Autor: Milena Kabza

Dr nauk ekonomicznych, pracuje w NBP

więcej publikacji autora Milena Kabza

Publiczni inwestorzy znacznie pomnożyli stan posiadania

Ożywienie gospodarcze na świecie i hossa na rynkach kapitałowych zwiększyły w zeszłym roku aktywa publicznych instytucji inwestycyjnych o 2,5 bln dol. Najlepiej poradziły sobie banki centralne i fundusze państwowe w Europie. Jedynie instytucje bliskowschodnie doświadczyły spadku poziomu aktywów.
Publiczni inwestorzy znacznie pomnożyli stan posiadania

Think thank OMFIF przeanalizował strategie zarządzania aktywami 750 publicznych instytucji inwestycyjnych na całym świecie – banków centralnych, funduszy państwowych i publicznych funduszy emerytalnych. Łącznie posiadają one aktywa o wartości 36,2 bln dol., co odpowiada 45 proc. światowego PKB. Ich wpływ na światowe rynki jest ogromny.

W 2017 roku aktywa w ich zarządzie wzrosły o 2,5 bln dol., co stanowi wzrost o 7,3 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Było to możliwe dzięki ożywieniu gospodarki na świecie, zwłaszcza rynków rozwiniętych.

Według raportu „Global Public Investor” większość inwestorów instytucjonalnych jest ulokowana w Europie i Ameryce Północnej, gdzie znajduje się odpowiednio 245 i 221 tych instytucji, które łącznie posiadają prawie 50 proc. wszystkich aktywów inwestorów publicznych na świecie.

Bankiem centralnym, który wiódł prym w zakupach złota był Bank Rosji, który pod względem zasobów cennego kruszcu wyprzedził nawet Ludowy Bank Chin

W Azji jest ich 118, jest to jednak region charakteryzujący się największym zasobem zarządzanych aktywów o wartości 13,7 bln dol. (38 proc. wszystkich aktywów zarządzanych przez inwestorów instytucjonalnych). Na kolejnych miejscach plasują się inwestorzy publiczni z Bliskiego Wschodu (11 proc.), Ameryki Łacińskiej (4 proc.) i Afryki (2 proc.).

Europejscy inwestorzy instytucjonalni odnotowali też największy wzrost poziomu zarządzanych aktywów, o 11,8 proc. (7,6 bln dol.) na co miał wpływ w szczególności wzrost poziomu rezerw walutowych banków centralnych i wzrost ceny złota.

Ilość złota w posiadaniu banków centralnych na świecie zwiększyła się w sumie o 371 ton, a całkowity poziom rezerw w złocie wyniósł 31 800 ton. To poziom najwyższy od lat 90. ubiegłego wieku. Bankiem centralnym, który wiódł prym w zakupach cennego kruszcu był Bank Rosji, który wyprzedził nawet Ludowy Bank Chin pod względem zasobów złota.

O 950 mld dol. wzrosły aktywa azjatyckich inwestorów instytucjonalnych. Ten region stał się centrum alokacji aktywów na skalę światową, ponieważ działają tu trzej najwięksi globalni inwestorzy instytucjonalni: Ludowy Bank Chin, Japoński Rządowy Inwestycyjny Fundusz Emerytalny oraz Bank Japonii.

Słaby rok miały bliskowschodnie banki centralne, które jako jedyne doświadczyły spadku poziomu zarządzanych aktywów. Ich gospodarki borykały się z niskimi cenami surowców, niestabilnością geopolityczną i związaną z tym presją na ich kursy walutowe.

Poza dobrą koniunkturą, wycenę aktywów wspierał też rynek kapitałowy. Udział akcji w portfelach inwestycyjnych funduszy państwowych i emerytalnych stanowił odpowiednio 40 proc. i 36 proc. Czwarta część z grupy inwestorów planuje jednak wycofanie się z tego rynku ze względu na obawy o zbyt wysokie i niestabilne wyceny. Jednocześnie taki sam odsetek inwestorów instytucjonalnych planuje zwiększenie zaangażowania na rynku akcji.

18 proc. inwestorów publicznych badanych przez OMFIF zamierza zwiększyć swoją ekspozycję na walutę Chin w ciągu najbliższego roku lub dwóch lat, a żadna instytucja nie planuje zmniejszenia zaangażowania w renminbi. Ponadto coraz więcej publicznych instytucji inwestuje w aktywa zrównoważone, a 36 proc. z nich planuje zwiększyć inwestycje w tzw. zielone papiery (akcje lub obligacje).

W analizowanym okresie odnotowano także wysoką popularność inwestycji w nieruchomości i infrastrukturę. Było to motywowane poszukiwaniem zysków w warunkach luźniej polityki pieniężnej i niskich stóp procentowych. Według inwestorów publicznych te uwarunkowania doprowadziły bowiem do obniżenia rentowności obligacji i zakwestionowały tradycyjne strategie alokacji aktywów, a także stworzyły rosnącą nierównowagę między dłużnikami i wierzycielami, przyczyniając się do napięć w handlu międzynarodowym i inwestycjach.

Kwestia normalizacji polityki pieniężnej przez główne banki centralne na świecie jest jednym z głównych tematów zainteresowania globalnych inwestorów instytucjonalnych. Podobnie jak uwarunkowania makroekonomiczne i trwająca rewolucja cyfrowa – wszystkie te zagadnienia mają istotny wpływ na strategie alokacji aktywów.

>>Raport Global Public Investor


Tagi


Artykuły powiązane

Ewolucja podejścia banków centralnych do złota

Kategoria: Instytucje finansowe
Rola złota ulegała znaczącym przemianom wraz z ewolucją międzynarodowego systemu walutowego. Doprowadziło to do stopniowego spadku roli złota w odniesieniu do trzech klasycznych funkcji pieniądza: środka wymiany, jednostki obrachunkowej oraz środka tezauryzacji. Był to proces stopniowej eliminacji tego kruszcu z systemu monetarnego. Należy jednak podkreślić, że okres braku oficjalnej roli złota w systemie monetarnym jest relatywnie krótki w porównaniu z czasem, kiedy pełniło ono wszystkie klasyczne funkcje pieniądza.
Ewolucja podejścia banków centralnych do złota

Banki centralne kontynuują rekordowe zakupy złota

Kategoria: Instytucje finansowe
Banki centralne w 2023 r. kontynuowały politykę zwiększania rezerw złota. Trend ten trwa nieprzerwanie od globalnego kryzysu finansowego, pod wpływem którego nastąpiła decydująca zmiana nastawienia banków do złota.
Banki centralne kontynuują rekordowe zakupy złota

Banki centralne a rynek złota

Kategoria: Instytucje finansowe
Ceny złota osiągnęły rekordowe poziomy w pierwszym tygodniu marca 2024 r., generując tym samym dyskusję na temat zalet inwestowania w ten szlachetny metal. Wbrew pozorom, nie jest to takie oczywiste. Chętnych jednak do kupna złota nie brakuje. Nie bez przyczyny nazywane jest bowiem diabelskim kruszcem płatającym różnego rodzaju figle. Najlepiej przekonał się o tym nie kto inny, jak były premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown.
Banki centralne a rynek złota