Autor: Adam Kaliński

Dziennikarz specjalizujący się w tematach dotyczących Chin.

Chiny każą płacić firmom większe składki

W Chinach zmieniły się zasady dotyczące opłacania ubezpieczenia pracujących w Państwie Środka cudzoziemców. Większe składki podnoszą koszty działania przedsiębiorstw. Z nowych rygorów zwolnieni są pracownicy nielicznych tylko krajów.
Chiny każą płacić firmom większe składki

(CC BY-NC-SA Remko Tanis)

Nowe przepisy o ubezpieczeniach dotyczą wszystkich cudzoziemców – w tym Polaków – pracujących legalnie w Państwie Środka. Podniosą one koszty pracy, a tym samym wydatki firm ich zatrudniających. Dotąd było tak, że cudzoziemcy nie płacili składek na ubezpieczenia, zaś przedsiębiorstwa w których pracowali, czy to chińskie, zagraniczne, czy z kapitałem mieszanym, wykupywały im polisy na zdrowie, albo nawet ubezpieczenia emerytalne u wspomnianych już prywatnych ubezpieczycieli.

Teraz muszą one – formalnie uregulowania te weszły w życie 15 października 2011 roku – poprzez zatrudniające ich firmy, płacić składki w ramach tutejszego systemu ubezpieczeń obejmującego: emerytury, opiekę medyczną czy świadczenia dla bezrobotnych. W Pekinie np. obcokrajowiec zarabiający 1680 juanów miesięcznie, czyli ok. 265 dolarów, będzie już musiał płacić składkę na ubezpieczenie. Praktycznie wszyscy zagraniczni pracownicy zarabiają tu miesięcznie znacznie więcej.

Największą część opłaty stanowić będzie składka emerytalna. Zwolnieni z płacenia tej ostatniej są obywatele państw, które podpisały z Chinami umowy dwustronne m.in. Niemiec i Korei Południowej. Koreańczycy negocjują z Chińczykami zwolnienie swych zatrudnionych w Państwie Środka obywateli, również z pozostałych składek, w tym z tytułu bezrobocia i macierzyńskiej.

W całym nowym systemem ubezpieczeń cudzoziemców w Chinach panuje obecnie duże zamieszanie. Pojawia się bowiem pytanie, jak, i czy w miarę łatwo, będzie można otrzymać zwrot płaconych tytułem ubezpieczeń pieniędzy, gdy powróci się do rodzimego kraju? Chodzi zwłaszcza o pieniądze zgromadzone, dajmy na to, na koncie osobistym pierwszego filara tutejszego systemu emerytalnego, ale nie tylko o te. Kolejna kwestia, to czy np. przyzwyczajeni do wysokich standardów medycznych i  ubezpieczeni prywatnie cudzoziemcy – będą w ogóle zainteresowani korzystaniem z usług tutejszej służby zdrowia? Pytanie jest oczywiście czysto retoryczne.

Stolica kraju, Pekin, pierwsza zaczęła wdrażać w życie nowy system ubezpieczeń dla cudzoziemców, wzywając zatrudniające ich firmy do rejestrowania się w specjalnym programie. Inne miasta czekają na konkretne wytyczne co robić dalej, a chińscy pracodawcy zatrudniający cudzoziemców, często sami jeszcze nie wiedzą, co im odpowiedzieć na konkretne pytania dotyczące nowych ubezpieczeń.

W Chinach legalnie pracuje ok. 230 tys. obcokrajowców. Przeważnie są to wysokiej klasy, dobrze zarabiający specjaliści. Wprawdzie zastąpienie ich Chińczykami nie byłoby większym problemem, jednak szybko rozwijająca się tutejsza gospodarka, nie cierpi na nadmiar wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy mogliby z dnia na dzień zastąpić przybyszy z innych państw.

Światowa prasa ekonomiczna, która zauważyła ten problem i wpisała już go, może zbyt pochopnie, w serię posunięć chińskich władz utrudniających obcym przedsiębiorstwom działalność na tutejszym rynku, twierdzi też, że chiński ZUS poprzez nowe ubezpieczenia obejmujące zagranicznych pracowników, chce ratować swój coraz bardziej pustawy budżet. Jeśli nawet to prawda, to nie wydaje się, aby był w stanie czynić to skutecznie i na dłuższą metę, tylko przy pomocy grupy zatrudnionych w Chinach cudzoziemców.

Autor mieszka w Pekinie

(CC BY-NC-SA Remko Tanis)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Technologia w sukurs ludzkiej pracy

Kategoria: Trendy gospodarcze
Napływ uchodźców z Ukrainy do Polski na skutek inwazji rosyjskiej nie zmieni trendu przechodzenia gospodarki analogowej na cyfrową – mówi dr hab. Jakub Górka z Wydziału Zarządzania UW, doradca prezesa ZUS ds. FinTech i e-płatności, ekspert PSMEG w Komisji Europejskiej.
Technologia w sukurs ludzkiej pracy