Z powodów demograficznych windy pilniejsze od rowerowych ścieżek

Pomimo dojmującego wrażenia wszechobecności młodych ludzi niemal co piąty stały mieszkaniec Warszawy jest już w wieku 65 i więcej lat. Warszawa jest jedną z najszybciej starzejących się stolic w Europie - wynika z opublikowanych właśnie przez GUS wyników przeprowadzanego raz na 4 lata badania miast.

Współczynnik starości demograficznej, jak się to określa, czyli udział mieszkańców w wieku 65 i więcej lat wynosi w Warszawie 19 proc. Z europejskich stolic – dane na ten temat obejmują 23 stolice – demograficznie starsze od Warszawy są jedynie Berlin, Budapeszt, Ryga, Madryt, Valetta, Rzym i najstarsza pod tym względem – Lizbona. Najmłodszymi miastami, o najniższej proporcji mieszkańców w nazwijmy to tak, sile wieku, są Amsterdam oraz Londyn. Udział osób starszych sięga w tych miastach – odpowiednio – 11,5 i 11,7 proc.

Miasta w Polsce zaczęły walkę o uciekających mieszkańców

Suwałki młodsze niż Łódź

Wysoki współczynnik starości to kolejne potwierdzenie niekorzystnych trendów demograficznych, które w coraz większym stopniu dotykają i dotykać będą europejskie społeczeństwa. Polska, w tym także Warszawa, będzie na nie szczególnie narażona. Sytuacja poszczególnych regionów Polski jest pod tym względem dość zróżnicowana. Najniższy poziom współczynnika starości mają – dane GUS na ten temat pochodzą z 2015 r., nie są więc najświeższe, ale w demografii liczą się długoletnie trendy – Suwałki (12,6 proc.). Najwyższy współczynnik – 20,7 proc. – ma Łódź.

W innych krajach europejskich – dla porównania – znaleźć można miasta o jeszcze wyższym udziale ludzi starszych w lokalnych społecznościach. Do rekordzistów należą Dessau w Niemczech (29,5 proc.) i Frejus we Francji (31,1 proc.).

Demografia wyzwaniem dla miast

Oceniając sytuację demograficzną miast w Polsce, GUS zwraca uwagę, że pomiędzy rokiem 2010 a rokiem 2015 spadek liczby ludności wystąpił w większości miast Europy. Szczególnie mocno dotknięte są pod tym względem kraje Europy Środkowej i Wschodniej, w tym także Polska. Jest to skutek spadku poziomu urodzeń i przyrostu naturalnego, przy jednoczesnym nasileniu się migracji wewnętrznej i do innych krajów w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy i lepszych warunków życia. W miastach Europy Zachodniej analogiczne wskaźniki w tym czasie się poprawiły, czego dowodem jest np. sytuacja Londynu czy Amsterdamu.

Co to w praktyce oznacza – odpowiedzieć sobie powinni przedstawiciele władz miejskich i osoby do nich pretendujące. Nie warto przeciwstawiać osoby młodsze osobom starszym. W miastach powinny być dobre warunki dla życia dla jednych i drugich. Miasta potrzebują zrównoważonego rozwoju. Biorąc jednak pod uwagę obiektywne i wieloletnie trendy demograficzne widać wyraźnie, że głównym wyzwaniem dla Warszawy i innych polskich miast stają się nie tyle problemy komunikacyjne kierowców, ile raczej pokonywanie barier komunikacyjnych w poruszaniu się przez osoby starsze.

>>GUS o miastach w liczbach

 

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Szanse na „smart cities” w Polsce

Kategoria: Analizy
Po ponad dwóch dekadach rozwoju i wdrażania koncepcji smart city mogłoby się wydawać, że mieszkańcy polskich miast zaczną dostrzegać „inteligentne” zmiany, które zachodzą w otaczającej ich przestrzeni. Tymczasem pytanie, które na spotkaniach lub konferencjach wciąż zadają osoby niezwiązane z tematem smart city, od lat niezmiennie brzmi tak samo: czy w Polsce mamy jakieś inteligentne miasta?
Szanse na „smart cities” w Polsce

Inteligentne miasta: recepta na wyzwania urbanizacji czy nowe ryzyko

Kategoria: Sektor niefinansowy
Do 2050 r. około 70 proc. ludzi będzie mieszkać w miastach. Czy inteligentne miasta, łączące technologię z zarządzaniem, są przyszłością urbanizacji? Ich rolę w obliczu współczesnych wyzwań wyjaśnia w rozmowie z „Obserwatorem Finansowym” dr Sabina Baraniewicz-Kotasińska, autorka książki o smart cities.
Inteligentne miasta: recepta na wyzwania urbanizacji czy nowe ryzyko

Perspektywy wzrostu gospodarczego w obliczu starzenia się społeczeństw

Kategoria: Demografia
Gospodarcze konsekwencje starzenia się społeczeństw są przedmiotem coraz większej liczby badań. W niniejszym artykule dowodzimy, że konwencjonalna miara wieku produkcyjnego, która tak samo klasyfikuje starość dla każdego pokolenia, nie uwzględnia postępu w dziedzinie zdolności funkcjonalnej pod względem umieralności, niepełnosprawności, siły i funkcji poznawczych, wynikającego ze zdrowego starzenia się. Przyjęcie „prospektywnej” metody pomiaru struktury wiekowej społeczeństwa opartej na przewidywanej liczbie lat dalszego życia sugeruje, że ekonomiczne skutki starzenia się społeczeństw będą mniej dramatyczne, niż szacunki oparte na samej strukturze kohorty.
Perspektywy wzrostu gospodarczego w obliczu starzenia się społeczeństw