Fiasko rozmów premier z górnikami

Najpierw co słychać Śląsku a potem o kryzysie w Rosji, wydobyciu ropy w USA, stopach procentowych w Polsce, kompetencjach przywódczych menedżerów, oraz o tym, dlaczego do rewolucji przemysłowej doszło w Anglii a nie na przykład we Włoszech.
Fiasko rozmów premier z górnikami

wiadomosciPół dnia rozmów premier Ewy Kopacz ze związkami zawodowymi górników zakończyło się niczym w nocy z poniedziałku na wtorek. Jak donosi IAR związkowcy uznali za nie do przyjęcia propozycję szefowej rządu by cztery przynoszące największe straty kopalnie należące do Kompanii Węglowej przygotowały w ciągu 3 miesięcy program restrukturyzacji. Jego dobra ocena pozwoliłaby zakładom przetrwać. Górnicy domagali się wieloletnich gwarancji utrzymania pracy kopalń. Szefowa rządu w trakcie negocjacji złożyła propozycję związkowcom, aby zagrożone likwidacją kopalnie zostały przekształcone w spółki pracownicze. Ten wniosek też nie zyskał akceptacji górników. Ewa Kopacz nie odniosła się do doniesień, że jest chętny do zakupu trzech z czterech zagrożonych likwidacją kopalni.

Tym inwestorem miałaby być Universal Energy, powstała w kwietniu 2014 roku spółka zainteresowana, jak twierdzi, przejęciem trzech z czterech kopalni przewidzianych do zamknięcia. Prezesem jest w niej wieloletni wiceszef Katowickiego Holdingu Węglowego a wiceprezesem menedżer spółki restrukturyzacji kopalń. Patronuje ofercie Krzysztof Domarecki, właściciel firmy Selena, którego wartość majątku Forbes szacował na początku 2014 roku na 460 milionów złotych, ale notowania giełdowe Seleny od lutego 2014 spadły jednak prawie o połowę.

makroekonomiaKolejny tekst Andersa Aslunda z Peterson Institute w którym wskazuje na dramatyzm sytuacji gospodarki rosyjskiej, jeżeli utrzymają się obecne ceny ropy. Z jego analizy i rachunków wynika, że Rosja straci wówczas w tym roku jedną trzecią wpływów eksportowych i będzie musiała zmniejszyć import o około połowę, co będzie niszczące dla gospodarki.

mobilnaLeonid Bershidsky, komentator Bloomberga, przewiduje negatywne skutki wojny naftowej także dla Stanów Zjednoczonych. Na razie ropa łupkowa choć z mniejszej liczby odwiertów, ale jest pompowana w rekordowej ilości ponad 9 mln baryłek dziennie, a „frackersi” będą ją wydobywać nawet ze stratą, ponieważ mają około 200 miliardów dolarów długu, który trzeba obsługiwać. Jednak utrzymanie się ceny 40 dolarów za baryłkę obniży wydobycie o 1,5 mln baryłek, głównie z piasków roponośnych w Kanadzie i USA.

finanse-publiczneWczoraj cytowaliśmy Barry’ego Eichengreena, że wyjście Grecji ze strefy euro byłoby kosztowne. Dziś Roger Bootle (Telegraph) pisze, żeby nie straszyć Grexitem, bo nie byłoby żadne nieszczęście. Po pierwsze sytuacja jest odmienna niż 5 lat temu, bo rząd grecki ma już nadwyżkę pierwotną i po zawieszeniu obsługi długu miałby środki na bieżące funkcjonowanie. Po drugie, nieprawdą jest, że wówczas nikt nigdy Grecji nie pożyczyłby pieniędzy. Bankierzy inwestycyjni zapukaliby do drzwi już w kilka miesięcy później, bo jak zauważa Bootle pożyczkodawcy nie boją się historii bankructw, tylko nowego bankructwa. A tymczasem jeśli kraj zbankrutuje, to szansa, że to samo stanie się jeszcze raz w ciągu, powiedzmy, następnych dwóch lat jest mała. To, że w greckim establishmencie nikt nie chce opuścić euro i zerwać z sytuacją, która pogłębia kryzys, jest przejawem syndromu sztokholmskiego, w którym więźniowe uzależniają się psychologicznie od swoich strażników i nie chcą wcale uciekać.

rynki-finansowe - KopiaZdaniem ekonomistów z Royal Bank of Scotland, by uchronić eurostrefę przed deflacją luzowanie ilościowe w wykonaniu Europejskiego Banku Centralnego wyniesie 2,3 biliona euro (trzy razy więcej niż sugerowano dotychczas) i powiększy sumę bilansową EBC do 4,5 miliarda. Raport RBS nazwano: „Deflation Motel: you can check in, but you can’t check out” czyli Motel Deflacja: możesz się zameldować, ale wymeldować już nie”. Zakupy obligacji państwowych przez EBC są niemal pewne, rentowności 10-letnich obligacji głównych krajów strefy spadną do zera.

makroekonomiaPoziom stóp procentowych w kontekście pogłębienia deflacji ze względu na spadek cen ropy naftowej analizuje Wiktor Wojciechowski z Plusbanku. Fragment cotygodniowego komentarza (bez linku): Naszym zdaniem cięcie stóp jest nieuzasadnione ekonomicznie, ponieważ prawdopodobnie pogłębiająca się deflacja wynika z globalnego spadku cen paliw, a nie ze słabości gospodarki. Dodatkowo w obecnej sytuacji byłoby to działaniem procyklicznym, gdyż niższe ceny paliw zmniejszają koszty działania firm i zwiększają siłę nabywczą gospodarstw domowych, podobnie jak niższe stopy procentowe”. I dalej: ”Według naszych prognoz dynamika PKB na przełomie 2014 i 2015 r. tylko nieznacznie wyhamuje, utrzymując się powyżej 3%, a w końcówce br. może nawet przyspieszyć do ok. 3,7% r/r, co średniorocznie powinno dać wynik rzędu 3,5%. Niższe stopy byłyby – obok niższych cen paliw – dodatkowym stymulatorem wzrostu popytu w gospodarce, czyli działaniem procyklicznym w czystej postaci”. Pointa: „najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest stabilizacja poziomu stóp procentowych w Polsce. Naszym zdaniem obecny koszt pieniądza będzie utrzymywał się również w 2016 r.”. Decyzja RPP w środę.

mobilnaJak pisze Deloitte nowy raport firmy „Liderzy na dziś – Liderzy na jutro” to pierwsza na polskim rynku analiza dotycząca kompetencji przywódczych członków zarządów i rad nadzorczych. Raport powstał w oparciu o kompleksowe badanie wśród menedżerów najwyższego szczebla. Eksperci wyłonili dziesięć najważniejszych kompetencji: Przyjmowanie szerokiej perspektywy, Perspektywa finansowa, Tworzenie i realizacja wizji, Elastyczność w działaniu, Przewodzenie zmianom, Nastawienie na wzrost wartości firmy, Budowanie efektywnych relacji, Rozwijanie talentów, Wywieranie wpływu oraz Budowanie firmy opartej na wartościach. Badani menedżerowie jako najistotniejsze kompetencje dla członków zarządu uznali: przyjmowanie szerokiej perspektywy, perspektywę finansową (wykorzystywanie analizy finansowej do oceny strategicznych możliwości biznesowych oraz podejmowania kluczowych decyzji) i przewodzenie zmianom. Natomiast za relatywnie najmniej ważne wywieranie wpływu, rozwijanie talentów i nastawienie na wzrost wartości firmy. Raport Deloitte o menedżerach można pobrać stąd:

Branko MIlanovic zastanawia się, dlaczego właściwie rewolucja przemysłowa zaczęła się w Anglii. Bo tam były złoża węgla i równocześnie wymyślono silnik parowy. Inna hipoteza – tam rozwinęły się ważne instytucje – spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i ochrona własności prywatnej. Ale możliwe też, że tam doszło do rewolucji przemysłowej, bo płace na północy (Londyn, Amsterdam) były trzykrotnie wyższe niż na Południu, w Wiedniu czy Walencji i opłacało się zastępować ludzi maszynami (pracę – kapitałem). No dobrze, ale dlaczego były relatywnie wysokie? Otóż inna była reakcja na Północy, a inna na Południu na Czarną Śmierć, epidemię dżumy, która wybiła od 30 do 60 procent mieszkańców Europy w XIV wieku. Jak zbadał włoski młody naukowiec Mattia Fochesato na Południu spadek populacji wywołał wzrost płac, ale ponieważ silne były instytucje feudalne, właściciele ziemi byli w stanie ograniczać zarobki ludzi metodami pozarynkowymi. Na Północy instytucje feudalne były słabsze i wzrost płac wyższy. Gdy liczba mieszkańców zaczęła się znowu rosnąć, płace na Południu znowu spadły, a na Północy pozostały na wysokim poziomie. Pouczający tekst w kontekście problemów demograficznych i wzrostu (lub nie) płac w współczesnych państwach, także Polsce.

wiadomosci
makroekonomia
mobilna
finanse-publiczne
rynki-finansowe - Kopia
makroekonomia
mobilna

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Krewetką być, czyli o dwóch Koreach

Kategoria: Demografia
Co przyczyniło się do odmiennych stanów gospodarek Korei Północnej i Południowej? Jaka będzie ich przyszłość oraz co ma do tego krewetka? Na te pytania starają się odpowiedzieć badacze w książce „Korea. Nowa historia południa i północy”.
Krewetką być, czyli o dwóch Koreach

Svensson o przeszacowaniu cen nieruchomości mieszkaniowych

Kategoria: Instytucje finansowe
Przedstawiane przez organy nadzoru makroostrożnościowego twierdzenia o przeszacowaniu cen nieruchomości – na przykład w Szwecji – oparte na współczynniku cen nieruchomości do dochodów są często przesadzone. W niniejszym artykule dowodzimy, że dla określenia czynników fundamentalnych kształtujących ceny nieruchomości mieszkaniowych konieczne jest uwzględnienie zrównoważonego poziomu stóp procentowych, lecz żadna konkretna miara przeszacowania lub niedoszacowania nie jest zadowalająca. Do miar tych należy współczynnik kosztów użytkowania do dochodów. Zamiast nich dla potrzeb przeprowadzenia oceny opartej na dowodach wymagane są strukturalne modele empiryczne rynku mieszkaniowego i rynku kredytowego.
Svensson o przeszacowaniu cen nieruchomości mieszkaniowych

Rola cyfrowego euro w płatnościach detalicznych

Kategoria: Instytucje finansowe
Współczesną rzeczywistość charakteryzuje szybki postęp. Dynamiczny rozwój technologii informatycznych i cyfryzacja gospodarki wymuszają zmiany także w funkcjonowaniu systemu płatniczego i w samych płatnościach. Zjawisko to ma zasięg globalny. Dotyczy również strefy euro. W dyskusji publicznej pada pytanie, czy po 25 latach od wprowadzenia banknotów i monet euro nadszedł już czas na równoległe wprowadzenie przez Eurosystem (tj. Europejski Bank Centralny i 20 banków centralnych państw strefy euro) cyfrowego odzwierciedlenia gotówki?
Rola cyfrowego euro w płatnościach detalicznych