MFW ocenia politykę Orbána

MFW opublikował raport o stanie gospodarki węgierskiej, przygotowany w konsultacji z rządem węgierskim. Raport chwali osiągnięcia Gordona Bajnaia, poprzednika Wiktora Orbana na stanowisku premiera, ale krytykuje kolejne rządy, za to,  że nie potrafiły utrzymać restrykcyjnej polityki i naprawiane w radykalny sposób finanse publiczne zawsze  po pewnym czasie wymagały kolejnego remontu.

Węgry jesienią 2008 roku były szczególnie zagrożone kryzysem, który ujawnił słabość węgierskich finansów. Węgry zwróciły się wówczas o pomoc MFW i Unii Europejskiej, by zapobiec spadkowi wartości forinta, który byłby groźny dla banków, przedsiębiorstw i gospodarstw domowych zadłużonych za granicą. Łączny dług zagraniczny (publiczny i prywatny) wynosi około 140 proc. PKB i jest najwyższy w grupie nowych członków Unii Europejskiej.

6 listopada 2008 roku zarząd MFW zaaprobował porozumienie o kredycie stand-by dla Węgier, w wysokości 10,5 mld SDR (jednostka rozliczeniowa MFW, wówczas około 12,5 mld euro). Dodatkowo UE udzieliła finansowej pomocy w wysokości 6,5 mld euro. Węgry wykorzystały ok. 8,7 mld euro kredytu z MFW i 5,5 mld euro pomocy z Unii Europejskiej. Rząd zobowiązał się zmienić politykę gospodarczą (szczególnie fiskalną) w sposób uzgodniony z MFW i Unią Europejską. Program MFW był wprowadzany w życie przez rząd Gordona Bajnaia, który powstał w kwietniu 2009 roku i odpowiadał za politykę gospodarczą niemal dokładnie przez rok. Raport MFW chwali jego osiągnięcia.

– Nastąpiła poprawa strukturalnej równowagi fiskalnej – o około 4 proc. PKB w porównaniu z rokiem 2008. Wprawdzie rząd przekroczył o 0,1 punkt procentowy planowany na rok 2009 deficyt, by uniknąć nadmiernego spadku PKB, ale najważniejsze, że udało się dokonać redukcji wydatków publicznych. Wcześniej – w roku 2007 – Węgry obniżyły deficyt finansów publicznych o 5 proc. PKB. W sumie głębokość dopasowania fiskalnego była jedną z największych w Europie w ostatnich dekadach.

– Usprawniony został nadzór finansowy nad bankami. Powstała Rada Stabilności Finansowej z udziałem Węgierskiej Agencji Nadzoru Finansowego (odpowiednik KNF), Banku Centralnego i Ministerstwa Finansów. Rada Stabilności Finansowej, a także Bank Centralny uzyskały prawo inicjatywy ustawodawczej.

– Agencja Zarządzania Długiem zawiesiła w październiku 2008 na kilka miesięcy emisję obligacji, po tym, jak wcześniejsze emisje nie zostały sprzedane. Węgry wykorzystały fundusze MFW do restrukturyzacji długu. Wykupiono część długu, będącego w rękach wierzycieli zagranicznych; zwiększony został udział banków krajowych w finansowaniu długu.

– Rząd udzielił trzem węgierskim bankom kredytu w walutach zagranicznych na sumę 2,5 mld euro, rekompensując w ten sposób zmniejszenie zaangażowania zagranicznych „banków-matek”, w finansowanie swych węgierskich „córek”.

– Węgierski Bank Centralny uruchomił w październiku 2008 roku wymianę walutową dla banków, którym brakowało zagranicznych środków, a w marcu 2009 roku sprzedaż 3- i 6-miesięcznych swapów walutowych. Dzięki temu w połowie 2009 roku sytuacja na węgierskim rynku wymiany walutowej się unormowała.

– Na początku 2009 roku Węgierski Bank Centralny interweniował w celu powstrzymania spadku forinta. Dodatkowo podniósł o 300 pkt bazowych stopy procentowe, w celu umocnienia węgierskiej waluty.

Realizacja programu uzgodnionego z MFW (przede wszystkim zacieśnienie fiskalne oraz podniesienie stóp procentowych) była jedną z przyczyn głębokiej recesji. Popyt wewnętrzny spadł w 2009 roku o 12,6 proc., a w 2010 r. o kolejne 2,4 proc. PKB spadło w 2009 o 6,7 proc. , a w ubiegłym roku wzrosło zaledwie o 1,1 proc. Deficyt na rachunku bieżącym bilansu płatniczego gwałtownie zmniejszył się – z 7,747 mld euro w roku 2008 do 404 mln w 2009 roku, a w 2010 roku Węgry osiągnęły nadwyżkę ponad 1 mld euro. Wzrost eksportu netto równoważył w pewnym stopniu skurczenie się popytu wewnętrznego. W sumie – kuracja była szokowa, a co więcej, podobnych kuracji Węgry przeżyły w ostatnich 20 latach kilka. Tyle, że rządy nie potrafiły utrzymać restrykcyjnej polityki  i naprawiane w radykalny sposób finanse publiczne znów  po pewnym czasie wymagały kolejnego remontu.

W kwietniu 2010 roku odbyły się wybory, w wyniku których bezwzględną większość uzyskała partia Fidesz, a na czele rządu stanął Victor Orbán. Polityka gospodarcza uległa radykalnej zmianie. W lipcu 2010 roku premier Viktor Orbán oświadczył, że Węgry nie będą ubiegały się o przedłużenie kredytu na dalsze 2 lata i same poradzą sobie z kryzysem finansowym. 14 października 2010 Orbán ujawnił  szczegóły swego planu, mającego na celu ożywienie gospodarki i stabilizację finansów publicznych.  Premier zapewnił, że deficyt budżetowy w 2010 roku nie przekroczy poziomu uzgodnionego z MFW (3,8 proc. PKB), a w roku 2011 spadnie do 3 proc. PKB. Tyle, że zamiast cięć wydatków rząd zaproponował nowe źródła pozyskania dochodów państwa. Orbán  podkreślił, że jego rząd będzie podejmował decyzje bez pomocy Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Pomysły węgierskiego rządu zostały krytycznie ocenione przez rynki finansowe i instytucje międzynarodowe. W grudniu 2010 r. agencja ratingowa Fitch obniżyła rating kredytowy dla Węgier z BBB do BBB minus i poinformowała, że perspektywa dla ratingu jest negatywna.  Rząd Orbána okazał się odporny na międzynarodową krytykę. Podkreśla, że formalnie wypełnia swoje zobowiązania, dotyczące ograniczenia deficytu, a to, w jaki sposób to osiąga, jest sprawą wewnętrzną Węgier.

Najważniejsze pomysły rządu Orbana w dziedzinie polityki gospodarczej to:

– Wprowadzenie ulg podatkowych dla gospodarstw domowych i zwiększenie zasiłków rodzinnych dla podniesienia przyrostu naturalnego. Zapowiedziano także wprowadzenie liniowego podatku dochodowego na poziomie 16 proc.

– Wsparcie dla sektora MSP, który został uznany przez rząd za strategiczny (tzw. Nowy Plan Széchenyi).

Ponieważ Fidesz na przewagę, pozwalającą na zmianę konstytucji zapowiedziano likwidację kilku instytucji, co ma przynieść budżetowi oszczędności. Tak się składa, że są to instytucje ograniczające rząd: Trybunał Konstytucyjny i Rada Stabilności Fiskalnej.

Obniżenie podatków i wprowadzenie ulg spowoduje – zdaniem MFW – uszczerbek dochodów budżetowych szacowany na 1,75 proc. PKB w roku 2011 i dalszy spadek 1,5 proc. PKB w latach 2012-2013. Rząd węgierski utrzymuje, że obniżki podatków będą miały skutek podażowy: zwiększą konkurencyjność węgierskich firm, podaż pracy i inwestycje, co w sumie zrównoważy bezpośredni ubytek dochodów budżetowych. Eksperci MFW przestrzegają przed przecenieniem skutków tzw. efektu Laffera, czyli utrzymania stałego poziomu dochodów budżetowych przy obniżaniu stawek podatkowych.

Działania rządu muszą być przeprowadzone w ramach budżetu uzgodnionego z Unią Europejską. Zdaniem polityków węgierskich nie należy wprowadzać reform,  zmniejszających dochody do dyspozycji gospodarstw domowych. A zatem rząd musi znaleźć nowe źródła finansowania. Zamiast dalszych cięć wydatków zaproponował wprowadzenie specjalnych podatków obciążających sektory, które zostały określone jako „przynoszące ogromne zyski”.

W gruncie rzeczy chodzi o sektory zdominowane przez kapitał zagraniczny – banki, energetykę, telekomunikację, supermarkety. Rząd przejął też pieniądze z funduszy emerytalnych. Należy tu podkreślić, że krok ten jest znacznie bardziej drastyczny niż to, co zamierza uczynić polski rząd, który chce pozostawić pieniądze w OFE, a „jedynie” zmniejszyć dopływ pieniędzy do funduszy.

Faktyczne przejęcie przez budżet  środków funduszy emerytalnych da jednorazowy efekt w postaci przyrostu dochodów państwa o blisko 11 proc. PKB. Tym samym w budżecie na rok 2011 pojawia się nadwyżka w wysokości 5,7 proc. PKB. Ale bez przejęcia oszczędności emerytalnych deficyt fiskalny wzrósłby z 4 proc. w 2010 roku do 5,1 proc. w roku 2011. Wzrośnie również strukturalny deficyt – do 3,9 proc. PKB.

MFW negatywnie ocenia węgierską „reformę” emerytalną.  Wprawdzie zmniejszy się dług publiczny i koszty, związane z jego obsługą, lecz państwo bierze na siebie ryzyko, związane z negatywnymi trendami demograficznymi i możliwym osłabieniem tempa wzrostu. Nawet optymistyczne szacunki rządowe, zakładające przyrost zatrudnienia i umiarkowany trend demograficzny pokazują, że obecny system emerytalny, oparty na zasadzie zdefiniowanych świadczeń, będzie nie do utrzymania. W dodatku „reforma” negatywnie wpłynęła na przejrzystość finansów publicznych, zamieniając dług jawny na ukryty.

Eksperci MFW wyrażają obawy, co do zdolności utrzymania deficytu na poziomie wymaganym w Unii Europejskiej. Sądzą, że dochody budżetu na rok 2011 są oszacowane zbyt optymistycznie, szczególnie VAT i CIT.  W dodatku dochody zależeć będą od instrumentów wprowadzonych doraźnie. Podatki obciążające sektory, uznane za szczególnie zyskowne, przejdą na konsumentów, powodując niekorzystne dla gospodarki zniekształcenia. Podatki obciążające przede wszystkim korporacje międzynarodowe  będą negatywnym sygnałem dla zagranicznych inwestorów, których nastawienie ma dla Węgier zasadnicze znaczenie.

Węgierski program konwergencji, uzgodniony z Unią Europejską, przewiduje obniżenie do 2014 roku deficytu strukturalnego do poziomu 2 proc., PKB, a długu do poziomu 60 proc. PKB. Ale zdaniem MFW polityka budżetowa rządu Orbána jest niespójna z tymi celami.

Dla odwrócenia negatywnych trendów w sytuacji budżetu, eksperci MFW zalecają rządowi Węgier, skoncentrowanie uwagi na wydatkach państwa i reformach strukturalnych. Wydatki wynoszą około 50 proc. PKB i są znacznie wyższe niż w innych krajach regionu. Zdaniem MFW możliwe jest obcięcie wydatków o 4 proc. PKB, między innymi przez:

– racjonalizację płac w sektorze publicznym i zasiłków socjalnych

– restrukturyzację transportu publicznego

– wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości

– poprawę zarządzania finansami publicznymi i zwiększenie ich przejrzystości

MFW radzi też zaniechanie lub odłożenie na później planów redukcji podatków dochodowych od osób fizycznych i przedsiębiorstw. W konsekwencji możliwa jest likwidacja strukturalnego deficytu i zapoczątkowanie procesu oddłużania.

Rząd węgierski zaaprobował niektóre pomysły ekspertów MFW, ale nie wprowadza ich w życie. Średniookresowy plan reform ma być wkrótce zaprezentowany przez  rząd. Według podanych już informacji będzie  zawierać propozycje oszczędności budżetowych do 2,5 proc. PKB, między innymi:

– wprowadzenie stałego podatku obciążającego banki (choć niższego, niż wprowadzony w ubiegłym roku)

– reformę finansów lokalnych,

– restrukturyzację przedsiębiorstw państwowych

W sumie plan ten będzie skoncentrowany raczej na zwiększaniu dochodów niż cięciach wydatków.

Według władz węgierskich podjęte działania doprowadzą do przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego, które do roku 2015 osiągnie średni poziom 5,5 proc. rocznie. Zdaniem ekspertów MFW średniookresowe perspektywy gospodarki węgierskiej są znacznie gorsze. Potencjalny wzrost wynosi 2-2,5-procentowy (dla Polski jest to około 4 proc.), a wzrost rzeczywisty, który w najbliższych latach utrzyma się na poziomie 3,5 proc. jest wyższy od potencjalnego. W roku 2011 wzrost wyniesie – zdaniem MFW nieco poniżej 3 proc.  Motorem wzrostu pozostanie  eksport oraz w mniejszym stopniu konsumpcja, pobudzana redukcjami podatków. Wzrost dochodów do dyspozycji, spowodowany polityką podatkowa rządu, utrzyma się do roku 2013, ale nie przełoży się na trwały wzrost konsumpcji, gdyż zniechęcają do tego niepewne otoczenie polityczne, wysoki poziom bezrobocia i podatki, nakładane na sektory „o szczególnie wysokich zyskach”, które w ostateczności zapłacą konsumenci. Prognozy rządowe przyjmują znacznie bardziej optymistyczne niż MFW założenia, odnośnie podaży pracy oraz inwestycji. Ma być to efektem obniżki podatków dochodowych, zwłaszcza stawki marginalnej od dochodów osobistych.

MFW przypomina, że Węgry, będące małym krajem o otwartej gospodarce i wysokim zadłużeniu zagranicznym  są szczególnie podatne na szoki zewnętrzne. Aby zredukować ryzyko należy obniżyć wysokość długu, zwłaszcza zagranicznego i utrzymać zrównoważone finanse. Ale polityka rządu Orbana zmierza w innym kierunku. Jest próbą „ucieczki do przodu” – osiągnięcia wysokiego wzrostu dzięki rozluźnieniu fiskalnemu i obniżeniu podatków, obciążających koszty pracy. Taka strategia mogłaby się powieść, gdyby węgierska gospodarka była bardziej konkurencyjna i zdolna do szybszego wzrostu bez zewnętrznego stymulowania. W obecnych warunkach strategia ta jest ryzykowna. Jeśli nie uda się utrzymać w średnim okresie wysokiego wzrostu PKB bez utraty równowagi w gospodarce, Węgrzy będą musieli po raz kolejny przeprowadzać odchudzającą kurację budżetu.

Sytuacja makroekonomiczna Węgier

Wskaźniki 2006 2007 2008 2009 2010 2011

prognozy

Wzrost PKB 3,3 0,8 0,8 -6,7 1,1 2,8
Wzrost popytu wewnętrznego 0,3 -2,3 0,7 -12,6 -2,4 2,3
Dynamika inwestycji -3,2 1,7 2,9 -8,0 -2,5 0,7
Dynamika eksportu 18,7 16,2 5,7 -9,6 13,8 8,9
Dynamika importu 14,9 13,3 5,8 -14,6 11,9 9,4
Inflacja (CPI grudzień/grudzień) 6,5 7,4 3,5 5,6 4,2 3,9
Bezrobocie średnioroczne 7,5 7,4 7,8 10,1 11,1 11,2
Deficyt budżetowy (general government w %% PKB) -9,3 -5,0 -3,7 -4,3 -4,0 +5,7
Pierwotny deficyt strukturalny w %% PKB -6,1 -0,9 +0,2 +2,8 +0,8 -0,3
Dług w %% PKB 65,7 66,1 72,3 78,4 79,5 69,8
Rentowność 5-letnich obligacji rządowych 7,4 7,0 9,3 9,3
Dług zagraniczny brutto w %% PKB 96,5 103,2 116,0 146,2 144,2 139,5
Rezerwy zagraniczne w mld euro 16,4 16,4 24,0 30,7 33,5 38,0

Źródło: MFW

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Ewolucja w podejściu MFW do kontroli przepływów kapitału

Kategoria: VoxEU
Po kryzysie azjatyckim MFW rewiduje swoje poglądy na temat polityki zarządzania zmiennymi przepływami kapitału. Fundusz uznaje obecnie, że może istnieć potrzeba prewencyjnego wykorzystania kontroli przepływu kapitału.
Ewolucja w podejściu MFW do kontroli przepływów kapitału