Magazynowanie a optymalizacja wykorzystania energii odnawialnej
Kategoria: Trendy gospodarcze
W zeszłym roku EBOR zainwestował w Polsce ok. 1,3 mld euro, a w tym roku jest to już ok. 715 mln euro – powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) Beata Javorcik. Podkreśliła m.in. rolę rządu w przekonywaniu do zielonej transformacji.
„Zainwestowaliśmy w Baltic Power, różne zielone instrumenty finansowe i transport publiczny, np. tramwaje w Krakowie. W zeszłym roku to była w Polsce suma 1,3 mld euro, w 2024 r. to już 715 mln euro” – powiedziała Javorcik.
Podkreśliła, że jednym z priorytetów EBOR w Polsce jest wspieranie zielonych źródeł energii.
Cel ten wspierają też środki z europejskiego Funduszu Odbudowy i Zwiększania Odporności wydatkowane w Polsce w ramach KPO.
„Wartość KPO polega na tym, że rządy są zmuszone inwestować w przyszłość. Na poziomie całej UE toczy się dyskusja o konkurencyjności Europy vis a vis konkurencyjności Stanów Zjednoczonych, czyli widzimy potrzebę inwestowania w przyszłość i tutaj Europa stawia na zieloną transformację” – powiedziała główna ekonomistka EBOR.
Dodała, że ważną częścią tego procesu jest finansowanie, ale istotna jest również rola rządu w sterowaniu tym procesem, kierunkowaniu inwestycji i zapewnianiu sprzyjającej im legislacji.
„Nie chodzi tylko o subsydia, ale również o całą stronę regulacyjną, prawną, która przyspieszy zieloną transformację. Jest to np. kwestia wdrożenia inteligentnych liczników, i to, by inwestować nie tylko w produkowanie zielonej energii, ale również w jej magazynowanie, czyli inwestować w badania nad sposobami tego magazynowania” – podkreśliła.
„Rola rządu polega również na tym, by przekonać elektorat, jak ważna jest zielona transformacja” – dodała.
Przypomniała, że z zeszłorocznych badań EBOR wynika, że w Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, ok. 50 proc. ankietowanych nie jest skłonna płacić wyższych podatków za walkę ze zmianami klimatu lub jest sceptykami w tej kwestii.
„Za mało mówimy o tym, że zielona energia to jest energia, która może być dużo tańsza i energia, która jest bezpieczna geopolitycznie. Za mało mówimy też o tym, że rządy pomogą ludziom w okresie dostosowywania” – zaznaczyła Javorcik.
Pytana skąd wynika wzrost poparcia dla atomu w Polsce, odparła, że wraz ze wzrostem poparcia dla OZE to efekt wojny w Ukrainie.
„W Polsce i w regionie wojna w Ukrainie zupełnie zmieniła nastawienie, bo wszyscy zrozumieli, że dywersyfikacja geograficzna dostaw to za mało by mieć bezpieczeństwo energetyczne, stąd właśnie wynika większe poparcie dla odnawialnych źródeł energii i dla energii atomowej” – powiedziała.
Julita Żylińska
jz/ gor/