Autor: Martin Feldstein

Był profesorem ekonomii na Harvardzie, publicystą Project Syndicate.

Ryzyko nowej recesji w USA

Nawet jeśli Stany Zjednoczone unikną stoczenia się z fiskalnego urwiska (fiscal cliff  - gwałtowne zaostrzenie polityki budżetowej z powodu m.in. wygaśnięcia ulg podatkowych), to marnie przygotowany kompromis polityczny, powodujący zbyt szybkie obniżenia deficytu budżetowego, może wpędzić w recesję i tak już słabą gospodarkę.
Ryzyko nowej recesji w USA

Martin Feldstein

Za pomocą stopniowego wprowadzania ogólnie obowiązującego pułapu odliczeń i wyłączeń podatkowych w połączeniu z reformą wydatków na świadczenia można by – nie ryzykując nowej recesji – osiągnąć w długim okresie potrzebną USA konsolidację fiskalną.

W minionym roku gospodarka amerykańska kuśtykała przy stopie wzrostu niespełna 2 proc., a perspektywy na 2013 r. są równie nikłe i to nawet bez wstrząsu wskutek „przepaści fiskalnej”. Tempo ekspansji jest o wiele za małe na to, żeby dopuścić do likwidacji deficytu za pomocą podwyżek podatków i cięć wydatków, które w przyszłym roku zmniejszyłyby popyt łącznie o 600 mld dol. – to około 4 proc. PKB – a w kolejnych latach o jeszcze większe kwoty.

Alternatywna propozycja prezydenta Baracka Obamy obejmuje znaczną podwyżkę podatków i ograniczenie odliczeń podatkowych w przypadku 2 proc. osób o największych zarobkach. Od nich dziś pochodzi ponad 45 proc. wpływów z federalnych podatków dochodowych. Jego propozycja oznaczałaby również podwyżkę podatków od firm oraz likwidację obecnych „wakacji” w podatku od płac, co wiąże się z płaceniem przez wszystkim utrzymujących się z pracy dodatkowych 2 proc. podatku.

Wszystkie te zmiany razem mogłyby obniżyć łączny popyt o prawie 2 proc. PKB. Poza tym wyższe krańcowe stawki podatkowe zmniejszyłyby bodźce do pracy oraz inwestowania, prowadząc z kolei do tłumienia aktywności gospodarczej. Łącznie mogłoby to mieć brzemienne skutki dla gospodarki, która wciąż ma problemy z utrzymaniem tempa wzrostu na poziomie niespełna 2 proc.

Kongresowe Biuro Budżetu i Rezerwa Federalna przewidują, że  fiscal cliff spowoduje w 2013 r. recesję, a przewodniczący Ben Bernanke powiedział ostatnio, że Fed nie będzie w stanie przeciwdziałać negatywnym dla gospodarki skutkom tego posunięcia. To samo mógłby on powiedzieć o fiskalnym drenażu, jaki wywołałyby budżetowe propozycje Obamy.

Republikanie w Kongresie słusznie oponują wobec podwyżek stawek podatkowych. Wydają się oni jednak skłonni do zwiększenia wpływów budżetu za pomocą reformy podatkowej, pod warunkiem ze stanowiłaby ona część porozumienia obejmującego także zmniejszenie długofalowych kosztów głównych programów społecznych, Medicare oraz Zabezpieczenia Społecznego.

Niektórzy Republikanie chcieliby wprawdzie, żeby zwiększenie wpływów do budżetu następowało wyłącznie w efekcie szybszego wzrostu gospodarczego, nie da się jednak tego osiągnąć bez obniżek krańcowych stawek podatkowych oraz ułatwień w opodatkowaniu przedsiębiorstw. Tych z kolei demokraci z pewnością nie zaakceptują. Podniesienie wpływów poprzez reformę podatkową – tu trzeba dodać – musi też oznaczać ograniczenie specjalnych odliczeń i wyłączeń, które te wpływy zmniejszają.

Związanego z porozumieniem budżetowym potencjalnego ryzyka recesji można uniknąć za pomocą poszerzenia bazy podatkowej, co często stosuje się w celu zwiększenia wpływów. Pożądanym sposobem poszerzenia bazy podatkowej byłoby ustalenie górnej kwoty obniżki podatku, jaką można wykazać za pomocą odliczeń i wyłączeń. Taki limit umożliwiałby każdemu podatnikowi dalsze korzystanie z dotychczasowych odliczeń i wyłączeń, ograniczając jednak kwotę, o jaką może tą drogą zmniejszyć swoje zobowiązanie podatkowe.

Taki ogólny limit skłoniłby wiele osób, które dziś korzystają ze szczegółowych odliczeń, do przestawienia się na odliczenie standardowe, co oznaczałoby znaczne uproszczenie ich zapisów a zatem i bodziec do inicjatyw.

Limit zmniejszenia podatku ustalony na 2 proc. skorygowanego dochodu brutto każdego podatnika oznaczałby w 2013 roku ponad 200 mld dol. dodatkowych wpływów. Pod warunkiem wszakże, że dotyczyłby wszystkich odliczeń bieżących a także wyłączeń dla odsetek z obligacji municypialnych oraz opłacanych przez pracodawcę składek na ubezpieczenie zdrowotne. Gdyby nawet zachować odliczenia donacji na cele charytatywne i uznać, że za przychód podatkowy uważa się jedynie bardzo drogie ubezpieczenia zdrowotne, to i tak dodatkowe wpływy podatkowe sięgnęłyby w 2013 r. poziom około 150 mld dol. W ciągu dekady byłoby to zatem prawie 2 biliony dolarów dodatkowych wpływów – i to bez jakichkolwiek podwyżek obecnie obowiązujących stawek podatkowych.

Dodatkowe 150 mld dol. w 2013 r. odpowiadałoby 1 proc. PKB i dla gospodarki mogłoby się to okazać zbyt duże obciążenie, zwłaszcza jeśli towarzyszyłyby temu cięcia w wydatkach rządowych i podwyżka podatku od płac. Tym samym mechanizmem można się jednak posłużyć zaczynając od wyższego limitu i w ciągu kilku lat stopniowo go obniżając.

Limit obniżek podatków na poziomie 5 proc. przyniósłby w 2013 r. tylko 75 mld dol. (czyli 0,5 proc. PKB). W ciągu następnych paru lat można by go jednak zmniejszyć do 2 proc., co spowodowałoby znaczne zwiększenie wpływów, gdy gospodarka byłaby silniejsza.

Spowolnienie przyrostu wydatków rządowych na Medicare i Zabezpieczenie Społeczne jest konieczne żeby zapobiec eksplozji zadłużenia kraju w długim terminie i drastycznemu wzrostowi stawek podatków osobistych. Również te zmiany powinny być wprowadzane stopniowo w celu ochrony beneficjentów i uniknięcia spowolnienie gospodarczego.

W ciągu minionych pięciu lat zadłużenie Stanów Zjednoczonych wzrosło ponad dwa razy, a jeśli nie wprowadzi się zmian w wydatkach i podatkach, to w ciągu następnej dekady musi ono przekroczyć poziom 100 proc. PKB. Dobrze obmyślane połączenie limitów ograniczających zmniejszenia podatków oraz stopniowego spowalniania wzrostu nakładów na programy świadczeń mogłoby odwrócić tendencję wzrostu zadłużenia i wzmocnić gospodarkę USA. Obecne amerykańskie negocjacje budżetowe powinny się więc skupić na osiągnięciu wiarygodnego obniżenia zadłużenia kraju w długim okresie przy jednoczesnej ochronie ekspansji gospodarczej w bliskim terminie.

©Project Syndicate, 2012

www.project-syndicate.org

Martin Feldstein

Tagi