Tirole: Cztery zasady zapewniające sprawność państwa

Jean Tirole, tegoroczny noblista w dziedzinie ekonomii, opublikował ten materiał 16 lipca 2007 r. Przedstawił w nim swoje zdanie na temat reform, które obecnie są równie potrzebne, jak były w 2007 r. Aby państwo francuskie stało się sprawniejsze i mogło spełnić oczekiwania obywateli trzeba pracować nad: restrukturyzacją, konkurencją, oceną działań państwa i odpowiedzialnością urzędników.
Tirole: Cztery zasady zapewniające sprawność państwa

Jean Tirole (fot. PAP)

Francuzi oczekują usług publicznych o wysokiej jakości, infrastruktury sprzyjająca „dynamizmowi gospodarczemu”, zmniejszenie zadłużenia, którego spłatę zostawimy naszym dzieciom – tego oczekują Francuzi, ale nie uda się tych oczekiwań spełnić, jeśli państwo nie stanie się sprawne. Reformy są sprawą pilną, a przy tym trudną. Aby je przeprowadzić, trzeba się zająć czterema sprawami: restrukturyzacją, konkurencją, ocenianiem podejmowanych przez państwo działań i odpowiedzialnością urzędników.

Restrukturyzacja

W wielu państwach na podstawie konsensusu osiągniętego przez partie i związki zawodowe zaczęto wdrażać fundamentalne reformy administracji państwowej. W latach dziewięćdziesiątych szwedzki rząd wyłoniony przez socjaldemokratów bardzo zmniejszył zatrudnienie w służbie publicznej. Ustalający ogólną strategię ministrowie muszą polegać na niewielkiej liczbie urzędników. Szczegóły operacyjne trzeba z tego powodu powierzać wielu niezależnym agencjom, z których każda może dowolnie zatrudniać pracowników i ich wynagradzać. Te niezależne agencje funkcjonują w ramach ściśle ograniczonych budżetów.

Mniej więcej w tym samym czasie kanadyjskie władze zmniejszyły wydatki budżetowe o 18,9 proc. bez protestów społecznych i bez drastycznych ograniczeń w funkcjonowaniu służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości czy mieszkalnictwa komunalnego. Podatki pozostały jednak na starym poziomie, co pozwoliło zmniejszyć deficyt budżetu państwowego i zadłużenie publiczne. Wydatki, których nie można było jasno uzasadnić w kategoriach wykonywanej usługi publicznej  obcięto. Wsparcie dla przedsiębiorczości i prywatyzacja ułatwiły likwidację jednej szóstej etatów w urzędach państwowych. O takiej reorganizacji urzędów państwowych, jaką przeprowadzono w Kanadzie, można tylko marzyć we Francji z jej koszmarnym zbiorem przepisów i regulacji fiskalnych. Kanadyjczycy mają jedną służbę państwową do obliczania i poboru podatków oraz jedno okienko  dla wszystkich relacji państwa z biznesem.

Konkurencja

Wbrew powszechnie żywionemu we Francji przekonaniu bezpośrednia konkurencja może zapewnić usługi publiczne wysokiej jakości. W dziedzinie telekomunikacji większość państw, również Francja, ustanowiła fundusz obowiązkowej usługi powszechnej (universal service obligation fund), który jest odpowiednikiem konkurencji między dostawcami. Chroni najmniejszym firmom, a jednocześnie zapewnia, że usługi są dostępne we wszystkich regionach kraju i dla ubogich konsumentów.

Co do szkolnictwa, w kilku państwach (w Belgii, Wielkiej Brytanii, Szwecji) testowano systemy bonów oświatowych, które zapewniają każdemu możliwość kształcenia, ale wywołują konkurencję między szkołami, które walczą o uczniów i studentów. Przy takim systemie trzeba zagwarantować czytelne i łatwo dostępne informacje o szkołach, aby rodzice byli zorientowani, dokonując wyboru, i aby można uniknąć faworyzowania członków określonych grup (doszło do tego we francuskiej oświacie przez to, że konkurowały z sobą systemy kształcenia długiego i krótkiego).

Konkurencję można również wywołać poprzez standaryzację. W dziedzinie służby zdrowia systematyczniejsze porównania szpitali albo sektorów publicznego i prywatnego mogłyby pomóc w kontrolowaniu kosztów. Zdarza się, że w danej placówce koszt leczenia pewnego schorzenia jest 2,5x większy niż w innej.

Ocenianie działań państwa

Każde działanie państwa musi być poddane podwójnej niezależnej ocenie. Pierwszą należy przeprowadzić przed podjęciem działania. Czy w danej sytuacji konieczna jest interwencja państwa? Jak przedstawiają się koszty i korzyści? Drugiej oceny trzeba dokonać po podjęciu interwencji. Czy przyniosła ona skutki? Czy była efektywna kosztowo? Jeśli chodzi o tę kwestię, konieczny byłby wymóg, że zalecenia pokontrolne (wydane np. przez instytucje takie jak NIK) albo zostaną zrealizowane zgodnie z rygorystycznym harmonogramem, albo odrzucone na podstawie przekonującego uzasadnienia.

Odpowiedzialność urzędników

Przyjęta w 2001 r. na podstawie konsensusu lewicy i prawicy ustawa LOLF (ustawa organiczna o ustawach finansowych) to mała rewolucja w państwie, które przywykło do tradycyjnego sposobu budżetowania. Przyjmując logikę efektywności, ta nowa ustawa ma spowodować, że urzędnicy staną się faktycznie odpowiedzialni za skutki, gdyż ich obowiązek zapewnienia rezultatów idzie w parze ze swobodą zarządzania. Niewątpliwie trudno wprowadzić tę zasadę w życie. Przede wszystkim cele muszą być jasno określone i łatwe do zweryfikowania. Następnie trzeba wprowadzić „odpowiedzialność”. Aby była możliwa, odpowiedzialność za cele nie może być zbiorowa (świadczy o tym brak skutecznej kontroli wydatków służby zdrowia), a sposób ich realizacji musi być nagradzany albo karany.

Wreszcie trzeba uważać na negatywne skutki „wielozadaniowości”. Bodźce nastawione na łatwo mierzalny cel (np. w przypadku uczelni koszt w przeliczeniu na studenta, który można łatwo obniżyć, ucząc duże grupy w wielkich salach wykładowych), mogą spowodować, że ignoruje się równie ważne cele, których pomiar zlekceważono (np. jakość nauczania czy prac badawczych). Innymi słowy, trzeba oceniać działania kompleksowo, aby stworzyć dobry system motywacyjny. Jest oczywiste, że gdy zwiększa się zakres odpowiedzialności regulowanych sektorów gospodarki, powinny temu towarzyszyć bardziej rygorystyczne przepisy bezpieczeństwa i jakości. O konieczności takich przepisów bezsprzecznie świadczą doświadczenia brytyjskich firm telekomunikacyjnych z 1984 r., a później także brytyjskich kolei.

Na zakończenie należy stwierdzić, że prawdopodobnie jest możliwe, aby państwo świadczyło Francuzom lepsze usługi taniej i  umożliwiało tworzenie większej liczby miejsc pracy i zwiększało wydajność naszej gospodarki. Doświadczenia innych państw każą jednak zakładać, że trwałe reformy można osiągnąć tylko na bazie konsensusu politycznego i społecznego.

Jean Tirole jest dyrektorem Toulouse School of Economics przy Uniwersytecie Tuluzy i Fundacji im. Jeana-Jacques’a Laffonta oraz członkiem zespołu badawczego Ośrodka Badań Polityki Gospodarczej (CEPR). 13.X.2014 r. został 75 laureatem Nagrody Banku Szwecji. 

 Artykuł po raz pierwszy ukazał się w języku francuskim w„L’Expansion”. Tłumaczenie i publikacja za zgodą wydawcy serwisu VoxEU. 

 

Jean Tirole (fot. PAP)

Tagi


Artykuły powiązane

Mit przedsiębiorczego państwa

Kategoria: Trendy gospodarcze
Idąc tropem myślenia Mariany Mazzucato przedstawionym w ‘Przedsiębiorczym państwie’ uznać należy, że za moje liberalne poglądy, za mój libertarianizm i anarchokapitalizm, odpowiedzialne jest państwo.
Mit przedsiębiorczego państwa