W poniedziałek na giełdzie czarny dzień, WIG 20 spadł o prawie 2 procent i poniżej 2000 punktów. Fragment komentarza Łukasza Bugaja z Domu Maklerskiego BOŚ Banku: „Rzadko się zdarza, by jednego dna każdy z ważnych sektorów dla GPW doświadczył negatywnego szoku w postaci niekorzystnych informacji. Dzisiaj jednak tak się stało. Sektor bankowy będzie się bowiem musiał zmierzyć z możliwością wyższej opłaty na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, po tym jak działalność jednego z dużych banków spółdzielczych została zawieszona przez KNF. Na problem banków nałożyły się informacje prasowe o tym, że będąca na skraju bankructwa Kompania Węglowa może zostać wchłonięta przez PGE, a w planach ratowania górnictwa mogą zostać też zaangażowane Energa i PGNiG. To nie był koniec negatywnych doniesień dla notowanych w Warszawie spółek. Otóż na rynku surowcowym po raz pierwszy od 2009 roku cena tony miedzi spadła poniżej poziomu 4500 dolarów. Jeżeli dodamy do tego dość wymijającą odpowiedź wicepremiera i ministra rozwoju w kwestii zniesienia podatku od kopalin, to przecena akcji KGHM o ponad 4 proc. stała się faktem”. We wtorek na otwarciu WIG 20 nadal spadał.
Ciekawy wywiad ze Stanisławem Kluzą, byłym ministrem finansów i szefem KNF. Fragment: „Kiedy robiłem badania dotyczące rynku pracy na początku lat 90., to wówczas najważniejsze dla pracownika były pensja, premia i ewentualne dodatki, jak służbowy telefon czy samochód. Dziś pensja pozostaje ważna, ale na drugim miejscu stawiamy czas wolny, rodzinę. Agresywny kapitalizm się skończył, chcemy normalnie żyć”.
Portal wnp.pl informuje, że Grzegorz Tobiszowski będzie pierwszym zastępcą ministra energetyki. Przy okazji wypowiedź ministra Krzysztofa Tchórzewskiego, z której odnotowuję dwie informacje. Pierwsza: „gdybyśmy nawet pokusili się o budowę jednej elektrowni atomowej, to ona niczego nie załatwi, jeżeli chodzi o potrzeby energetyczne. Ona może natomiast oznaczać wejście w nowe technologie. Także odnawialne źródła energii mogą być jedynie uzupełnieniem. Polska nie ma alternatywy dla węgla”.
Druga wypowiedź dotyczy zużycia energii w gospodarstwach domowych: „Trzeba umożliwić Polakom zwiększanie zużycia energii elektrycznej, co będzie miało miejsce, kiedy będziemy się rozwijać. Chodzi o to, by przynajmniej podwoiło się zużycie energii elektrycznej w polskich gospodarstwach rodzinnych, gdyż będzie to świadczyć o rozwoju i podnoszeniu poziomu życia”. Sprawdziłem – podwojenie oznaczałoby wyprzedzenie pod tym względem m.in. Niemiec, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Włoch, tym łatwiejsze, że producenci starają się już od lat zmniejszać zużycie energii przez urządzenia domowe.
Michael Spence ma nadzieję, że słabości gospodarki światowej spowodują, iż liderzy polityczni zrobią to, co należy, to znaczy zwiększą inwestycje publiczne, które powinny być wyłączone z ograniczeń nakładanych przez reguły fiskalne. To ożywi inwestycje prywatne. Nadto należy podjąć działania na rzecz odblokowania wielkich oszczędności, dziś ulokowanych w funduszach emerytalnych, suwerennych a także sektorze ubezpieczeń, by płynęły na inwestycje związane urbanizacją w krajach wschodzących. We Francji, Hiszpanii i Włoszech potrzebne są reformy poprawiające strukturalną elastyczność. Rządy muszą też poprawić jakość podstawowych usług dla społeczeństw i podjąć działania na rzecz zmniejszenia nierówności.
Jean Portier i Luca Sanfilippo, dwaj ekonomiści z MFW pokazują, jak poprawa sprawności systemu sądowniczego i otoczenia prawnego, m.in. skrócenie okresu rozwiązywania upadłości, umożliwiłyby szybszą sprzedaż masy upadłościowej i spowodowałoby usuwanie z ksiąg nieobsługiwanych pożyczek NPL. Po poprawieniu sytuacji banki miałyby więcej środków do wzmocnienia akcji kredytowej. Bardzo dobry wykres pokazujący jak szybsze zajęcie obciążonej nieruchomości (foreclosure) i przyspieszenie procedury upadłościowej umożliwia zwiększenie akcji kredytowej.
Sprzedaż sprzętu AGD po 10 miesiącach przekroczyła całoroczną z ubiegłego roku. Powód. Coraz więcej urządzeń jest wymienianych ze względu na nowinki techniczne – kamery w piekarniku wysyłające obraz co dzieje się w środku na smartfona, albo urządzenia do zdalnego sterowania pralką – twierdzi Gazeta.pl
Nowy podatek coraz bliżej. Minister kultury Piotr Gliński chciałby uzyskać z opłaty audiowizualnej półtora miliarda złotych na media publiczne, połowa z tej kwoty przekazana byłaby na publiczne media lokalne.
I jeszcze zapowiedz rozłożenia na raty niektórych rozwiązań programowych PiS: „liczby, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, a zwłaszcza politycznej, są zdecydowanie przesadzone. Ponadto, o ile jestem przekonany, że stosowne ustawy będą gotowe w ciągu najbliższych 100 dni, o tyle sekwencja wdrażania nowych rozwiązań i związanych z nimi obciążeń będzie rozłożona w czasie”.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
