NBP: Deweloperzy nie widzą dobrych perspektyw w 2023 r.

Deweloperzy badani przez NBP nie widzieli dobrych perspektyw dla rynku mieszkaniowego w 2023 r. – wynika z sondażu przeprowadzonego przez NBP w grudniu 2022 r.

Deweloperzy, którzy wzięli udział w „Badaniu poziomu podaży z elementami popytu na rynku pierwotnym mieszkań w budownictwie wielorodzinnym„ przeprowadzonym przez Narodowy Bank Polski w listopadzie i na początku grudnia 2022 r. stanowili szacunkowo około 25 proc. firm deweloperskich, inwestujących w projekty budownictwa wielorodzinnego w kraju.

48 proc. badanych oczekiwała spadku swojej rentowności sprzedaży w 2023 r. Możliwość utrzymania rentowności na poziomie z 2022 r. prognozowało 37 proc. ankietowanych, a 15 proc. oczekiwało jej poprawy.

„Utrzymywanie się przez kilka lat wysokiej koniunktury wpłynęło na pojawienie się wielu nowych podmiotów w branży, które nie wypracowały jeszcze silnej pozycji na rynku, a w okresie trudnej sytuacji mogą mieć problemy z utrzymaniem się na rynku” – napisał NBP w komentarzu.

NBP pisze, że po dwóch latach historycznie wysokich wyników sprzedaży mieszkań na rynku pierwotnym 2022 r. odznaczył się istotnym spadkiem kontraktacji oraz zakończył się znaczącą nadpodażą ofert, w tym wysokim udziałem niesprzedanej produkcji w toku i ostrożnym podejściem w rozpoczynaniu nowych inwestycji lub kolejnych etapów realizowanych projektów.

NBP podał, że na koniec 2022 r. na nadpodaż lokali na rynku pierwotnym wskazało 76 proc. ankietowanych, w tym 48 proc. respondentów na znaczną przewagę podaży nad popytem.

NBP podaje, że sytuacja ekonomiczna zdecydowanej większości deweloperów mieszkaniowych na koniec 2022 r. utrzymała się na dobrym i stabilnym poziomie, głównie w grupie jednostek o dużym potencjale produkcyjnym z widoczną tendencją osłabienia się kondycji bardzo licznych mniejszych podmiotów.

map/ gor/


Artykuły powiązane

Mieszkania do wynajęcia drożeją i znikają

Kategoria: Analizy
Od początku wojny w Ukrainie z polskiego rynku wyparowało aż dwie trzecie ofert. Czynsze podskoczyły od 20 do nawet 40 proc. Napływ uchodźców gwałtownie przyspieszył procesy, które i tak już następowały.
Mieszkania do wynajęcia drożeją i znikają