Zmienna koniunktura, gdyż firmy walczą o przetrwanie

O 0,3 punktu spadł w lutym Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury, informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce. Notowania wskaźnika w ostatnich miesiącach są bardzo zmienne, gdyż sytuacja w gospodarce jest bardzo niestabilna – ocenia Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

– Wiele firm toczy walkę o przetrwanie. Przedsiębiorstwa bacznie obserwują zmiany po stronie popytu, dostosowując do niego wielkość produkcji, poziom zapasów i poziom zatrudnienia. Jednocześnie starają się zmniejszać koszty na tyle, aby być gotowym na pierwsze oznaki poprawy koniunktury – opisuje sytuację Maria Drozdowicz.

Najsilniejszy wpływ na spadek wskaźnika miał w tym miesiącu wzrost zapasów wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw. Już od wiosny ubiegłego roku przedsiębiorstwa redukowały ich poziom dostosowując do zmniejszającego się popytu i tym samym ograniczały koszty związane z magazynowaniem.

Ciągle jednak przedsiębiorcy uważają, że skala redukcji zapasów jest niedostateczna w stosunku do obserwowanego w ostatnim czasie tempa napływu nowych zamówień. Nadmierne zapasy zdaniem ankietowanych przedsiębiorstw dotyczą w największym stopniu branży chemicznej oraz producentów samochodów.

Pogorszyła się wydajność pracy w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych. Większa zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca jak i do sytuacji sprzed roku liczba dni roboczych w styczniu br. spowodowały, że dane dotyczące wielkości produkcji były nieco lepsze od tych z grudnia 2012 roku. Jednocześnie jednak w styczniu wzrosło zatrudnienie. Spowodowało to, że wydajność pracy spadła.

WWK luty 2013

Ponownie pogorszyły się opinie przedstawicieli przedsiębiorstw na temat kondycji finansowej ich firm.

– Jest to jeden z ważniejszych sygnałów świadczących o tym, że w najbliższej przyszłości należy liczyć się z dalszymi procesami zmierzającymi do ograniczania kosztów, co przejawiać się będzie redukcją zatrudnienia, zdecydowanie wolniejszym wzrostem wynagrodzeń, wyzbywaniem się zbędnych aktywów, dalszym zmniejszaniem zapasów oraz odchodzeniem od inwestycji – ocenia Drozdowicz.

Działania te mają na celu zwiększenie cenowej konkurencji oferowanych produktów. Spadający od trzech miesięcy wskaźnik cen PPI świadczy o toczącej się na rynku walce konkurencyjnej, na czym w konsekwencji zyskują odbiorcy, w tym również konsumenci.

Ponownie w firmach zmniejszyło się tempo napływu nowych zamówień, choć można zauważyć, że w ostatnich miesiącach portfel zamówień kurczy się nieco wolniej niż w pierwszej połowie ubiegłego roku. W niektórych branżach nastąpiła nawet poprawa. Należą do nich producenci żywności i farmaceutyków. Ustabilizowała się sytuacja w branży samochodowej.

Podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym od października 2012 roku utrzymuje się na niemal niezmienionym poziomie, do czego przyczyniają się kurczące się depozyty gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.

Nieznacznie wzrosło zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów, jednak w dużej mierze wynikało ono ze zmiany kursów walutowych. Od września 2011 roku obserwujemy trwałą tendencję do odchodzenia konsumentów od finansowania kredytem zakupów i inwestycji mieszkaniowych. Niezależnie od czynników ograniczających zainteresowanie kredytem wynikających z niepewności i stagnacją po stronie dochodów gospodarstw domowych, zaciąganie kredytu w warunkach spadającej inflacji staje się mniej opłacalne niż w sytuacji gdy inflacja rośnie.

Do pozytywnych czynników zaliczyć należy poprawę nastrojów na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Realne wartości indeksu WIG rosną od ośmiu miesięcy.

Drugim czynnikiem pozwalającym nieco pozytywniej spojrzeć w przyszłość jest poprawa ocen ogólnej sytuacji gospodarczej w kraju niezależnie od sytuacji panującej w badanych przedsiębiorstwach.

– Nie jest to pierwszy miesiąc kiedy oceny te ulegają poprawie. Przełamanie negatywnych tendencji nastąpiło w listopadzie ubiegłego roku. Napływające coraz częściej informację o poprawie sytuacji w Niemczech i USA oraz zupełnie przyzwoite wyniki gospodarek Azji pozwalają wierzyć przedstawicielom firm, że okres słabej koniunktury czołowe gospodarki świata mają już za sobą, co powinny wkrótce również odczuć firmy polskie – interpretuje wyniki Drozdowicz.

OF

WWK luty 2013
WWK luty 2013

Tagi


Artykuły powiązane

Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wyniki prowadzonego w czasie pandemii badania, pokazują, że brytyjskie gospodarstwa domowe, obawiające się o swoją przyszłość finansową - w przypadku jednorazowej korzystnej zmiany dochodu -  zamierzają jednak wydać na konsumpcję więcej niż pozostałe.
Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji