Rynkom podobają się nowi przywódcy Indii i Indonezji

Rozpadł się mit „kruchej piątki”. Jeszcze kilka miesięcy temu inwestorzy obawiali się, że wzrost deficytu na rachunku bieżącym i rosnąca zależność od zagranicznego kapitału poważnie zagrażają stabilności Brazylii, Indii, Indonezji, Turcji i Południowej Afryki. Teraz dwie z tych gospodarek – Indonezja i Indie – oceniane są jako najsilniejsze wśród gospodarek wschodzących na świecie.
Rynkom podobają się nowi przywódcy Indii i Indonezji

Joko Widodo, kandydat na prezydenta Indonezji (CC BY-NC-ND Eduardo M.C.)

Skąd ta zmiana?

Otóż, potencjalni nowi przywódcy tych krajów obiecują reformy eliminujące słabe punkty swoich gospodarek. Sondaże przewidują zwycięstwo Joko Widodo w wyborach prezydenckich w Indonezji i rynki zdają się „aprobować” ten wybór.

Podobnie w Indiach rosną szanse wyborcze Narendry Modi. Obaj postrzegani są jako energiczni następcy swoich słabych poprzedników. Od dawna rynki nie reagowały tak dynamicznie na zmiany polityczne, ale trzeba pamiętać, że „ulubieńcy” inwestorów nie mogą spać spokojnie. Równie łatwo rozbudzić entuzjazm rynków finansowych, co je rozczarować.

Cały komentarz na stronie Financial Timesa.

Joko Widodo, kandydat na prezydenta Indonezji (CC BY-NC-ND Eduardo M.C.)

Tagi