USA: czas zlikwidować podatek dochodowy od osób prawnych

Gdyby w USA zniesiono podatek dochodowy od osób prawnych, wprowadzając np. opodatkowanie potraktowanych jak dochód osobisty zysków przedsiębiorstw osiąganych na całym świecie, zyskałyby inwestycje w USA, PKB, płace realne i zatrudnieni teraz i w przyszłości Amerykanie.
USA: czas zlikwidować podatek dochodowy od osób prawnych

(CC By SA jeremy brooks)

W niebezpiecznych starciach politycznych prowadzonych w USA najbardziej irytujące jest to, że politycy z obu partii nie mogą dojść do porozumienia w sprawie reform, co do których się zgadzają. Np. opodatkowanie majątku oraz konsumpcji. Wielu demokratów chce zmierzać do progresywności podatków poprzez opodatkowanie majątku i obniżenie stawek podatku dla zatrudnionych. Z drugiej strony demokraci uważają, że opodatkowanie sprzedaży detalicznej to najbardziej regresywny podatek. Wielu republikanów natomiast z zadowoleniem przyjęłoby zamianę opodatkowania płac na opodatkowanie sprzedaży detalicznej, ale wrogo reagowałoby na próby opodatkowania majątku.

Ekonomiści wiedzą o tym, że wprowadzanie opodatkowania konsumpcji zamiast wynagrodzeń – niezależnie od tego, czy odbywa się to w formie podatku obrotowego, czy jakiejś innej – nie różni się od opodatkowania majątku i wykorzystania uzyskanych w ten sposób wpływów do tego, aby obniżyć stawki podatku od wynagrodzeń.

Ukryty podatek od majątku

Aby dostrzec podatek od majątku ukryty w podatku obrotowym, przyjrzyjmy się Sknerusowi McKwaczowi, który nurzał się w basenie z 50 mld jednodolarowych banknotów. Gdyby władze USA wprowadziły obecnie podatek obrotowy wynoszący np. 34 proc., ani jeden cenny banknot nie zniknąłby z basenu McKwacza. Ich siła nabywcza zmalałaby jednak o 25 proc., gdyż za to, co wczoraj kosztowało 1 dol., trzeba by dziś zapłacić 1,34 dol.

Sknerus, jak to sknerus, do wydawania pieniędzy się nie kwapi. Pewnie zapisałby te 50 mld kawałków papieru Kaczorowi Donaldowi, który odziedziczyłby po wujku mniej realnego majątku, bo siłę nabywczą mniejszą o 25 proc. Innymi słowy, przy zapisie pieniędzy ani Sknerus, ani Donald nie mogą uniknąć niewątpliwego – choć niebezpośredniego – opodatkowania majątku, które występuje wskutek przyjęcia podatku obrotowego.

Łatwo wykazać matematycznie, że opodatkowanie konsumpcji nie różni się od jednorazowego opodatkowania majątku i od systematycznego opodatkowania płac. Jedyna różnica między tymi formami opodatkowania sprowadza się do odmiennego opisu konsekwencji tych form. Każdy podatek od majątku wykorzystywany do obniżenia podatków od wynagrodzeń można by wprowadzić w formie podatku od konsumpcji, jednocześnie obniżając stawkę podatku od wynagrodzeń. Pierwszą inicjatywę bez trudu można by przemianować na drugą, ponieważ są to rozwiązania równoważne. Być może zdołalibyśmy doprowadzić do tego, że demokraci i republikanie doszliby do porozumienia w sprawie polityki podatkowej, gdybyśmy spisali ustawę po rosyjsku, a następnie pozwolili każdej ze stron przetłumaczyć ją na język fiskalny, który woli.

Systematycznie dzieje się tak, że politycy błędnie uważają sformułowania za ekonomiczny konkret. Nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież wśród 535 kongresmanów nie ma ani jednego doktora ekonomii.

Korzyści z likwidacji podatku

Gdy dochodzimy do reformy zasad opodatkowania przedsiębiorstw, między słowami ginie również kwestia, kto faktycznie ponosi ten ciężar. Większość – niezależnie od przynależności partyjnej i sympatii politycznych – uważa, że płatnikami podatku dochodowego od osób prawnych są przede wszystkim zamożni udziałowcy korporacyjni. Wcale jednak nie musi tak być. Świadczy o tym szczególnie przeprowadzona niedawno dynamiczna symulacja na wielką skalę, w której założono zniesienie tego podatku analiza NBER z grudnia 2013 r. (H. Fehr, S. Jokisch, A. Kambhampatic, L. Kotlikoff, Simulating the elimination of the US corporate income tax). W materiale opublikowanym niedawno na łamach dziennika „New York Times” wykazywałem, że udziałowcy korporacyjni mogą (i to robią) przenosić kapitał oraz produkcję z państw narzucających wysokie stawki podatku dochodowego od osób prawnych do krajów, gdzie stawki tego podatku są niskie.

W naszej analizie dokonujemy symulacji reformy zasad opodatkowania przedsiębiorstw w USA i innych państwach, zakładając w tym całkowite zniesienie podatku dochodowego od osób prawnych w USA. W naszym modelu przyjmujemy jedno dobro konsumpcyjne produkowane w pięciu regionach – w USA, Europie, Japonii (dodano do niej Koreę Południową i Tajwan), Chinach i Indiach – przez pracowników wykwalifikowanych i bez kwalifikacji. Opracowaliśmy także dokładnie strukturę demograficzną, m.in. uwzględniając współczynniki urodzeń i zgonów dla konkretnych grup wiekowych oraz elementy polityki budżetowej realizowanej w każdym państwie albo regionie.

Doszliśmy do następującej konkluzji: likwidacja podatku dochodowego od osób prawnych w USA bez żadnych zmian stawek tego podatku w pozostałych regionach świata może doprowadzić do szybkiego i znacznego wzrostu inwestycji krajowych, PKB, płac realnych i oszczędności krajowych w USA. Te korzystne zmiany gospodarcze z czasem doprowadzą do poszerzenia amerykańskiej bazy podatkowej, co zapewni dodatkowe wpływy, które w znacząco zrekompensują zmniejszenie sum trafiających do budżetu z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych.

Uzyskane w symulacji korzyści gospodarcze wynikające z likwidacji podatku dochodowego od osób prawnych – chociaż nie wystarczają do tego, aby w całości sfinansować tę likwidację (tzn. nie powstanie samoczynnie krzywa Laffera) – są dostatecznie duże, aby wywołać poprawę sytuacji w sensie zasady Pareta. Wczesne pokolenia osób mających kwalifikacje bez kwalifikacji osiągną niewielkie korzyści w dziedzinie świadczeń społecznych, bardzo skorzystają natomiast pokolenia młode i przyszłe.

Co istotne, te korzyści powstają samoczynnie, bez żadnego szczególnego mechanizmu kompensacyjnego koniecznego do transferów od wygrywających do ponoszących straty. Innymi słowy, likwidacja podatku dochodowego od osób prawnych w USA może sprawić, że wszystkie pokolenia Amerykanów odniosą korzyści.

Te wyniki uzyskuje się przy przyjęciu trzech założeń. Po pierwsze, że opodatkowanie płac, wprowadzane z tym samym stopniem progresywności co obowiązujące obecnie w USA, wykorzystuje się do równoważenia strat poniesionych przez mniejsze wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych. Po drugie, że krańcowa efektywna stawka podatku dochodowego od osób prawnych w USA wynosi 35 proc. Po trzecie, że średnia efektywna stawka podatku dochodowego od osób prawnych w USA wynosi 13 proc.

Źródło poprawy sytuacji

Gdy wykorzystuje się podniesione stawki podatku od konsumpcji w celu zrównoważenia strat poniesionych przez mniejsze wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych, prowadzi to do jeszcze większych korzyści długookresowych, jeśli chodzi o świadczenia społeczne, choć odbywa się to za cenę drobnych obniżek świadczeń pobieranych przez pokolenia starsze w chwili wdrożenia zmian. Różnica między wynoszącą 35 proc. krańcową efektywną stawką podatku dochodowego od osób prawnych w USA (wyliczyli ją niedawno Duanjie Chen i Jack Mintz) a podawaną w podliczeniach dochodu narodowego średnią stawką w wysokości 13 proc. zwraca uwagę na pewien istotny fakt. Znacznej części tych konsekwencji podatku dochodowego od osób prawnych, które wywołują zakłócenia gospodarki – konkretnie dotyczy to zniechęcania do inwestycji w USA – nie towarzyszą żadne korzyści w postaci dodatkowych wpływów.

To powoduje, że ten podatek jest szczególnie niewydajny, pomaga też wyjaśnić skalę poprawy sytuacji w sensie Pareta. Kiedy np. opodatkowanie płac wykorzysta się jako zastępcze źródło wpływów do budżetu, likwidując obowiązujący w USA podatek dochodowy od osób prawnych, to przy utrzymaniu dotychczasowych stawek tego podatku w innych państwach wywoła się szybkie i trwałe zwiększenie zasobów kapitału o 23–37 proc. (w zależności od roku). Większość dodanych inwestycji byłaby skutkiem napływu kapitału w następstwie bardzo korzystnego dla osób prawnych środowiska podatkowego w USA.

Większy zasób kapitału w przeliczeniu na zatrudnionego powoduje wzrost produktywności siły roboczej, a wobec tego wyższe płace realne. W symulacji, w której zakłada się opodatkowanie płac, płace realne robotników niewykwalifikowanych ostatecznie rosną o 12 proc., a pracowników o 13 proc.

W piśmiennictwie dyskutuje się niekiedy o wielkości krańcowej stawki podatku dochodowego od osób prawnych w USA. Katarzyna Bilicka i Michael Devereux podają, że wynosi ona nie 35 proc., tylko 23 proc. Przy użyciu tej wielkości w naszej analizie uzyskujemy mniejsze, ale i tak istotne korzyści gospodarcze oraz poprawę sytuacji w sensie Pareta. Istotne jest również to, że uzyskujemy spore (choć mniejsze) korzyści osiągane przez zatrudnionych Amerykanów, gdy w innych państwach również zlikwiduje się podatek dochodowy od osób prawnych. Szczególnie dotyczy to osób młodych i tych, które dopiero zaczną pracować.

Likwidacja podatku dochodowego od osób prawnych mogłaby też być elementem integracji podatku od przedsiębiorstw, w której udziałowcy muszą odprowadzać podatek dochodowy od osób fizycznych z tytułu udziałów w zyskach przedsiębiorstw, w których posiadają udziały.

Krótko mówiąc, gdyby demokraci i republikanie zaczęli się zastanawiać, czego chcą, zamiast myśleć o tym, co chcą usłyszeć, moglibyśmy przystąpić do poważnej reformy amerykańskiego systemu podatkowego, którą z zadowoleniem przyjęłyby obie strony.

Laurence J. Kotlikoff jest profesorem ekonomii na Uniwersytecie Bostońskim.

Artykuł po raz pierwszy ukazał się w VoxEU.org (tam dostępna jest pełna bibliografia). Tłumaczenie i publikacja za zgodą wydawcy.

(CC By SA jeremy brooks)