Bieńkowska: Chcemy Polityki Spójności prostszej w obsłudze

(inf. własna)

– Naszym priorytetem jest, aby na projekty z Polityki Spójności patrzeć przez pryzmat rezultatów, które przynoszą, a nie skupiać się na drobiazgowym wdrażaniu [szczegółowych regulacji] – powiedziała Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego, na spotkaniu w sprawie oceny projektu nowego budżetu UE.

Przygotowany przez stronę polską raport „Evidence-based conclusions on the role of Cohesion Policy in achieving Europe 2020 objectives” wskazuje, że efektywność wydatkowania pieniędzy jest większa gdy w poszczególnych regionach nacisk położony jest na strategiczny obszar.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego będzie dążyło do uproszczenia procedur pozyskiwania pieniędzy przez samorządy i przedsiębiorców. Według Bieńkowskiej obecne drobiazgowe procedury wynikają z formalistycznego trybu w jakim instytucje kontrolne, zarówno unijne jak i NIK, przeprowadzają audyty wydatkowania pieniędzy unijnych. Minister Bieńkowska przestrzega przed nadmiernym optymizmem, co do kształtu nowego budżetu. Według pierwszych propozycji Polska miałaby dostać około 80 mld euro, czyli mniej więcej 10 mld euro więcej niż w trwającej perspektywie.

– Z pewnością możemy powiedzieć, że pieniędzy nie będzie mniej niż w obecnym budżecie, ale dziś naprawdę trudno mieć pewność, że będzie ich więcej. Ostateczny kształt budżetu będzie znany pod koniec 2012 roku. Zadaniem Polski jest nadać w czasie prezydencji negocjacjom taki bieg, żeby wszystkie państwa członkowskie uznały ostateczną wersję budżetu za swoją – powiedziała Elżbieta Bieńkowska.

Zapowiedziała przy tym, że Polska będzie się sprzeciwiać pomysłowi wyłączenia z funduszu spójności funduszy sektorowych ukierunkowanych np. na transport czy energetykę.

– Polsce byłoby trudno skorzystać z tych pieniędzy. Najlepszą formą pomocy jest polityka horyzontalna, która pozwala integralnie wspierać rozwój w wymiarze gospodarczym, społecznym i terytorialnym – podkreśla Bieńkowska.

Wykorzystanie instrumentów zwrotnych, takich jak preferencyjne kredyty, w stosunku do grantów i dotacji będzie w przyszłym budżecie większe niż obecnie, ale skala przesunięcia nie jest jeszcze znana.

Resort poinformował też, że Polska formalnie złożyła wniosek o przesunięcie 1,2 mld złotych przeznaczonych pierwotnie na inwestycje kolejowe na sfinansowanie budowy dróg krajowych S-3 i S-17. Decyzja Brukseli jeszcze w tym roku.

Krzysztof Nędzyński


Artykuły powiązane

Nie chcemy płacić podatków, bo nie wiemy, co nam dają

Kategoria: Analizy
Jesteśmy sceptyczni wobec płacenia podatków a jednocześnie oczekujemy dużego zaangażowania państwa w sprawy socjalne i gospodarkę – i nie widzimy w tym sprzeczności.
Nie chcemy płacić podatków, bo nie wiemy, co nam dają