Wolniejszy spadek bezrobocia

Ponownie zmalał w lutym Wskaźnik Rynku Pracy, informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia. Skala spadku była jednak blisko dwukrotnie niższa niż miesiąc wcześniej. Pomimo przewagi czynników pozytywnie wpływających na rynek pracy ich siła oddziaływania jest obecnie nieco słabsza niż w drugiej połowie 2014 roku.
Wolniejszy spadek bezrobocia

Utrwalenie poprawy na rynku pracy uzależnione jest od ogólnego stanu koniunktury gospodarczej w kraju, a ta pozostaje pod silnym wpływem sytuacji w naszym najbliższym otoczeniu. Styczniowy wzrost stopy bezrobocia do 12 proc. miał głównie charakter sezonowy. Po wyeliminowaniu wpływu tego czynnika stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 11,3 proc. – informuje Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika 5 oddziałuje w kierunku spadku jego wartości, a tym samym prognozuje poprawę sytuacji na rynku pracy. Dwie zmienne – liczba bezrobotnych wyrejestrowanych z tytułu podjęcia pracy oraz liczba wolnych miejsc pracy – dość istotnie prognozują wzrost wskaźnika, a tym samym wzrost stopy bezrobocia. Oddziaływanie jednej składowej jest neutralne.

Największą poprawę prognozującą spadek stopy bezrobocia odnotowano wśród danych obrazujących wielkość i strukturę zasobu bezrobotnych. W styczniu w urzędach pracy zarejestrowało się o 35 tys. mniej bezrobotnych, co daje spadek na poziomie nieco ponad 16 proc. w ujęciu miesięcznym. W dłuższej perspektywie, tj. od marca ub. roku napływ nowych bezrobotnych do urzędów pracy pozostawał na zbliżonym poziomie.

Maleje również liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Proces ten obserwujemy niemal nieprzerwanie od jesieni 2013 roku, zaś w ostatnich miesiącach przybrał on na sile.

Drozdowicz, rynek pracy, 2.3.15

Utrzymuje się natomiast tendencja do wzrostu liczby bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Zmiany w istotnym stopniu dotyczą długotrwale bezrobotnych, bezrobotnych do 25 roku życia oraz bezrobotnych powyżej 50 roku życia.

Malejąca liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy oraz mniej osób rejestrujących się w urzędach pracy jako bezrobotne przekłada się na spadek łącznej kwoty wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych, która w grudniu 2014 roku (ostatnie dostępne dane), podobnie jak w poprzednich miesiącach systematycznie malała. W porównaniu z grudniem 2013 całkowita kwota świadczeń zmniejszyła się o blisko 16 proc..

Średni tygodniowy czas pracy w IV kwartale ubiegłego roku wzrósł o blisko 20 minut i na koniec 2014 r. wyniósł blisko 40 godzin 30 minut. Po raz ostatni tak wysoki średniotygodniowy czas pracy odnotowano w trzecim kwartale 2009 roku.

– Przedsiębiorcy dysponują jednak jeszcze rezerwami siły roboczej. Dane historyczne wskazują, iż dopiero po przekroczenie bariery średniego tygodniowego czasu pracy powyżej 42 godzin, wzrost zapotrzebowana na siłę roboczą przekłada się na istotny wzrost zatrudnienia, a w konsekwencji spadek stopy bezrobocia – ocenia sytuację Maria Drozdowicz.

Ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym uległ poprawie zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym. Z kolei, oceny ogólnej sytuacji gospodarczej kraju nie uległy zmianie w ujęciu miesięcznym. W efekcie menedżerowie przedsiębiorstw przemysłowych formułowali ostrożne prognozy dotyczące wielkości zatrudnienia. Nieznacznie wzrosła przewaga odsetka przedsiębiorstw planujących redukcję zatrudnienia nad tymi, którzy przewidują wzrost liczby zatrudnionych.

Zwolnienia planują głównie jednostki małe, w nieco mniejszym zakresie – średnie. Z kolei, duże przedsiębiorstwa prognozują wzrost liczby zatrudnionych. W ujęciu branżowym największy wzrost zatrudnienia przewidywany jest w poligrafii i reprodukcji zapisanych nośników informacji, w branży samochodowej oraz wśród producentów pozostałego sprzętu transportowego. Spadek liczby zatrudnionych zakładany jest głównie przez producentów wyrobów tekstylnych, odzieży i wyrobów ze skór oraz w firmach przemysłu naftowego i koksowniczego.

Nieco gorsze informacje, prognozujące wolniejszy spadek stopy bezrobocia w najbliższej przyszłości dotyczą tempa kreacji nowych miejsc pracy i szans znalezienia zatrudnienia przez bezrobotnych. W styczniu 2015 r. w urzędach pracy zarejestrowano około 16 tys. mniej ofert pracy (spadek w ujęciu relatywnym na poziomie 15 proc.). Podobne tendencje odnotowano w liczbie internetowych ogłoszeń o wolnych miejscach pracy. Zmniejszona podaż nowych ofert pracy miała wpływ na wielkość odpływu osób z bezrobocia do zatrudnienia. Pracę znalazło o ponad 27 tys. mniej osób niż w grudniu ubiegłego roku (w ujęciu relatywnym spadek na poziomie ponad 21 proc.).

– Częściowo tłumaczyć to można wyjątkowo wysoką liczbą osób wyrejestrowanych ze spisu bezrobotnych, jaka miała miejsce w listopadzie 2014 roku – wyjaśnia Drozdowicz.

O zbyt powolnie odbudowującym się popycie na pracę świadczy jednak fakt, że w ostatnich miesiącach zatrudnienie znajduje mniej bezrobotnych niż na początku ubiegłego roku. W styczniu takich osób było o ponad 8 proc. mniej niż przed rokiem.

OF

Drozdowicz, rynek pracy, 2.3.15

Tagi