W kolejnych miesiącach spodziewana jest kontynuacja spowolnienia rocznej dynamiki cen mieszkań – oceniają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w raporcie o rynku nieruchomości.
„W kolejnych miesiącach spodziewamy się kontynuacji spowalniania rocznej dynamiki cen mieszkań. Największe wzrosty cen mieszkań miały miejsce pod koniec 2023 r. Brak wyraźnego wzrostu cen nie powinien jednak pobudzić popytu, który prawdopodobnie będzie wygasał w drugiej połowie roku, a mniejszemu popytowi na rynku będzie towarzyszyć spadająca podaż wchodzących na rynek mieszkań” – napisano w raporcie PIE.
Obecnie w okresie styczeń–październik 2024 r. do użytku oddano w Polsce 162 tys. mieszkań, czyli najmniej od 2018 r. oraz o 10 proc. mniej niż w tym samym okresie w 2023 r.
PIE podaje, że w listopadzie 2024 r. w grupie sześciu największych miast zmiana mdm ceny za mkw. mieszkania była bliska 0 proc. Taka sama sytuacja miała miejsce w grupie miast od 100 tys. do 500 tys. mieszkańców. W najmniejszych miejscowościach (do 100 tys. mieszkańców) ceny za mkw. mieszkania spadły o 0,6 proc. w ujęciu miesięcznym.
„Listopad 2024 r. to pierwszy miesiąc bez dwucyfrowych wzrostów cen mieszkań w ujęciu rocznym w pięciu z sześciu największych miast od ponad półtora roku. Od kilku miesięcy obserwujemy stabilizację cen na rynku mieszkaniowym. Ceny we wszystkich kategoriach miejscowości pozostają na podobnym poziomie jak w kwietniu 2024 r. W Krakowie, Łodzi i w Poznaniu ceny są o około 6,5 proc. wyższe niż w listopadzie 2023 r. W Warszawie i we Wrocławiu wzrosty wynoszą odpowiednio 8 i 9,7 proc. Jedynym miastem z wzrostami wyższymi niż 10 proc. jest Gdańsk” – napisano w raporcie.
Według PIE w listopadzie2024 r. liczba mieszkań na sprzedaż była prawie 9 proc. wyższa niż w listopadzie 2023 r.
Największe wzrosty – 16-procentowe – można było zaobserwować w największych miejscowościach. A liczba ofert w miastach do 100 tys. mieszkańców zmalała zaś o niecałe 17,5 proc.
map/ osz/