Zastanawiacie się, co powie FED na rozpoczynającej się jutro konferencji? Po pierwsze, wymaluje niejasny obraz obecnej sytuacji gospodarczej. Z jednej strony podkreśli, że rynki finansowe się uspokoiły – z drugiej zwróci uwagę, że dynamiczne tworzenie miejsc pracy, czy delikatnie wyższa inflacja zderza się ze słabymi danymi z innych "części" gospodarki.
Janet Yellen, prezes Fed (CC BY-NC-ND International Monetary Fund)
Ponadto Fed zauważy, że warunki działania na rynkach finansowych się rozluźniają w wyniku w wyniku globalnego ożywienia gospodarczego. A że w rezultacie firmy mogą nadmiernie ryzykować? Tego Fed nie będzie omawiał. Przyzna za to, że inne banki centralne są skupione na wstrzykiwaniu płynności w system i nie będzie się obawiał, że to przyczyni się do aprecjacji dolara.
W tym wszystkim FED na pewno będzie trzymał się daleko od oświadczeń dotyczących jakichkolwiek aktywnych działań, np. podniesienia stóp procentowych.
Ukraińcy to dla Polski potencjał. Żeby nie zmarnować szans płynących z niespotykanej w najnowszej historii fali imigracji trzeba zadbać o integrację tych osób, a także wnikliwie badać ich sytuację, plany i strategię pobytu w Polsce – mówi dr hab. Paweł Kaczmarczyk, dyrektor Ośrodka Badań nad Migracjami UW.
Zaostrzająca się wojna handlowa między USA a Chinami i coraz bardziej prawdopodobny brexit bez umowy z UE mogą stać się zapalnikami globalnej recesji. Banki centralne, chcąc wzmocnić swoje gospodarki obniżają stopy procentowe, czego efektem są spadki kursów walut.
Wyniki badania sugerują, że Fed powinien rozważyć podniesienie celu inflacyjnego w odpowiedzi na spadek naturalnej stopy procentowej. Symulacje modelowe wskazują, że spadek naturalnej stopy procentowej o 1 punkt procentowy powinien skutkować podniesieniem optymalnego celu inflacyjnego o około 0,9 do 1 punktu procentowego.
Powtarzamy opublikowany 20 października 2020 roku artykuł Magdaleny Krukowskiej, wyróżniony 15.04.2021 przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu nagrodą specjalną w konkursiePióro Odpowiedzialności. Gratulujemy naszej Autorce i wszystkim nagrodzonym.
Możliwość “wypychania” (crowding out) wydatków prywatnych przez rosnące wydatki publiczne jest poważnie rozważana na gruncie teorii makroekonomii głównego nurtu (mainstream) – szczególnie na gruncie monetaryzmu. Co mówią badania?
Mimo kolejnej fali pandemii i długotrwałego zamknięcia wielu największych gospodarek UE powrót Polski do poziomu PKB sprzed pandemii będzie możliwy już na początku 2022 roku – powiedziała Obserwatorowi Finansowemu Beata Javorcik, Główna Ekonomistka EBOR.
Piotr Szpunar, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP, rozmawia ze Stefanem Ingvesem, prezesem banku centralnego Szwecji (Riksbanku), w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego:
Coś dzieje się z tipsami. Nie, to nie reportaż z salonu manicure. Mowa o obligacjach zabezpieczonych przed inflacją, po angielsku Treasury Inflation Protected Security, a więc TIPS. Ich oprocentowanie wzrosło ostatnio w porównaniu ze „zwykłymi” obligacjami. I daje to do myślenia.
W bieżącym roku udział sprzedaży internetowej w całkowitych przychodach na chińskim rynku detalicznym ma przekroczyć 50 procent. To światowy fenomen będący implikacją historii, specyfiki chińskich konsumentów oraz strategii władz centralnych Państwa Środka.
Czas pandemii i brexit to okres zmian w strategii działania wielu brytyjskich przedsiębiorstw. Dotychczasowi eksporterzy są świadomi, że czas swobodnego przepływu towarów na rynki UE skończył się, a bariery pozataryfowe obniżą konkurencyjność wielu produktów.
Obliczeniami kwantowymi zaczęto zajmować się w latach 80. XX wieku. Widoczne przyspieszenie nastąpiło jednak dopiero niedawno, wraz z presją związaną z generowaniem i przetwarzaniem gigantycznych wolumenów informacji cyfrowych.
W 1832 roku epidemia cholery uderzyła w Paryż. W ciągu zaledwie kilku miesięcy zabiła 20 000 spośród 650 000 mieszkańców miasta. Większość ofiar przypadła na ścisłe centrum miasta, gdzie w nędznych warunkach mieszkało wielu biednych robotników, przyciągniętych do Paryża przez rewolucję przemysłową.
Pandemia nasiliła w firmach wcześniejsze trendy w zakresie automatyzacji, odmiejscowienia i kontraktowania pracy. Przemawiają za nimi także zmiany demograficzno-społeczne. Zagrożeni mogą być pracownicy o niskich kwalifikacjach, zyskają zaś specjaliści.
W badaniach usiłuję zrozumieć, które modele ekonomiczne lub ekonometryczne pozwalają nam opowiadać trafne historie na temat przyszłości. Jakość prognoz traktuję przy tym jako metodę weryfikacji wiarygodności modeli – mówi prof. Michał Rubaszek, kierownik Zakładu Modelowania Rynków Finansowych w SGH.
Najpopularniejsze obecnie ekonomiczne pismo świata – brytyjski magazyn „The Economist” – w początkach swojego istnienia protestowało przeciwko ustawowemu ograniczaniu liczby godzin pracy dzieci do dwunastu godzin dziennie. Tygodnik oburzał się na darmową edukację dla ubogich, nawet jeżeli finansowali ją filantropi.
Obecny poziom stóp procentowych jest właściwy. Jednak w pierwszym kwartale następnego roku możliwe jest dalsze obniżenie stóp - powiedział w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego prezes NBP prof. Adam Glapiński.
Norwegia weszła w najpoważniejszy kryzys od czasu II wojny światowej. Otrzymała dwa potężne ciosy jednocześnie, od koronawirusa i z rynku ropy. Czy to koniec bogatej Norwegii?
Sektor rolno-spożywczy, w porównaniu do reszty gospodarki, poniósł relatywnie niewielkie straty z powodu epidemii koronawirusa. Pandemia przyspieszyła jednak trendy, które w przyszłości będą miały największy wpływ właśnie na produkcję żywności.
Chińscy komuniści z nazwy, a kapitaliści z portfela, właśnie ogłosili swój nowy cel: wyprowadzić kraj na pozycje najsilniejszej gospodarki na świecie, nowoczesnej i innowacyjnej, a przy tym pozbawionej zagłębi biedy.
Od 16 marca do końca września NBP zasilił system bankowy środkami o wartości 158 mld zł , co odpowiada ok. 7 proc. PKB – mówił na konferencji Banking Forum prezes NBP prof. Adam Glapiński. Jak dodał, spowolnienie gospodarcze w tym roku może być łagodniejsze niż NBP spodziewał się w lipcu.
Analizując kondycję głównych walut, nie sposób pominąć prawie 10-procentowej deprecjacji dolara wobec euro w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Ten spadek wartości powoduje dyskomfort wśród ekspertów zajmujących się międzynarodowym systemem walutowym.