Produkty rolno-spożywcze w umowie UE–Mercosur
Kategoria: Trendy gospodarcze![Produkty rolno-spożywcze w umowie UE–Mercosur](https://www.obserwatorfinansowy.pl/wp-content/uploads/2024/11/GettyImages-544592156__1120x880-368x289.jpg)
Premierka Włoch Giorgia Meloni zapowiedziała, że władze w Rzymie nie poprą umowy o wolnym handlu z krajami Mercosuru, chyba że porozumienie będzie zawierać silniejsze zabezpieczenia dla unijnych rolników – poinformowały w piątek źródła zbliżone do gabinetu polityczki.
Przy braku poparcia ze strony Francji, Polski, Włoch i kilku mniejszych państw UE, porozumienie nie uzyska w Radzie UE wymaganej większości kwalifikowanej.
Włoski rząd – jak podała w piątek agencja ANSA – miał uznać, że w tym momencie „nie ma warunków do podpisania umowy w jej obecnym kształcie”, a przyjęcie porozumienia UE–Mercosur będzie możliwe tylko wówczas, jeśli będzie zawierać odpowiednie zabezpieczenia i rekompensaty dla sektora rolnego. Strona włoska podkreśliła jednocześnie, że „pogłębienie stosunków w krajami Mercosuru musi pozostać strategicznym priorytetem – zarówno politycznym, gospodarczym, jak i przemysłowym – zarówno dla UE, jak i dla Włoch”.
Tymczasem szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič przebywają aktualnie w Montevideo, gdzie w piątek spotkają się z liderami państw Mecosuru, tj. Brazylii, Argentyny, Paragwaju, Boliwii i Urugwaju. KE ma nadzieję na sfinalizowanie prowadzonych od 25 lat negocjacji. Von der Leyen jeszcze w czwartek oceniła na platformie X, że „linia mety (w sprawie) porozumienia UE-Mercosur jest już w zasięgu wzroku”, a Unia i państwa Mercosuru mają szansę stworzyć rynek liczący 700 mln ludzi, czyli „największe partnerstwo handlowe i inwestycyjne, jakie kiedykolwiek widział świat”.
Żeby jednak umowa, a przynajmniej jej część handlowa, mogła wejść w życie, musi uzyskać poparcie większości kwalifikowanej, czyli 15 z 27 państw członkowskich, reprezentujących co najmniej 65 proc. populacji UE oraz Parlamentu Europejskiego.
Sprzeciw wobec porozumienia już wcześniej głośno wyrażała Francja. W Brukseli spekuluje się także, że przewodnicząca KE mogła chcieć wykorzystać aktualny kryzys polityczny we Francji, żeby szybko zakończyć negocjacje umowy. Pałac Elizejski zapowiedział, krótko po czwartkowym wpisie szefowej Komisji, że Paryż nie zaakceptuje porozumienia z Mercosurem w obecnej formie; prezydent Macron miał też podtrzymać to stanowisko podczas rozmowy telefonicznej z von der Leyen.
Sprzeciw Francji poparła Polska, a przeciwne porozumieniu miały być też Austria, Luksemburg, Grecja i Holandia. Grupa ta wciąż jednak nie ma wystarczającej większości, aby zablokować umowę. Zmieni się to, jeśli Włochy podtrzymają negatywne stanowisko wobec umowy.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana
jowi/ szm/ asa/