Autor: Adam Kaliński

Dziennikarz specjalizujący się w tematach dotyczących Chin.

Chiny szerzej otwierają drzwi firmom z zagranicy

Chiny często są postrzegane w kategoriach monolitu politycznego i gospodarczego, podczas, gdy każda ma swoje gospodarcze ambicje i cele, także co do stosunków z zagranicznymi partnerami. Ich potencjał często przewyższa potencjał wielu bogatszych także od Polski państw. Teraz jeden z najbardziej dynamicznych regionów chce współpracować z Polską.
Chiny szerzej otwierają drzwi firmom z zagranicy

Fabryka jedwabiu, najbardziej chińska z chińskich produkcji. (By-NC-SA mag3737)

W Polsce często nie zdajemy sobie sprawy, że potencjał niektórych z chińskich prowincji, a nawet miast, odpowiada i często przewyższa potencjały wielu bogatszych – także od Polski – państw. Dziś w Warszawie rozpoczyna się konferencja biznesowa Hongkong – Guangdong. Ma to być jedno z większych spotkań polsko – chińskiego a także europejskiego biznesu, po którym wiele obiecują sobie, wszystkie strony. W stolicy pojawi się kilkuset przedstawicieli reprezentujących biznes i władze ze Specjalnego Regionu Administracyjnego Hongkongu i prowincji Guagdong. Hongkong i Guangdong tworzą strategiczny oraz najbardziej dynamiczny gospodarczo region Chin.

Hongkonk, stara potęga

Hongkong, to jedno z ważniejszych międzynarodowych centrów finansowych, handlowych, przemysłowych i turystycznych. Jego siłę, oprócz dynamicznej gospodarki i świetnego połączenia komunikacyjnego z całym światem, stanowi ugruntowany system prawny, zdrowe finanse, dobrze rozwinięty sektor bankowy i swobodny przepływ kapitału. Po przejęciu go przez komunistyczne Chiny w 1997 roku w wielu dziedzinach wzorowano się, najpierw trochę po cichu a teraz już bez większych oporów, na rozwiązaniach ekonomiczno-finansowych, które legły u podstaw gospodarczej potęgi wyspy.

Określany często mianem wrót do kontynentalnych Chin, może poszczycić się tytułem posiadającego najbardziej wolną gospodarkę, gdzie podatki są jednymi z niższych na świecie wg USA Heritage Foundation and Fraser Institute of Canada. Dla dochodów osobistych stawka wynosi tu 15 proc. a dla firm 16,5 proc. Od 13 lat Hongkong jest trzecim na świecie i drugim w Azji, po Chinach, odbiorcą bezpośrednich inwestycji zagranicznych (w tej kategorii, chociaż jest częścią Chin, występuje odrębnie). Działa tam ponad 3600 firm z całego świata. Wartość PKB tego regionu za zeszły rok wyniosła 224 mld dolarów.

Polskie obroty handlowe z Hongkongiem wyniosły w 2010 roku 877 mln dolarów. W stosunku do roku 2009 wzrosły o około 20 proc. Obroty handlowe między Unią Europejską a prowincją wyniosły w ubiegłym roku 75,5 mld dolarów. Te wyniki świadczą o tym, że Hongkong jest samoistną gospodarczą potęgą.

Gospodarka Guangdong

Na temat potencjału gospodarczego Guangdong (Kanton) wiadomo w Polsce znacznie mniej. Prowincja ta leży na południu kontynentalnych Chin. Sąsiaduje z Hongkongiem i Makau. Jej powierzchnia wynosi 179, 8 tys. km kw. Jako jedna z pierwszych skorzystała na zainicjowanej pod koniec lat 70. polityce reform i otwarcia na świat. W latach 1979-2010 wartość PKB prowincji wzrosła o 13,6 proc.

Pod względem wielkości, jej gospodarka przez kolejne 22 lata zajmowała pierwsze miejsce wśród chińskich prowincji, regionów autonomicznych i miast wydzielonych. W 2010 roku wartość PKB Guagdongu wyniosła 700 mld dolarów, co stanowiło 1/9 wartości całego chińskiego PKB.

PKB na osobę wynosi 7 tys. dolarów, zaś liczba potencjalnych konsumentów przekracza 104 mln osób. Konsumpcja stale rośnie. Jest to jeden z najbardziej dynamicznych rynków w Państwie Środka i na świecie. Gospodarczy potencjał Guangdong bardzo silnie oddziałuje na inne chińskie prowincje położone w środkowej części kraju i stanowi odskocznię na rynki Azji Południowo – Wschodniej. To stwarza okazję do rozszerzenia eksportu poprzez Guangdong na środkowe i południowe rejony Chin, oraz inne państwa tego regionu Azji.

Handel i przemysł

W ostatnich 30 latach wartość zainwestowanego obcego kapitału wyniosła 250 mld dolarów, czyli 1/4 środków ulokowanych w całym Państwie Środka. Działa tam obecnie 3 tys. zagranicznych firm z ponad stu państw. Na prowincję Guangdong przypada 1/4   wartości obrotów handlowych całego kraju z zagranicą. Handel zagraniczny odbywa się przez 143 działające tam porty, które utrzymują morskie kontakty z ponad tysiącem portów w 130 krajach świata.

Oprócz tradycyjnych dziedzin przemysłu takich jak: stalowy, samochodowy, maszynowy, budowlany, stoczniowy, petrochemiczny, tekstylny, meblowy czy spożywczy rozwijają się tu głównie firmy z branż: elektronicznej, technologii informatycznych i telekomunikacyjnych, pojazdów napędzanych energią elektryczną, wytwarzające urządzenia stosowane w produkcji energii wiatrowej, z sektora biotechnologii itp.

Wysoki poziom osiągnął rynek usług bankowych, marketingowych, wystawienniczych oraz logistycznych. Do 2015 roku wartość produkcji „starego” jak i „nowego” przemysłu ma tu przekroczyć 2 bln juanów. Pod względem produkcji 70 rodzajów towarów przemysłowych Guangdong zajmuje w Chinach pierwsze miejsce.

Władze prowincji podkreślają kurtuazyjnie komplementarność gospodarek Polski i Guagdong, co ich zdaniem jest dobrym punktem wyjścia do współpracy. W ostatnich 5 latach obroty handlowe między tą chińską prowincją a Polską wzrosły o 35,5 proc. a w zeszłym roku osiągnęły prawie 2,3 mld dol. (1/5 wartości polsko-chińskiego handlu). Dotąd utworzono w Polsce przedstawicielstwa lub biura 17 tutejszych firm, zaś łączne inwestycje pochodzące z tego regionu w Polsce wyniosły 140 mln dolarów, głównie w takich branżach jak: elektroniczna, telekomunikacyjna i tekstylna.

Całkowite obroty Guagdong z Unią Europejską, zamknęły się w ubiegłym roku kwotą 93 mld dolarów, z czego eksport wyniósł 66,7 mld i był o 23,6 proc. wyższy aniżeli w poprzednim roku, zaś import 26,2 mld – wzrost rok do roku o 32, 3 proc.

Kwestia zaufania

Chińska gospodarka nadal się rozwija, ale tempo tego wzrostu w ostatnich dwóch latach spada. Chińskie władze zdają sobie sprawę z faktu, że aby utrzymać swoją ekspansję na rynkach zagranicznych muszą w większym stopniu otworzyć własny rynek dla obcych firm i towarów, co idzie opornie.

Takie spotkania, jak to w Warszawie, mają być przekonywujące nie tylko dla Europejczyków – że Chiny nie gryzą, ale – i to co najmniej w takim samym stopniu – dla przedstawicieli chińskiej gospodarki, że Europa, w tym Polska, z jej produktami, pomysłami i inwestycjami, może być pożyteczna także na chińskiej ziemi.

> wywiad z chińską konsultantką Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych

Autor mieszka i pracuje w Chinach

Fabryka jedwabiu, najbardziej chińska z chińskich produkcji. (By-NC-SA mag3737)

Otwarta licencja


Tagi