O oszustwach w firmach, pospolitych i sensacyjnych

Kadra menedżerska wciąż lekceważy ryzyko przekrętów w swoich firmach, tymczasem coroczne koszty samej tylko defraudacji wynoszą w skali świata około półtora bln USD – o  bestsellerze Stephena Hilla „Corporate Fraud: Prevention and Detection” pisze Dorota Bogdańska-Czyrnek, biegły rewident z UE w Poznaniu.
O oszustwach w firmach, pospolitych i sensacyjnych

„Corporate Fraud: Prevention and Detection” Stephen Hill, Bloomsbury Professional, 2010

Ryzyko sprzeniewierzeń i oszustw niezmiennie towarzyszy prowadzeniu działalności gospodarczej, choć spora część kadry kierowniczej wciąż próbuje traktować tę problematykę jako nieistotną dla organizacji przez nich zarządzanych. Wiele firm nadal nie ma ani narzędzi, ani procedur pozwalających zapobiegać, wykrywać oraz reagować na tego rodzaju przestępstwa. Tymczasem postępujący proces globalizacji, błyskawicznie rozwijające się technologie, a nawet wciąż trwający kryzys gospodarczy sprawiają, że prawdopodobieństwo wystąpienia defraudacji istotnie wzrasta.

Statystyki są alarmujące. Zgodnie z raportem Chartered Institute of Management Accountants, w wyniku sprzeniewierzeń i oszustw gospodarczych przedsiębiorstwa mogą tracić nawet siedem procent rocznego przychodu, co oznacza, że coroczne koszty samej tylko defraudacji wynoszą w skali światowej około półtora biliona USD. Co więcej, jedynie niewielki procent tej kwoty jest możliwy do odzyskania. Dla wielu firm, szczególnie małych, może oznaczać to różnicę pomiędzy „być” a „nie być”, czego nie sposób bagatelizować.

Książkę autorstwa Stephena Hilla „Corporate Fraud: Prevention and Detection” warto przeczytać z co najmniej trzech powodów: aktualności i wagi problemu, o czym świadczą chociażby cytowane powyżej dane liczbowe; uporządkowania oraz wieloaspektowości analizowanej problematyki przy wykorzystaniu przykładów z życia gospodarczego; przejrzystej i logicznej struktury pracy Hilla, spisów aktów prawnych oraz spisów studiów przypadków analizowanych w książce oraz indeksu kwestii omówionych w książce.

Autor rozpoczyna swoje rozważania od wprowadzenia w dobrze znaną mu tematykę. W pierwszym rozdziale przedstawia definicję defraudacji, jak również jej rodzaje. Następnie zajmuje się obowiązkami i rolą kadry zarządzającej w zapobieganiu oszustwom i sprzeniewierzeniom gospodarczym (drugi rozdział) oraz czynnikami ryzyka, wśród których wymienia ryzyko pracownicze, organizacyjne, strukturalne i kulturowe (trzeci rozdział).

Rozdziały od czwartego do dziewiątego zawierają najciekawszą, z mojego punktu widzenia, część książki. Jako biegły rewident, mający na co dzień styczność z badaniem sprawozdań finansowych, mam bowiem świadomość nie tylko wymogów stawianych przez Międzynarodowe Standardy Rewizji Finansowej, ale także rzeczywistych problemów, przed jakimi stają przedsiębiorstwa w związku z potencjalnymi oraz wykrytymi przypadkami oszustw i sprzeniewierzeń gospodarczych. Autor skupił się tu na analizie poszczególnych rodzajów oszustw, takich, które zostały wyodrębnione na podstawie procesów istniejących w każdym przedsiębiorstwie. Pisze o oszustwach wykrytych w obrębie zakupu, należności/ sprzedaży, płac i wydatków. Wyróżnia przekręty charakterystyczne dla sektorów czy branż (np. sektora ubezpieczeń i organizacji charytatywnych). Nie pomija też defraudacji związanych z podejmowaniem działalności inwestycyjnej oraz tych wynikających z celowej niewypłacalności przedsiębiorstw. Głównym atutem tej części jest, moim zdaniem, wykorzystanie przejrzystych tabel z zestawieniami czynności kontrolnych, które powinny zostać wdrożone w przedsiębiorstwach. Umożliwiają one przeprowadzenie analizy podatności organizacji na oszustwa i sprzeniewierzenia gospodarcze.

W kolejnych dwóch rozdziałach Hill podejmuje tematykę prania brudnych pieniędzy oraz wykorzystania technologii w walce z defraudacją. Ciekawe jest również omówienie roli biegłych rewidentów (rozdziały dwunasty). Autor umiejętnie wykorzystał regulacje Międzynarodowych Standardów Rewizji Finansowej, by na tym tle ukazać właściwe podejście do ryzyka defraudacji podczas badania sprawozdań finansowych, co powinno zainteresować również osoby nie związane na co dzień z audytem finansowym. W rozdziale trzynastym rozważono natomiast rolę audytorów wewnętrznych.

A co zrobić w przypadku wystąpienia oszustwa? Odpowiedź na to pytanie stanowi przedmiot zainteresowania autora w ostatnim rozdziale, będącym jednocześnie dopełnieniem i zręcznym zakończeniem prowadzonych rozważań.

Jak już wspomniano, publikacja została zaopatrzona w wiele załączników, które stanowią wartościowe uzupełnienie jej głównej części. Ujęto w nich m.in. przykładową politykę korporacyjną, mającą na celu przeciwdziałanie defraudacji i reagowanie na wykryte przypadki oszustw oraz przykładowy plan testowania w ramach audytu wewnętrznego.

Wieloaspektowe podejście do analizowanej problematyki sprawia, że lektura adresowana jest do szerokiego grona odbiorców, a przede wszystkim do osób pełniących funkcje kierownicze w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą. Po książkę Hilla z pewnością powinni sięgnąć biegli rewidenci i członkowie zespołów badających sprawozdania finansowe pod nadzorem biegłego rewidenta, doradcy biznesowi z zakresu finansów, podatków, prawa, technologii i systemów informatycznych, audytorzy wewnętrzni czy wreszcie urzędnicy, np. kontroli skarbowej.

Na wysoką ocenę książki wpływa zaprezentowanie praktycznego podejścia do omawianej problematyki. Poszczególne stwierdzenia ilustrowane są przykładami lub studiami przypadków, co jest typowe dla literatury zagranicznej, a wciąż relatywnie rzadkie dla polskiej. Uwagę czytelnika przykuwają statystyki liczbowe, które z jednej strony przerażają, a z drugiej strony ukazują rzeczywiste ryzyko defraudacji. Wreszcie, co najważniejsze, czytelnik znajdzie w książce konkretne wskazówki, wręcz przepis, jak poprawić system kontroli wewnętrznej w przedsiębiorstwie, aby zmniejszyć ryzyko oszustwa.

Autor nie stroni od analizy aktów prawnych. Co istotne, czyni to nie tylko z perspektywy Wielkiej Brytanii, lecz przywołuje również inne istotne z punktu widzenia analizowanego tematu uregulowania, takie jak np. Ustawa Sarbanesa-Oxleya.

Do lektury książki Hilla zachęca niewielki dotąd wybór literatury podejmującej tematykę defraudacji na polskim rynku wydawniczym. Recenzowana książka jest doskonałym uzupełnieniem dwóch innych pozycji, które doczekały się już przekładu na język polski, a mianowicie: „Defraudacja i korupcja. Zapobieganie i wykrywanie” Nigela Iyera, Martina Samociuka (Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007) oraz „Nadużycia w firmach. Vademecum. Zapobieganie i wykrywanie”, Josepha T. Wellsa (Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis Sp. z o.o., Warszawa 2006). Należy podkreślić, że „Corporate Fraud: Prevention and Detection” nie jest jedynie uaktualnieniem kwestii ujętych w wymienionych wyżej podręcznikach. Książka stanowi odrębne opracowanie, w którym autor dokonuje przedstawienia poruszanych kwestii z zupełnie innej perspektywy (doskonałym przykładem jest przedstawienie roli biegłych rewidentów i audytorów wewnętrznych w przeciwdziałaniu oraz wykrywaniu oszustw i sprzeniewierzeń gospodarczych). Przygotowanie tłumaczenia recenzowanej pozycji i wydanie jej w języku polskim pozwoliłoby dotrzeć do jeszcze szerszego grona czytelników i stanowiłoby rzeczywiste wypełnienie luki wydawniczej.

Z pełnym przekonaniem polecam tę książkę nie tylko osobom pełniącym funkcje kierownicze w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą, biegłym rewidentom, audytorom wewnętrznym, doradcom biznesowym, ale także studentom oraz każdemu, którego ciekawość skłania do poznania tajników tropienia nawet najsprytniejszych oszustów.

„Corporate Fraud: Prevention and Detection” Stephen Hill, Bloomsbury Professional, 2010

Tagi


Artykuły powiązane

Cyfryzacja zwiększa skalę oszustw na rynku finansowym

Kategoria: Analizy
Pandemia przyśpieszyła digitalizację płatności, w których główną rolę odgrywają urządzenia mobilne. Na ich wykorzystaniu skupiają się także sprawcy wyłudzeń i oszustw na rynku finansowym.
Cyfryzacja zwiększa skalę oszustw na rynku finansowym

Mit przedsiębiorczego państwa

Kategoria: Trendy gospodarcze
Idąc tropem myślenia Mariany Mazzucato przedstawionym w ‘Przedsiębiorczym państwie’ uznać należy, że za moje liberalne poglądy, za mój libertarianizm i anarchokapitalizm, odpowiedzialne jest państwo.
Mit przedsiębiorczego państwa