Presja inflacyjna w gospodarce nie wzrasta

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2012 wzrósł o niespełna 0,2 pkt. To niewielki wzrost w stosunku do trwającego pół roku wyraźnego spadku wskaźnika. Należy go traktować raczej jako zjawisko incydentalne – pisze w analizie Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

W kolejnych miesiącach tego roku – prócz wahań inflacji o charakterze sezonowym, podstawowa tendencja do dezinflacji powinna być kontynuowana. Miara pomocnicza wskaźnika – wskaźnik dyfuzji jego składowych informuje, że obecnie w gospodarce ok. 60 proc. czynników działa w kierunku spadku inflacji, zaś pozostałe 40 proc. w kierunku jej stabilizacji lub wzrostu.

Największe znaczenie dla obniżenia presji inflacyjnej w miał spadek oczekiwań producentów co do możliwości podnoszenia cen na oferowane przez nich towary. Od początku roku stopniowo ubywało przedsiębiorstw planujących podwyżki cen, zaś w kwietniu br. zmiana ta była zdecydowanie silniejsza. W rezultacie o ponad połowę zmniejszyła się przewaga przedsiębiorstw planujących wzrost cen na odsetkiem firm przewidujących obniżki. Zgodnie z oczekiwaniami producentów nie należy spodziewać się wzrostu cen odzieży, komputerów i pozostałego sprzętu elektronicznego. Na razie, pomimo pewnych sygnałów zapowiadających gorsze zbiory zbóż ozimych, nie nasilają się oczekiwania wzrostu cen u producentów artykułów żywnościowych.

Kolejną składową działająca w kierunku spadku inflacji był wolniejszy wzrost cen usług. W lutym (ostatnie dostępne dane) ceny tej kategorii usług rosły najwolniej od grudnia 2010 r. Na razie jednak zbyt wcześnie aby można mówić o trwałej tendencji do obniżania cen, zwłaszcza, że ceny te rosły od początku ubiegłego roku. W największym stopniu wzrost ten dotyczył cen transportu lądowego, co miało związek z kształtowaniem się cen paliw w tamtym czasie. Dostępne dane wskazują na stabilizację cen transportu oraz nieco niższą niż w poprzednich miesiącach dynamikę cen magazynowania.

W przedsiębiorstwach wzrosło wykorzystanie mocy produkcyjnych. Obecnie średnie ich wykorzystanie w sektorze przedsiębiorstw przemysłowych wynosi ok. 75 proc. co odpowiada średniej z ostatnich dziesięciu lat. W okresach najwyższej aktywności gospodarki sięgało on 82 proc. podczas gdy w czasach dekoniunktury oscylowało w okolicach 70 proc. Zwykle przekroczenie poziomu 75 proc. wykorzystana mocy skłaniało przedsiębiorstwa do podejmowania decyzji o inwestowaniu. Jednak ostatnie badania IRG SGH wskazują na odchodzenie przedsiębiorstw od projektów inwestycyjnych zarówno w budynki i budowle jak i w maszyny i urządzenia. Przeciągająca się niepewność co do stanu krajowej i zagranicznej koniunktury nie zachęca do podejmowania tego typu decyzji.

WPI maj 2012

Nieznacznie wzrosły ceny importu, (ostatnie dostępne dane dotyczą stycznia 2012). Ceny importu podlegają w ostatnim czasie dość znacznym krótkookresowym wahaniom, wynikającym głównie z wahań kursu wymiany złotego. Obserwowane w ostatnim miesiącu niewielkie osłabienie złotego nie powinno przełożyć się na wzrost cen importu w kolejnych miesiącach. Amortyzować je będzie stabilizacja cen surowców na światowych rynkach oraz zmiana struktury importu idąca w kierunku substytucji droższych towarów ich tańszymi odpowiednikami.

W lutym (ostatnie dostępne dane) realne zadłużenie skarbu państwa nie zmieniło się w stosunku poprzedniego miesiąca. Zarówno w grudniu ub. roku, jak i w styczniu br. zadłużenie w ujęciu realnym spadało. Istotny dla stanu finansów publicznych oraz dla kształtowania się procesów inflacyjnych w kolejnych miesiącach roku jest fakt systematycznego ograniczania dynamiki narastania zadłużenia. Przed rokiem realne zadłużenie wzrastało ponad 6 proc. w skali roku. Obecnie spadło do niespełna 2 proc.

Stabilizująco na inflację działa od ponad pół roku zdecydowanie niższa dynamika zadłużania się gospodarstw domowych z tytułu kredytów. W marcu zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów ponownie kurczyło się, choć nieco wolniej niż w lutym br. Główny wpływ na spadek zainteresowania kredytami ma sytuacja na rynku kredytów hipotecznych.

Niewielką wzrostową zmianę odnotowano po stronie kształtowania się kosztów produkcji. Jednak w dłuższej perspektywie spadają zarówno jednostkowe koszty pracy, jak i koszt w
przeliczeniu na jednostkę produktu. Silną tendencję do obniżania jednostkowych kosztów pracy obserwujemy już od drugiej połowy ubiegłego roku. Koszty w przeliczeniu na jednostkę wyrobu, które prócz kosztów pracy zawierają pozostałe koszty związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstw obniżyły się w porównaniu do ostatniego kwartału ubiegłego roku, kiedy to osiągnęły swój ostatni lokalny szczyt.

WPI maj 2012
WPI maj 2012

Tagi


Artykuły powiązane