrze – w porównaniu z krajami Europy Zachodniej – podsumował prezes NBP.

Całość konferencji można zobaczyć tutaj.

Prezes NBP, prof. Adam Glapiński (©NBP)

Tagi