Autor: Katarzyna Bartman

Redaktor naczelna miesięcznika „Praca za granicą”.

Rostowski ustąpił, będą granty dla inwestorów

Mamy przełom w sprawie grantów! Program ruszy jeszcze w czerwcu – zapowiada Ministerstwo Gospodarki. O dotacje na tworzenie nowych miejsc pracy będą mogły starać się centra usług BPO w dużych miastach, wsparcia nie otrzymają firmy call center. Rządowych grantów nie będzie można łączyć z innymi formami pomocy publicznej.
Rostowski ustąpił, będą granty dla inwestorów

Program grantów dla inwestorów ruszy w tym miesiącu - zapowiada Rafał Baniak, wiceminister gospodarki, (fot. MG)

– Mamy przełom w sprawie grantów! Wczoraj z ministerstwa finansów nadeszła do nas ostateczna decyzja resortu finansów w sprawie rządowego programu wsparcia dla inwestycji o strategicznym znaczeniu. Jest ona dla inwestorów bardzo pozytywna. Program ruszy jeszcze w czerwcu – poinformował w piątek Rafał Baniak, wiceminister gospodarki, podczas Forum Outsourcingu.

Zgodnie z planem, rządowy projekt ma być przyjęty przez Radę Ministrów na posiedzeniu w dniu 21 czerwca. Jest on efektem trudnego kompromisu pomiędzy resortem finansów a ministerstwem gospodarki.

Według nowych zasad wielkość dotacji do nowotworzonego miejsca pracy w sektorze usług BPO/SSC będzie ściśle uzależniona od zaawansowania technologicznego tychże usług. Najwyżej będą dotowane miejsca pracy tworzone w sektorze usług opartych na wiedzy. Przykładowo: centrum usług świadczące mniej zaawansowane usługi ( np. usługi transakcyjne) i zatrudniające 800 osób otrzyma od rządu maks. do 3,5 mln zł dotacji, a liczące tylko 100 osób centrum zaawansowanych usług badawczo – rozwojowych może liczyć już na 6 mln zł dotacji. Kalkulacja ta wynika z obliczeń kosztochłonności w poszczególnych sektorach usług.

Z rządowego dofinansowania nie skorzystają natomiast centra świadczące najprostsze usługi typu call – center czy data entry (masowa rejestracja danych).

Ważna zmiana: inwestorzy nie będą mogli łączyć różnych form pomocy publicznej, np. zwolnień podatkowych z tytułu lokalizacji w Specjalnej Strefie Ekonomicznej albo unijnej dotacji z grantami rządowymi.

– Tylko w wyjątkowych sytuacjach, po uzyskaniu zgody Rady Ministrów, firmy korzystające z grantów będą mogły zostać objęte inną formą publicznej pomocy – zastrzegł wiceminister.

Dodał też, że po ciężkich bojach Jacek Rostowski, minister finansów, wycofał się też ze swojego pomysłu wykluczenia z pomocy rządowej tych firm, które nie zdecydują się na lokalizację miastach o wysokim wskaźniku bezrobocia. Początkowo projekt resortu finansów zakładał bowiem, że wsparcie rządowe otrzymają jedynie ci przedsiębiorcy, którzy wybiorą na lokalizację powiaty o stopie bezrobocia przekraczającej 75 proc. średniej krajowej. Pomysł ten ostatecznie upadł.

Argumenty, które przekonały urzędników resortu finansów do nowoczesnych usług biznesowych, to przede wszystkim fakt, że pomimo spowolnienia gospodarczego sektor BPO/SSC odnotował 50 – proc. wzrost zatrudnienia – z 46,5 tys. osób w 2008r. do niemal 70 tys. w roku ubiegłym. Wzrosła też wartość tego rynku: z 2,5 mld dol. do ponad 3 mld dol. z tytułu sprzedaży usług zagranicę. Według ekspertów zatrudnienie w usługach biznesowych nadal będzie rosło i pod koniec tego roku wyniesie już 75,5 tys. osób. Co istotne, aż 90 proc. zatrudnionej w centrach kadry to młodzi, wykształceni ludzie, absolwenci szkół.

– Co roku polskie uczelnie opuszcza 475 tys. absolwentów. Statystyki urzędów pracy są alarmujące, coraz więcej z nich pozostaje bowiem bez pracy. Sektor BPO/SSC jest dla młodych ludzi szansą na pierwsze zatrudnienie. Można powiedzieć, że ten sektor to substytut rządowego programu: „ Pierwsza praca dla absolwenta” – uważa Iwona Chojnowska – Haponik, dyrektor Departamentu Inwestycji Zagranicznych w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

Maciej Prusinowski, menedżer ds. analiz i projektów biznesowych w firmie HP Global Businness Services zwraca uwagę, że każde 1000 miejsc pracy utworzonych w usługach biznesowych generuje 265 nowych miejsc pracy w tzw. otoczeniu tych usług.

Jak pokazują najnowsze badania firmy Baker& McKenzie, każda złotówka publiczna zainwestowana w ten sektor daje państwu aż 20. krotną stopę zwrotu. Natomiast zwolnienia podatkowe dedykowane usługom biznesowym zwracają się fiskusowi już po 2 latach. Co warte podkreślenia, inwestorzy korzystający z grantów rządowych są związani z daną lokalizacją przez co najmniej 5 kolejnych lat.

Opóźnienia we wdrażaniu programu rządowych grantów (w puli do rozdania jest 100 mln zł), a także wyczerpanie się środków unijnych z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (PO IG, dedykowane poddziałanie: 4.5.2) już w październiku 2010 roku spowodowało, że od ponad pół roku Polska była jedynym krajem w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, który nie miał żadnego efektywnego programu wsparcia dla inwestorów zagranicznych. Teraz sytuacja ta się ma zmienić.

– Nabór do programu grantowego ruszy najprawdopodobniej latem. Natomiast nowa pula środków unijnych z PO IG – ok. 500 mln euro – ma być uruchomiona tuż po wakacjach – zapowiedział Rafał Baniak.

Program grantów dla inwestorów ruszy w tym miesiącu - zapowiada Rafał Baniak, wiceminister gospodarki, (fot. MG)

Otwarta licencja


Tagi