Waluty nie przypłyną na Węgry na życzenie premiera

Rząd Węgier przeforsował w parlamencie nową ustawę o Narodowym Banku Węgier, która de facto ubezwłasnowolnia bank centralny wobec władzy wykonawczej. Rząd i bank centralny Węgier od dawna różnią się w poglądach na ratowanie finansów kraju z kryzysu. Jedną z przyczyn konfliktu, rzadko omawianą publicznie, jest struktura rynku bankowego kraju.
Waluty nie przypłyną na Węgry na życzenie premiera

Andras Simor, prezes banku centralnego Węgier, skonfliktowany z szefem rządu Victorem Orbanem. (CC BY-NC-ND International Monetary Fund)

Rynek bankowy Węgier zdominowany jest przez zagraniczne banki. Akcja kredytowa, w tym w zakresie kredytów mieszkaniowych, prowadzona była na Węgrzech w ostatnich latach głównie w euro i we frankach. Fundusze na ten cel dostarczane były węgierskim bankom przez ich zagranicznych właścicieli.

Dla banków udzielających kredytów walutowych, kluczowe znaczenie ma dostęp do walutowych funduszy potrzebnych do zwrotu refinansowania otrzymanego od swoich zagranicznych właścicieli. Ogół banków komercyjnych na Węgrzech znajduje się w podobnej sytuacji braku bieżącego dopływu walut z rodzimego rynku. W ograniczonej skali przeprowadzane są także na Węgrzech walutowe operacje międzybankowe.

Szansą na zakup waluty i prowadzenie rozliczeń refinansowania z ich centralami za granicą są w tej sytuacji tylko operacje otwartego rynku z bankiem centralnym Węgier (swap walutowy). Bank centralny Węgier też musi jednak mieć zapewniony stały dopływ środków walutowych by w operacjach takich móc uczestniczyć.

Dopływ środków walutowych w skali międzynarodowej uzależniony jest od płynności na największych rynkach finansowych. Dla płynności globalnego rynku finansowego kluczowe znaczenie miało osiągnięte w końcu 2011 roku porozumienie głównych banków centralnych – Europejskiego Banku Centralnego, Kanady, USA, Japonii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii w sprawie jednolitych warunków dla poprawy płynności rynku i dostępu banków do deficytowych funduszy w dolarach USA. Pisałem o tym obszernie w publikacji Jednolite warunki poprawią płynność rynków

Dla poprawienia płynności na węgierskim rynku bankowym kluczowe znaczenie miała decyzja węgierskiego banku centralnego (MNB) z 23 grudnia 2011 r. o udostępnieniu bankom dodatkowych środków w euro. Pozwoliła ona zamknąć bankom na koniec 2011 roku otwarte pozycje walutowe.

Struktura sektora bankowego na Węgrzech

Warto przyjrzeć się jak wygląda struktura sektora bankowego na Węgrzech. Dominują w niej banki zagraniczne a portfel kredytowy banków w dużej mierze zbudowany jest z aktywów w walucie obcej. Kryzys finansowy na rynku amerykańskim we wrześniu 2008 spowodował więc szybko ograniczenie w podaży środków walutowych na rynku bankowym Węgier. Ograniczenia podaży hurtowej euro w obrocie międzybankowym na głównych rynkach jakie wówczas nastąpiły, automatycznie przeniosły się na rynek węgierski.

Na Węgrzech jest 35 banków, podmiotów prawa węgierskiego, prowadzących działalność kredytową w formie spółki akcyjnej. Węgierski nadzór bankowy klasyfikuje 8 z nich jako banki duże. Są wśród nich m.in. UniCredit, Raiffeissen, K&H (właścicielem jest belgijski KBC), Erste Bank, CIP Bank. W tej kategorii jest także największy pod względem aktywów bank węgierski OTP, w którym państwo węgierskie zachowało wpływy pomimo braku przewagi właścicielskiej. Dodać też trzeba, że aż 10 zagranicznych banków prowadzi swoją działalność na Węgrzech w formie oddziałów. Obraz węgierskiego sektora bankowego dopełniają 133 krajowe instytucje kredytowe działające jako spółdzielnie.

Dlaczego tak ważny jest dla banków na Węgrzech dostęp do bankowego rynku pieniężnego wynika ze struktury walutowej aktywów wszystkich banków tamtejszego rynku. Dysponuję danymi obrazującymi stan na dzień 30 września 2011 r., przyjęty kurs przeliczeniowy wynosił na ten dzień: 1 euro za 292 forinty (HUF).

(Opr. DG)

(Opr. DG)

– Aktywa ogółem: 120 mld euro,

z tego: aktywa w euro: 25 mld euro (21 proc. wartości aktywów ogółem),

aktywa w walutach innych niż euro i HUF: 34 mld euroR (28 proc.   ogółem wartości aktywów),

– Kredyty ogółem (indywidualne, firmy, banki, inne) w stosunku do wartości aktywów ogółem banków: 58 proc. wartości aktywów.

– Kredyty denominowane w walucie innej niż HUF: 66 proc. wartości kredytów ogółem.

Prawie 50 proc. wartości ogółem aktywów banków na Węgrzech to aktywa w walutach. Dwie trzecie wartości ogółem udzielonych kredytów stanowią kredyty w walucie innej niż forint. Taka struktura walutowa portfela banków na Węgrzech implikuje konieczność funkcjonowania w tym kraju kompletnego, rozwiniętego i bieżącego walutowego rynku pieniężnego.

Rolę organizatora, podstawowego źródła podaży waluty na rynku Węgier spełnia tymczasem węgierski bank centralny (MNB).

Operacje otwartego rynku z bankiem centralnym

Od jesieni 2008 r., czyli od wybuchu kryzysu rynku bankowego po upadku Lehman Brothers i pojawienia się pierwszych oznak braku podaży euro na Węgrzech, MNB wprowadził dla ułatwienia sytuacji bankom szereg udogodnień, polegających na wprowadzeniu przetargów na operacje swap pomiędzy euro a forintem. Przetargi MNB dotyczyły różnych okresów wymagalności realizacji transakcji. Bez tych transakcji, rynek bankowy Węgier uległby całkowitej destabilizacji, początkując poważny kryzys finansów państwa.

W ostatnim kwartale 2011 r. MNB prowadził transakcje swap z terminami realizacji na 1 dzień i na 3 miesiące. Banki węgierskie miały jednak w tym czasie przed sobą konieczność zamknięcia otwartych pozycji walutowych na koniec 2011 r. (wynikało to z potrzeby zrównoważenia pozycji walutowej zgodnie z obowiązującymi procedurami). Przy nadwyżce popytu nad podażą w ostatnich tygodniach 2011 roku zauważalne były większe niż dotychczas kłopoty węgierskich banków z pozyskaniem euro. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom banków MNB wprowadził przed końcem roku (28 grudnia) dodatkowy, jednorazowy, przetarg swap z tygodniowym terminem realizacji.

Trzeba w tym miejscu zauważyć, że zasoby rezerw dewizowych banku centralnego Węgier, a w efekcie możliwości organizowania transakcji swap z bankami komercyjnymi są dość ograniczone. Produkt krajowy Węgier to tylko trochę więcej niż jedna czwarta polskiego PKB (128 mld USD), a rezerwy walutowe Węgier na koniec listopada 2011 r. stanowiły wartość 36 mld euro.

Rezerwy te zmniejszyły się w ostatnim roku z dwóch powodów: spłaty pierwszej raty (2 mld euro) kredytu z MFW z roku 2008 oraz decyzji węgierskiego rządu o subsydiowaniu kredytów hipotecznych udzielonych w walutach, w formie niższego niż rynkowy przelicznika walutowego forinta do euro. Decyzja o spłacie kredytu po zdyskontowanym kursie to oczywiście duże udogodnienie dla kredytobiorców, ale zarazem duże utrudnienie (czytaj: strata) dla banków.

Inne uwarunkowania rynku bankowego Węgier

Dodatkowy, 1-tygodniowy swap euro-forintowy, który pozwolił zamknąć otwarte pozycje walutowe na koniec 2011 roku, podreperował trochę ocenę MNB w oczach węgierskiego rządu. Relacje węgierskiego banku centralnego i rządu są jednak od dłuższego czasu napięte. Powodem napięcia jest m.in. dwukrotna w okresie listopad – grudzień podwyżka stóp procentowych przez MNB.

I tu dochodzimy do istoty konfliktu między węgierskim bankiem centralnym a rządem Victora Orbana. Bank centralny, mając na względzie stabilizację węgierskiego systemu finansowego zabiegał przede wszystkim o stabilizację kursu węgierskiego forinta. Stąd m.in. podwyżki stóp procentowych, obecnie bazowa stopa procentowa na Węgrzech wynosi już 7 proc. Pomimo ich podwyższania, tylko od połowy 2011 r. do połowy grudnia, węgierski forint stracił na wartości wobec euro 12 proc.

Podwyższaniu stóp procentowych przeciwny był z kolei węgierski rząd. Wzrost kosztu finansowania ogranicza bowiem rozwój podmiotów gospodarczych na Węgrzech, w sytuacji gdy gospodarka kraju jest na granicy recesji. W utrzymaniu  stabilności forinta wobec euro mógłby pomóc kredyt „stand-by” z MFW i EU w wysokości do 20 mld euro. Rozmowy w sprawie jego udzielenia Węgrom zostały jednak zawieszone z powodu zrealizowanych zresztą zapowiedzi ograniczenia niezależności węgierskiego banku centralnego.

Rząd Węgier postawił na swoim, ale wątpliwe jest aby dzięki temu rozwiązane zostały strukturalne problemy rynku finansowego tego kraju. Spodziewać się można w niedalekiej przyszłości złagodzenia polityki pieniężnej przez znajdujący się teraz pod wpływem rządu bank centralny. Nie zapewni mu to jednak dopływu nowych środków walutowych potrzebnych dla utrzymania płynności spłaty finansowania kredytów zaciągniętych we frankach i euro.

Nie można też wykluczyć odpływu kapitału z Węgier, wtedy sytuacja walutowa kraju jeszcze się pogorszy. A szanse na wzrost gospodarczy Węgier pomimo obniżenia stóp procentowych wydają się, w obliczu możliwe recesji w Unii Europejskiej, raczej mizerne. Brak realnych efektów dotychczasowej polityki może zachęcać rząd Orbana do jeszcze bardziej niekonwencjonalnych działań w świecie węgierskich finansów.

Autor jest specjalistą w zakresie bankowości, finansów, makroekonomii. Pracował w Banku Handlowym i w Grupie KBC Polska

Andras Simor, prezes banku centralnego Węgier, skonfliktowany z szefem rządu Victorem Orbanem. (CC BY-NC-ND International Monetary Fund)
(Opr. DG)
Struktura-walutowa-aktywow-wegierskich-bankow

Otwarta licencja


Tagi