Ukraina chce zmieniać system podatkowy

W kampanii wyborczej prezydent Wiktor Janukowycz obiecywał przeforsowanie nowego kodeksu podatkowego, który ma uczynić z Ukrainy najbardziej atrakcyjny dla inwestorów kraj Europy Wschodniej. Proponowane zmiany wzbudziły gorącą dyskusję na temat zgodności z konstytucją planów zwiększenia uprawnień organów kontrolnych i kosztów, jakie poniosą zwykli podatnicy.

Wiktor Janukowycz obiecał ulgi podatkowe dla małych firm na 5 lat, obniżkę VAT z 20 do 17 proc. do 2011 roku i stopniową obniżkę CIT z 25 do 19 proc. w okresie 2011-2016. Zaproponował program ambitny i na czasie. Jak podaje Bank Światowy, pod względem łatwości płacenia podatków Ukraina lokowała się na 181. miejscu, wyprzedzając tylko Wenezuelę i Białoruś.

Bank Światowy: Ranking krajów pod względem łatwości płacenia podatków

Najłatwiej Miejsce Najtrudniej Miejsce
Malediwy 1 Jamajka 174
Katar 2 Mauretania 175
Hongkong, Chiny 3 Gambia 176
Zjednoczone Emiraty Arabskie 4 Boliwia 177
Singapur 5 Uzbekistan 178
Irlandia 6 Republika Środkowej Afryki 179
Arabia Saudyjska 7 Kongo 180
Oman 8 Ukraina 181
Nowa Zelandia 9 Wenezuela 182
Kiribati 10 Białoruś 183

Ukraiński system podatkowy nigdy nie był zbyt dobry. Próby jego zmodernizowania podejmuje się od połowy lat dziewięćdziesiątych. Od przyjęcia w 2001 roku „małego kodeksu podatkowego” władze Ukrainy za prezydentów Leonida Kuczmy i Wiktora Juszczenki wyznaczały sobie ambitne cele w tej dziedzinie, ale nie odniosły sukcesu. Posłowie i duże spółki wspierane przez krajowe instytuty badawcze i międzynarodowych ekspertów przedstawiały projekty kodeksu podatkowego, ale do ich uchwalenia przez parlament droga była jeszcze daleka. W 2007 roku rząd, kierowany przez obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza, przygotował projekt, który był w gruncie rzeczy kompilacją dotychczasowych przepisów. W tym samym roku odbyły się jednak przedterminowe wybory parlamentarne, które przerwały karierę ukraińskiego kodeksu podatkowego.

Obecnie na Ukrainie toczy się intensywna debata o tym, co należy zrobić z podatkami. – Przy deficycie budżetowym na poziomie niecałych 5 proc. PKB sama obniżka podatków zachwiałaby systemem – uważa Ałła Sokołowska, wicedyrektor Naukowo-Badawczego Instytutu Finansowego przy Ministerstwie Finansów. Sokołowska powołuje się na doświadczenia innych krajów środkowoeuropejskich, które w 2009-2010 roku nie tylko obniżały podatki, ale też nieznacznie podnosiły stawkę VAT, która teraz średnio jest zbliżona do ukraińskich 20 proc. – Władze Ukrainy powinny ciąć najpierw wydatki, a dopiero potem zmieniać podatki – mówi Sokołowska.

Proponowane zmiany w obowiązujących stawkach podatków na Ukrainie

Kraj Podatek od działalności gospodarczej Podatek od osób fizycznych Podatek od bogactwa VAT
 Obecnie:        
Ukraina 25 proc. 15 proc. ~ 40 proc. Jeśli zarobki przekraczają 15 minimalnych pensji (~ 13.000 UAH na koniec 2010 roku) 20 proc. (niektóre towary i usługi mogą uzyskać zwolnienie z VAT)
Według projektu kodeksu podatkowego      
Ukraina 17 proc. 15 proc. z możliwością obniżki w zależności od dochodów i rodzaju wykonywanej pracy Brak danych 0–20 proc.

Polityczne gry wokół podatków

Pierwsze czytanie rządowego projektu kodeksu podatkowego, obiecywanego w kampanii wyborczej przez Janukowycza, odbyło się jeszcze w czerwcu. Projekt został poddany surowej krytyce, ponieważ zwiększa uprawnienia władz skarbowych i w wielu miejscach jest nieprecyzyjny. Zgodnie z projektem urzędnicy skarbowi mają prawo zaprosić do siebie na przesłuchanie „każdy podmiot fizyczny”. Według krytyków robi to z urzędników podatkowych policjantów i łamie szereg przepisów konstytucji.

Po drugie projekt zmniejsza obciążenia podatkowe dla dużych przedsiębiorstw, natomiast de facto je zwiększa dla małych i średnich firm. Wszystko dlatego, że liczba podatków wprawdzie spada, ale łączna kwota rośnie. System dla małych firm wprowadzony w 1999 roku dekretem prezydenta Kuczmy jest zagrożony, ponieważ ogranicza liczbę kategorii podmiotów, które mogą działać w tym uproszczonym systemie, a w niektórych przypadkach potraja obciążenia podatkowe.

Posłowie zaproponowali bezprecedensową liczbę 5 tysięcy poprawek do kodeksu, na co rząd zareagował również bezprecedensowym krokiem w historii ukraińskiego parlamentaryzmu. Po pierwszym czytaniu w Radzie Najwyższej kodeks został poddany debacie publicznej, która zakończy się po powrocie posłów z wakacji.

W międzyczasie rząd cały czas pracuje nad kodeksem, którego uaktualniona wersja upubliczniona została 3 sierpnia w atmosferze politycznych rozgrywek przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi na Ukrainie. Z pierwszego czytania wyeliminowany został Sierhij Tihipko, wicepremier i szef Komisji Rządowej ds. Reform Gospodarczych, a jednocześnie lider nowo utworzonej partii Silna Ukraina. – To naruszenie obowiązujących procedur – ogłosiła Aleksandra Kużel, zastępczyni Tihipki w partii Silna Ukraina i wpływowa przewodnicząca Państwowej Komisji Polityki Regulacyjnej i Przedsiębiorczości. Do ofensywy ruszyli także inni bliscy współpracownicy Tihipki. – Partia Regionów prezydenta Janukowycza dąży do zwiększenia uprawnień władz podatkowych i zrobienia z nich współczesnego gestapo – mówił Kost’ Bondarenko. Eksperci sądzą, że Tihipko chce wykorzystać kodeks podatkowy jako narzędzie propagandowe przed październikowymi wyborami samorządowymi. Jego niedawno utworzona partia potrzebuje się jakoś lansować i mogło do tego posłużyć promowanie kodeksu podatkowego. Partia Regionów też musi na czymś oprzeć swoją kampanię wyborczą. Dlatego wicepremier Andrij Klujew i premier, a jednocześnie były szef administracji podatkowej, Mykoła Azarow z radością przejęli inicjatywę, organizując wielką kampanię promującą pomysły rządu.

Niezależnie od rządowych przepychanek, największe szanse na uchwalenie przez parlament ma dokument, który zostanie opublikowany na początku września, a teraz jest obwożony po Ukrainie w ramach debaty publicznej. Otworzono też call centre, aby przedsiębiorcy mogli składać swoje propozycje.

Dwa projekty, jedna filozofia

Rząd odrzucił 5 tysięcy wcześniejszych poprawek i wprowadził 300 nowych, które usuwają z dokumentu najbardziej skandaliczne elementy, takie jak prawo władz podatkowych do przeszukania prywatnego mieszkania biznesmena i przesłuchiwania pracowników przedsiębiorstwa. – Mimo to ogólna tendencja została utrzymana: projekt zwiększa uprawnienia władz podatkowych i celnych kosztem podatników – mówi niezależny adwokat Juri Bauman. Projekt przewiduje też pośrednie metody kontroli: analizę ekonomiczną, obserwację, kontrolę dochodów i wydatków podatników. Prawo zainicjowania takiej kontroli przysługuje szefowi danego urzędu podatkowego. – Aby uniknąć subiektywizmu i korupcji, takie decyzje powinny leżeć w gestii sądów – uważa Bauman.

W drugiej wersji zachowana jest także widoczna w projekcie inna ogólna tendencja: nieznacznie poprawi się sytuacja dużych firm, a pogorszy małych. Liczba podatków krajowych i lokalnych jest dwa razy mniejsza, ale zlikwidowano głównie takie stosunkowo mało dolegliwe daniny publiczne, jak opłata od posiadania psa. Poważniejsze problemy z administracją podatkową nie zostaną rozwiązane. W połączeniu z intensyfikacją polowania na podatników przez władze skarbowe efekt może być taki, że wiele firm przejdzie do szarej strefy, a to nie pozwoli osiągnąć bardzo pożądanego celu, jakim jest zwiększenie wpływów do budżetu.

Korupcjogenny VAT

Wielkie gry toczą się wokół VAT. Prezydent Janukowycz zażądał poprawy w administrowaniu tym podatkiem, którego stawka wynosi na Ukrainie 20 proc. Wyłudzanie VAT tradycyjnie uchodzi na Ukrainie za łatwy sposób na zarabianie pieniędzy. Należy do najbardziej lukratywnych dziedzin biznesu obok gazownictwa. Zajmujące się tym grupy tworzą łańcuszek fikcyjnych firm i koniec końców płacą VAT samym sobie. Jak oblicza strona internetowa „Ekonomicznej Prawdy”, obroty na tym rynku sięgają miliarda USD rocznie.

O poprawie ściągalności VAT dyskutuje się od dłuższego czasu. Niektórzy ekonomiści zbliżeni do byłej premier Julii Tymoszenko uważali nawet, że należałoby zlikwidować ten korupcjogenny podatek. Podobno Tymoszenko brała pod uwagę zastąpienie VAT podatkiem obrotowym, ale pomysł ten nie został dogłębnie przeanalizowany i teraz Janukowycz z Azarowem próbują rozwiązać problem VAT.

Polega on między innymi na tym, że państwo zalega ze zwrotem tego podatku na gigantyczną sumę. Państwowa Administracja Podatkowa  szacuje ją na 25-26 mld UAH (około 3 mld USD). Niezależni eksperci mówią o sumie większej o 10 mld UAH.

Jeśli VAT nie zostanie zlikwidowany, a raczej nie zostanie, ponieważ jest to stosunkowo łatwo ściągalny podatek stosowany w UE, to sposobem na wykorzenienie korupcji jest automatyzacja jego zapłaty. Obecnie można występować z różnymi wnioskami o jego uchylenie i dzięki łapówkom około jednej trzeciej należnego VAT nie trafia do budżetu.

Odkładanie na później

Nad zmodyfikowanym projektem kodeksu podatkowego Rada zacznie pracować dopiero we wrześniu. Irina Akimowa, zastępca szefa kancelarii Janukowycza, powiedziała agencji informacyjnej Ukrainskie Nowiny, że spodziewa się uchwalenia kodeksu jesienią. Poseł Dawid Żwanija z koalicji Janukowycza sądzi, że stanie się to tuż przed albo jednocześnie z przyjęciem budżetu na 2011 rok, czyli pod koniec bieżącego roku.

Być może jest to dostatecznie dużo czasu, aby omówić projekt ze wszystkimi zainteresowanymi stronami i znaleźć potrzebny kompromis. Ukraińscy drobni przedsiębiorcy wielokrotnie udowodnili, że umieją walczyć o swoje interesy. Z drugiej strony na Ukrainie jest wiele silnych grup interesów – zwłaszcza wokół Janukowycza  – które ostatnio przeżywają problemy. Niewykluczone, że ostateczna decyzja znowu zostanie odłożona na później, może nawet dalej niż na początek przyszłego roku. Odsuwanie rozwiązywania problemów to bardzo wygodny i typowy dla Ukrainy sposób działania.

Wołodymyr Kuchar, Kijów

ENGLISH VERSION

Czytaj także:

MFW podaje Ukrainie koło ratunkowe


Tagi


Artykuły powiązane

Ukraina walczy o eksport zbóż

Kategoria: Trendy gospodarcze
Jeżeli kraj eksportował co roku 50 mln ton pszenicy i kukurydzy, czy 15 mln ton wyrobów stalowych, a nagle może wywozić ułamek tego wolumenu, to ma wielki problem gospodarczy. Przeżywa go Ukraina, walcząca z agresorem.
Ukraina walczy o eksport zbóż