Kudlow: Obama nominuje do Fed inflacjonistów

Fed będzie miał bardzo gołębie nastawienie.

Wskazuje na to ostatnia decyzja prezydenta Obamy, który nominował Janet Yellen na stanowisko wiceprezesa Fed. Larry Kudlow, gospodarz popularnego programu ekonomicznego w telewizji CNBC, obawia się, że będzie to oznaczało zbytnią tolerancję dla inflacji i spadku wartości dolara wobec innych walut.

Janet Yellen jest wybitną ekonomistką, przyznaje Kudlow. Problem polega na tym, że opiera się na błędnym modelu gospodarki, zgodnie z którym istnieje odwrotna zależność między inflacją a bezrobociem. Wynika z niego, że dopóki bezrobocie jest wysokie, inflacja nie stanowi zagrożenia. W chwili obecnej w amerykańskiej gospodarce bezrobocie jest wysokie, co dla Yellen i innych zwolenników krzywej Philipsa stanowi decydujący argument przeciwko zacieśnianiu polityki pieniężnej.

 Kudlow prezentuje inne spojrzenie na inflację. Według niego ceny w gospodarce rosną, gdy podaż pieniądza przekracza popyt, jaki zgłasza nań gospodarka. Dynamikę między podażą a popytem na pieniądz najlepiej widać w rynkowych cenach aktywów – surowców, złota, obligacji albo wartości dolara na rynku walutowym, a nie w poziomie bezrobocia.

W chwili obecnej Fed staje przed bardzo trudnym zadaniem wycofania impulsu pieniężnego z gospodarki. Jeśli Fed będzie chciał z tą decyzją czekać na spadek bezrobocia wbrew temu, co sugerują ceny aktywów, skutkiem będzie wysoka inflacja.


Tagi


Artykuły powiązane

Jak Stany Zjednoczone radziły sobie wcześniej z wysoką inflacją

Kategoria: Analizy
Aktualna inflacja w USA pozostaje blisko poziomów z okresu czarnej dekady bankowości centralnej, czyli lat siedemdziesiątych. Czy odpowiedzialnością za wysoką inflację z tamtych czasów możemy obarczyć szoki podażowe?
Jak Stany Zjednoczone radziły sobie wcześniej z wysoką inflacją